głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika amija

jego zimny policzek przyłożony do mojego rozgrzanego gorączką czoła   najlepszym lekarstwem świata.

irresolute dodano: 5 stycznia 2011

jego zimny policzek przyłożony do mojego rozgrzanego gorączką czoła - najlepszym lekarstwem świata.

mówią o niej  że jest podłą  odizolowaną od świata suką. jednak nikt dotychczas nie zdał sobie sprawy  co jest powodem jej nieufności   zwyczajnie boi się ponownego zranienia jej drobnego serca. w swoim krótkim życiu wyczerpała już limit łez. lęk przed cierpieniem ją przerasta. nie potrafi się otworzyć. zapomniała już  jak mówi się o swoich uczuciach. złowrogie spojrzenia ludzi wprowadzają ją w przerażenie. właśnie dlatego wybrała samotność.

irresolute dodano: 5 stycznia 2011

mówią o niej, że jest podłą, odizolowaną od świata suką. jednak nikt dotychczas nie zdał sobie sprawy, co jest powodem jej nieufności - zwyczajnie boi się ponownego zranienia jej drobnego serca. w swoim krótkim życiu wyczerpała już limit łez. lęk przed cierpieniem ją przerasta. nie potrafi się otworzyć. zapomniała już, jak mówi się o swoich uczuciach. złowrogie spojrzenia ludzi wprowadzają ją w przerażenie. właśnie dlatego wybrała samotność.

tęsknię za wiosennymi  wczesnymi porankami  kiedy mogłam na boso wyjść na balkon  w ręku trzymając ulubiony kubek z parującą czekoladą. bez żadnego problemu odizolować się od toksycznych myśli. czuć delikatny podmuch wiatru w moich brązowych  roztrzepanych włosach. napawać się cudownym widokiem zaspanego miasta. oglądać pastelowe  bladoniebieskie niebo. oddychać świeżym powietrzem. uśmiechać się  bez konkretnego powodu. wiesz? cholernie tego wszystkiego potrzebuję. właśnie teraz. w samym środku zimy.

irresolute dodano: 5 stycznia 2011

tęsknię za wiosennymi, wczesnymi porankami, kiedy mogłam na boso wyjść na balkon, w ręku trzymając ulubiony kubek z parującą czekoladą. bez żadnego problemu odizolować się od toksycznych myśli. czuć delikatny podmuch wiatru w moich brązowych, roztrzepanych włosach. napawać się cudownym widokiem zaspanego miasta. oglądać pastelowe, bladoniebieskie niebo. oddychać świeżym powietrzem. uśmiechać się, bez konkretnego powodu. wiesz? cholernie tego wszystkiego potrzebuję. właśnie teraz. w samym środku zimy.

zaczął się szesnasty rozdział mojego życia. mam nadzieję  że los tym razem nie napisze w nim wątków nieodwzajemnionej miłości.

irresolute dodano: 2 stycznia 2011

zaczął się szesnasty rozdział mojego życia. mam nadzieję, że los tym razem nie napisze w nim wątków nieodwzajemnionej miłości.

słysząc z twojej panienki ust 'szmata' myślałam że się przedstawia  więc odpowiedziałam 'miło  ja Amelia' sorry jeśli nie tak miało wyjść.   wiedziałam że to go wkurzy  ale o to w tym chodziło. niszczyłam go.   kashiya

kashiya dodano: 2 stycznia 2011

słysząc z twojej panienki ust 'szmata' myślałam że się przedstawia, więc odpowiedziałam 'miło, ja Amelia' sorry jeśli nie tak miało wyjść. - wiedziałam że to go wkurzy, ale o to w tym chodziło. niszczyłam go. / kashiya

mówią że ludzie się nie zmieniają. to chujnia  a nie prawda. zmieniają się i to na gorsze.   kashiya

kashiya dodano: 2 stycznia 2011

mówią że ludzie się nie zmieniają. to chujnia, a nie prawda. zmieniają się i to na gorsze. / kashiya

przyjaciel? nie w tych czasach kochanie. 'przyjacielem' to teraz możemy nazwać wino.   kashiya

kashiya dodano: 2 stycznia 2011

przyjaciel? nie w tych czasach kochanie. 'przyjacielem' to teraz możemy nazwać wino. / kashiya

życząc Ci szczęśliwego nowego roku i miłości w nim  miałam na myśli mnie a ty sobie poleciałeś do tej pustej blond lalki. najgorsze było to że kiedy ty mi powiedziałeś że życzysz mi miłości w tym roku ja nie miałam do kogo polecieć  ale nie pozwolę żeby przez takiego kochanego dupka jak ty rozpadł mi się ten rok. spieprzyłeś już tam ten  wystarczy możesz już odejść.   kashiya

kashiya dodano: 1 stycznia 2011

życząc Ci szczęśliwego nowego roku i miłości w nim, miałam na myśli mnie a ty sobie poleciałeś do tej pustej blond lalki. najgorsze było to że kiedy ty mi powiedziałeś że życzysz mi miłości w tym roku ja nie miałam do kogo polecieć, ale nie pozwolę żeby przez takiego kochanego dupka jak ty rozpadł mi się ten rok. spieprzyłeś już tam ten, wystarczy możesz już odejść. / kashiya

Szczęśliwego nowego roku. Żeby był on lepszy od tego i żeby przyniósł wam drogie moblowiczki i moblowicze duzo miłości  zdrówka i kasy. Szczęśliwego miśki :

kashiya dodano: 31 grudnia 2010

Szczęśliwego nowego roku. Żeby był on lepszy od tego i żeby przyniósł wam drogie moblowiczki i moblowicze duzo miłości, zdrówka i kasy. Szczęśliwego miśki : *

kiedy patrzę się na ludzi  uświadamiam sobie że bardziej wole i kocham zwierzęta z dnia na dzień co raz bardziej.   kashiya

kashiya dodano: 30 grudnia 2010

kiedy patrzę się na ludzi, uświadamiam sobie że bardziej wole i kocham zwierzęta z dnia na dzień co raz bardziej. / kashiya

przyjaciółka   tak to właśnie ona buduje twój świat  daje Ci tysiące powodów do uśmiechu i to właśnie ona potrafi się śmiać z Tobą w chwilach kiedy do śmiechu  płakać w chwilach kiedy nie masz sił  a najważniejsze że potrafi być przy Tobie w dzień i noc milcząc  słuchając jak klniesz na życie. człowiek który ma taką przyjaciółką ma cholerne szczęście  bo nie każdy ją znajduje.   kashiya

kashiya dodano: 30 grudnia 2010

przyjaciółka - tak to właśnie ona buduje twój świat, daje Ci tysiące powodów do uśmiechu i to właśnie ona potrafi się śmiać z Tobą w chwilach kiedy do śmiechu, płakać w chwilach kiedy nie masz sił, a najważniejsze że potrafi być przy Tobie w dzień i noc milcząc, słuchając jak klniesz na życie. człowiek który ma taką przyjaciółką ma cholerne szczęście, bo nie każdy ją znajduje. / kashiya

 CZ. 1 koniec był blisko. czuła  jak na zawsze odchodzą od niej resztki sił. pokute igłami blade ciało było pokryte siecią sinych żył. wystające kości wyglądały tak  jakby bez litości chciały przebić jej delikatną skórę. choroba wyniszczyła ją do takiego stopnia  że nawet lekki ruch palcami sprawiał jej ból. odpływającym wzrokiem patrzyła swoimi przekrwionymi  podkrążonymi oczami na osobę  która jako jedyna była w stanie rzucić wszystko i siedząc przy łóżku  czuwać przy niej 24 godziny na dobę   na przyjaciela  którego traktowała jak własnego brata. z którym dorastała i uczyła się  jak żyć. wypełniał jej pustkę po stracie najbliższej rodziny. był dla niej codzienną  prywatną dawką szczęścia. respirator  do którego była podłączona dziewczyna  zaczął wydawać coraz wolniejsze odgłosy. wiedziała  że za chwilę odpłynie do krainy nicości.

irresolute dodano: 29 grudnia 2010

(CZ. 1)koniec był blisko. czuła, jak na zawsze odchodzą od niej resztki sił. pokute igłami blade ciało było pokryte siecią sinych żył. wystające kości wyglądały tak, jakby bez litości chciały przebić jej delikatną skórę. choroba wyniszczyła ją do takiego stopnia, że nawet lekki ruch palcami sprawiał jej ból. odpływającym wzrokiem patrzyła swoimi przekrwionymi, podkrążonymi oczami na osobę, która jako jedyna była w stanie rzucić wszystko i siedząc przy łóżku, czuwać przy niej 24 godziny na dobę - na przyjaciela, którego traktowała jak własnego brata. z którym dorastała i uczyła się, jak żyć. wypełniał jej pustkę po stracie najbliższej rodziny. był dla niej codzienną, prywatną dawką szczęścia. respirator, do którego była podłączona dziewczyna, zaczął wydawać coraz wolniejsze odgłosy. wiedziała, że za chwilę odpłynie do krainy nicości.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć