 |
miejmy odwagę spróbować. może to akurat miłość.
|
|
 |
Idąc na murawę ze słuchawkami w uszach , stanęłam na torach i przez pewien moment miałam zamiar wpaść pod pociąg, lecz przytrzymała mnie jedna mała rzecz 'on' przyjaciel na którego zawsze mogę polegać , wykręciłam jego numer , kilka długich sygnałów i jest jego głos ' no co jest mała?' zapytał ' nic' -odpowiedziałam ' no to po co dzwonisz?'- zapytał ponownie 'nic, tak jakoś zatęskniłam za twoim głosem, brakuje mi Ciebie' - odpowiedziałam 'ej mała na pewno nic ci nie jest?' zapytał ' oj nic idioto. pa' powiedziałam ' wariatka, też się kocham' powiedział i się rozłączył ' tak dla takich chwil warto żyć' powiedziałam głośno i biorąc kolejny łyk czystej, poszłam gonić za marzeniami ...
|
|
 |
Po co mówić prawdę ludziom, którzy nie mogą jej znieść.
|
|
 |
Żadna miara czasu spędzona z Tobą nie będzie wystarczająco długa, ale zacznijmy od wieczności.
|
|
 |
Wybacz, ale dzisiaj jestem nie do wyjścia. Dziś nie wyglądam, nieczynna jestem, chyba też trochę nie żyje. Może jutro.
|
|
 |
nie oczekuję przeprosin, rozmowy, czy obietnic. nie chcę Twojego spojrzenia, dotyku rąk czy sposobu bycia. daruj sobie niepewne uśmiechy, wyszeptane słowa czy próby przytulenia. nie wymagam przeprosin na kolanach, kwiatów albo czekoladek. pragnę tylko usłyszeć prawdę, jedyną i nie powtarzalną szczerość na pytanie, czy to uczucie stało się dla Ciebie tak po prostu niczym. [ yezoo ]
|
|
 |
Nigdy? Nigdy nie lubiłem tego słowa. Trzeba wiedzieć jak użyć, żeby nigdy nie żałować. [ Eldo ]
|
|
 |
36 i 6 stopni Celsjusza, 70% wody i dusza 5 litrów krwi, jedno serce ją tłoczy i jeden Ty, by to wszystko zjednoczyć. [ HuczuHucz ]
|
|
 |
nie fikaj mała, bo wyszczekana jesteś patrząc mi w plecy. [ yezoo ]
|
|
 |
największym błędem jaki możesz popełnić jest okłamać kogoś, bezwstydnie patrząc mu w oczy. [ yezoo ]
|
|
 |
[2] Wyjrzeli przez okno a na jednym z nagrobków siedziała kobieta w białej szacie i śpiewała. Niespodziewanie odwróciła się do dzieci i szeroko się uśmiechnęła. Rozpłynęła się w powietrzu. Mej wrzasnęła z przerażenia i czym prędzej chciała biec do swojego pokoju. Gdy wchodziła na schody zobaczyła na nich siedzącą postać. Była to ta sama kobieta, którą widziała z bratem przez okno. Wstała ona i podeszła do przerażonej dziewczynki. Położyła jej rękę na głowie poczym szybkim ruchem skręciła jej kark. Gdy chłopak poszedł szukać swojej siostry znalazł jej ciało na łóżku na ścianie pisało ludzką krwią "Niech rodzice lepiej uwierzą"
|
|
|
|