 |
|
wypady za osiedla, deski, pozdzierane kolana i łokcie, uśmiech nie schodzący z twarzy, kupa śmiechu a przy tym okropny ból brzucha, przesiadywanie na krawężnikach i tańczenie na środku autostrady, całonocny chillout, gdzie wszystko inne traci znaczenie, wyczuwam wakacje. / Endoftime.
|
|
 |
|
wyobraź sobie, sypanie soli na świeżą ranę, wiesz, z reguły nigdy nie przestaję, nigdy nie potrafię przestać, widok krwi, ten ból daje ukojenie, dogłębnie niszczy niekiedy złudnie dając siłę, by po raz kolejny odwracając się, nigdy więcej się nie poddać, nigdy nie odpuścić, czegoś co daje życie. / Endoftime.
|
|
 |
|
" ładna, wierna, kochana i żebym był dla niej najważniejszy " - jego ideał dziewczyny, którym podobno dla niego jestem .
|
|
 |
|
jest źle. sięgam po szlugi i alkohol, brnę w to wierząc, że w jakiś sposób mi to pomoże. budzę się rano, i jest jeszcze gorzej .
|
|
 |
|
nie myślałam, że może mnie spotkać w życiu coś, co wywróci je do góry nogami, dopóki nie spotkałam jego. ♥
|
|
 |
|
prosiła, błagała żeby znalazł czas i przyjechał do niej. On jednak wolał towarzystwo kumpli .
|
|
|
|