 |
|
Danie dnia - Twój uśmiech podany z czułym spojrzeniem ,
a na deser lody o smaku szczęścia .
|
|
 |
|
To był jeden z najlepszych i jednocześnie najbardziej zwariownaych dni w moim życiu.
Wciąż go wspominam, codziennie przeżywam go w swojej głowie od początku do końca.
Śledzę każdą zmianę Jego nastroju, przechadzam się z nim ścieżkami,
na powrót doświadczam razem spędzonych chwil. A On? Pamięta to jeszcze?
|
|
 |
|
ja pierdole czemu mi to robisz kiedy kocham cie
|
|
 |
|
i wiedz że to łamie mi serce ale kurwa nie chcę Ciebie widzieć
|
|
 |
|
w prawdziwej miłości nie chodzi o to by być nierozłącznym, tylko o to, aby rozłąka nic nie zmieniła.
|
|
 |
|
znasz to uczucie gdy nie wierzy w ciebie nikt?
musisz uciec, ale nie wiesz którędy masz iść
|
|
 |
|
ale nim wstanie świt po cichu powiesz że było warto.
|
|
 |
|
gdybym miał układankę, co tworzy złudzenia
przemierzałbym świat, z nią babrał spojrzenia
|
|
 |
|
gdybym miał co zechce, od tak, nic po za tym
|
|
 |
|
tracę tlen, sens, ale dalej żyję.
|
|
 |
|
chciałbym poczuć się wolny,
wreszcie przejść się gdzieś po lesie.
sam bez ludzi i bez strachu, pomału dogonić czas.
|
|
|
|