 |
dziecinada z okazji pierwszego czerwca i wymienianie się kartami z wymawianym numerem co do danego pytania czy zdania. dwójka od Niego i dające cholernie do myślenia: "nie baw się uczuciami innych", bo przecież miał być odpornym, nie czuć.
|
|
 |
spójrz mi w oczy i powiedz, że nie kochasz. że wszystko już minęło. że nie wspominasz i nigdy nie zatęskniłeś. że wyrzuciłeś mnie z serca na zawsze. że pogodziłeś się z utratą tego piękna. przyjdź i powiedz, że nie żałujesz. że było minęło, a życie toczy się dalej. przyjdź, bo jeśli tak jest naprawdę, to nigdy nie byłeś wart tej miłości. [ yezoo ]
|
|
 |
z nią jest coś nie tak. z reguły jest po części jak powiązanie, lecz kiedy coś idzie nie po Twojej myśli, nagle brakuje dokumentu, umowy, który mogłaby zmienić cokolwiek. niejednokrotnie zaczynasz się dusić i szukać adwokata, mogącego uwolnić Cię z tej pułapki. tylko nie ma papierka z którym można pójść do sądu. nie ma nic co można rozwiązać na zwykłej rozprawie. miłość ma ten mankament - zostaje, niekiedy już niechciana. do bólu wryta w serce tak, że każda próba amputacji jest śmiertelna.
|
|
 |
- Przyjaźń jest czymś najważniejszym - powiedziała nauczycielka - powinniśmy dbać o tą przyjaźń nawet nie wiecie jak przyjaźń jest ważna dla człowieka- mówiła dalej - przepraszam - powiedziałam - tak? - zapytałam mnie nauczycielka - Co to jest ta niby " przyjaźń" - zapytałam - no przyjaźń jest wtedy , gdy ktoś może przegadać z tobą 24/7 i jej się nie znudzi twoja obecność , przyjaźń jest wtedy gdy ktoś będzie zawsze koło Ciebie i nie będzie obgadywać cię- dziękuję - powiedziałam przerywając jej - widzi pani , sama właśnie pani udowodniła że przyjaźń nie istnieje- rzekłam ponownie i zakładając słuchawki na uszy przyglądałam się minom moich kolegów z klasy
|
|
 |
wiesz co jest poniżające? poniżające jest kochać człowieka, który ma Cię za nic.
|
|
 |
Rozłąka sprawia, że serce kocha bardziej.
|
|
 |
weszłam do szkoły, i po krótkiej rozmowie z koleżanką udałam się do szatni. zastałam tam trzech kumpli z klasy. 'no siema' - przywitałam się, jak codzień. z uśmiechami na twarzach odpowiedzieli chórkiem: 'siema'. ściągałam kurtkę i przyglądałam się ich dziwnym minom. ' co Wy macie taki dziwny wzrok?'- zapytałam. wtedy zeszli z ławki, ubrali mnie w kurtkę, którą dopiero ściągnęłam, wzięli moją torebkę i z tekstem: ' porywamy Cię do gw ' wyprowadzili mnie ze szkoły, tym samym wyciągając mnie na kolejne już wagary
|
|
 |
-Skarbie! - krzyknął z łazienki - co Misiek?! - zapytałam - nic już - odpowiedział - okey, już idę - krzyknęłam wiedząc że chcę aby mu umyć plecy ♥
|
|
 |
nie wierzyłam w przeznaczenie. cały ciąg wydarzeń, wszystkie kontuzje, mniejsze czy większe, dały mi jednak czas wstrzymania. z prawdopodobieństwem wstrząsu mózgu, hamowałam jedynie łzy, będące połączeniem bezsilności i irytacji. leżałam w łóżku, a głowa nie wytrzymywała czytania. rozmyślenia, analizowanie wszystkiego i jakiś obcy głos, który uświadomił mi, iż w całym tym braku czasu, pomyliłam w życiu zakręty.
|
|
 |
Byłam na przystani , tam gdzie ujrzałam cię pierwszy raz, gdzie po raz pierwszy zobaczyłam płaczącego mężczyzne , który cierpiał po utracie kochanej kobiety . Po raz pierwszy usłyszałam tak cudowne słowa , słowa które usłyszeć nie mogła jego matka. W tedy , w tą letnią ciepłą noc po raz pierwszy zakochałam się od pierwszego wejrzenia, niestety po dwóch tak pięknych latach, zniknęło wszystko w jednej sekundzie, było tylko bum i wszystko znikło. Teraz tak siedząc, samotnie na naszej ławce, wspominam te piękne spędzone lata. Za kilka lat mija twoja rocznica śmierci. Znowu wrócą wspomnienia ...
|
|
|
|