 |
|
jego zimny policzek przyłożony do mojego rozgrzanego gorączką czoła - najlepszym lekarstwem świata.
|
|
 |
|
mówią o niej, że jest podłą, odizolowaną od świata suką. jednak nikt dotychczas nie zdał sobie sprawy, co jest powodem jej nieufności - zwyczajnie boi się ponownego zranienia jej drobnego serca. w swoim krótkim życiu wyczerpała już limit łez. lęk przed cierpieniem ją przerasta. nie potrafi się otworzyć. zapomniała już, jak mówi się o swoich uczuciach. złowrogie spojrzenia ludzi wprowadzają ją w przerażenie. właśnie dlatego wybrała samotność.
|
|
 |
|
tęsknię za wiosennymi, wczesnymi porankami, kiedy mogłam na boso wyjść na balkon, w ręku trzymając ulubiony kubek z parującą czekoladą. bez żadnego problemu odizolować się od toksycznych myśli. czuć delikatny podmuch wiatru w moich brązowych, roztrzepanych włosach. napawać się cudownym widokiem zaspanego miasta. oglądać pastelowe, bladoniebieskie niebo. oddychać świeżym powietrzem. uśmiechać się, bez konkretnego powodu. wiesz? cholernie tego wszystkiego potrzebuję. właśnie teraz. w samym środku zimy.
|
|
 |
|
zaczął się szesnasty rozdział mojego życia. mam nadzieję, że los tym razem nie napisze w nim wątków nieodwzajemnionej miłości.
|
|
 |
|
słysząc z twojej panienki ust 'szmata' myślałam że się przedstawia, więc odpowiedziałam 'miło, ja Amelia' sorry jeśli nie tak miało wyjść. - wiedziałam że to go wkurzy, ale o to w tym chodziło. niszczyłam go. / kashiya
|
|
 |
|
mówią że ludzie się nie zmieniają. to chujnia, a nie prawda. zmieniają się i to na gorsze. / kashiya
|
|
 |
|
przyjaciel? nie w tych czasach kochanie. 'przyjacielem' to teraz możemy nazwać wino. / kashiya
|
|
 |
|
życząc Ci szczęśliwego nowego roku i miłości w nim, miałam na myśli mnie a ty sobie poleciałeś do tej pustej blond lalki. najgorsze było to że kiedy ty mi powiedziałeś że życzysz mi miłości w tym roku ja nie miałam do kogo polecieć, ale nie pozwolę żeby przez takiego kochanego dupka jak ty rozpadł mi się ten rok. spieprzyłeś już tam ten, wystarczy możesz już odejść. / kashiya
|
|
 |
|
Szczęśliwego nowego roku. Żeby był on lepszy od tego i żeby przyniósł wam drogie moblowiczki i moblowicze duzo miłości, zdrówka i kasy. Szczęśliwego miśki : *
|
|
 |
|
kiedy patrzę się na ludzi, uświadamiam sobie że bardziej wole i kocham zwierzęta z dnia na dzień co raz bardziej. / kashiya
|
|
 |
|
przyjaciółka - tak to właśnie ona buduje twój świat, daje Ci tysiące powodów do uśmiechu i to właśnie ona potrafi się śmiać z Tobą w chwilach kiedy do śmiechu, płakać w chwilach kiedy nie masz sił, a najważniejsze że potrafi być przy Tobie w dzień i noc milcząc, słuchając jak klniesz na życie. człowiek który ma taką przyjaciółką ma cholerne szczęście, bo nie każdy ją znajduje. / kashiya
|
|
 |
|
(CZ. 1)koniec był blisko. czuła, jak na zawsze odchodzą od niej resztki sił. pokute igłami blade ciało było pokryte siecią sinych żył. wystające kości wyglądały tak, jakby bez litości chciały przebić jej delikatną skórę. choroba wyniszczyła ją do takiego stopnia, że nawet lekki ruch palcami sprawiał jej ból. odpływającym wzrokiem patrzyła swoimi przekrwionymi, podkrążonymi oczami na osobę, która jako jedyna była w stanie rzucić wszystko i siedząc przy łóżku, czuwać przy niej 24 godziny na dobę - na przyjaciela, którego traktowała jak własnego brata. z którym dorastała i uczyła się, jak żyć. wypełniał jej pustkę po stracie najbliższej rodziny. był dla niej codzienną, prywatną dawką szczęścia. respirator, do którego była podłączona dziewczyna, zaczął wydawać coraz wolniejsze odgłosy. wiedziała, że za chwilę odpłynie do krainy nicości.
|
|
|
|