 |
KAC - Kurewska Abrakadabra Czachy
|
|
 |
i cóże? i co? i jak? - i nijak! i nico! i gówno!
|
|
 |
dziękuję Bogu za życie. wiedząc, że skoro teraz jest fatalnie, to pewnego dnia musi się to zmienić, na coś pięknego. na tym polega życie. trzeba być cierpliwym i czekać na szczęście.
|
|
 |
Nigdy nie byłam dobra z geografii, więc nie moja wina, że idę złą drogą... ;>
|
|
 |
Siedzisz już tyle godzin na tym jebanym gadu i nawet nie potrafisz napisać że masz mnie w dupie .. uwierz tak byłoby mi łatwiej. Nie robiłabym sobie nadziei że może coś z tego być
|
|
 |
I wciąż patrzę na Twoje zdj i zastanawiam się czy już wiesz, że tak bardzo mi na Tobie zależy .
|
|
 |
ciii . - co ? -staram się zapomnieć jak brzmi twój głos , więc nie utrudniaj.
|
|
 |
siedzę przed tym cholernym monitorem. czekam na odpowiedź od ciebie. proste 'cześć', lub 'co tam u ciebie?' właśnie na to czekam. siedzę całą noc, mam nadzieję, że będziesz. jestem wyczerpana tym czekaniem na ciebie i twoją wiadomość. i nagle coś doszło. ale nie 'cześć', tylko 'żegnaj'. jestem zażenowana, już nie zmęczona. zgubiłam emocje, więc nigdy mnie nie kochałeś? siedzę przed komputerem, obserwuję łzy uderzające o klawiaturę. obserwuję moje marzenia, które wciągnął wentylator.
|
|
 |
pisaliśmy ze sobą od ponad roku . ale nigdy nie gadaliśmy w szkole . chemia . znów myślałam o Tobie i czy coś z tego będzie . gdy nagle dostałam esa . napisałeś żebym szybko wyszła przed klasę, bo już czekasz. zrobiłam wielkie oczy . co nagle mogłeś chcieć.? powiedziałam nauczycielowi, że źle się czuję . pozwolił mi wyjść. siedziałeś na ławce. podeszłam i pytam co jest. a Ty jakby nigdy nic mnie pocałowałeś. odwróciłam się . stała tam Twoja mama i siostra . jakby czekały na Ciebie . zapytałam się Ciebie o co chodzi . a Ty mi tylko powiedziałeś, że jedziesz do dentysty i chciałeś się ze mną pożegnać. nigdy nie byłam taka szczęśliwa .
|
|
 |
czytając stare wiadomości od niego, typu: " na zawsze razem" wybuchłam histerycznym śmiechem a po policzkach zaczęły spływać mi łzy. Nie wiem jak mogłam być tak naiwna.
|
|
 |
byliśmy na spacerze . niby najlepsi kumple i w ogóle . kiedyś obiecywałeś, że mnie zmyjesz . miałam nadzieję, że zapomniałeś. ale jednak nie . zacząłeś rzucać w mnie śniegiem . śmiałam się i mówiłam żebyś przestał. podszedłeś do mnie i ja Ci podłożyłam nogę. obydwoje się przewróciliśmy. leżałam pod Tobą i czekałam, aż wstaniesz . a Ty zamiast wstać pocałowałeś mnie i zapytałeś "idziemy dalej.?" . buzia do końca spaceru nie przestawała mi się uśmiechać:)
|
|
 |
siedziałam sama w pokoju . dzień wcześniej zerwałeś ze mną . za chwilę dostałam sms'a od Ciebie "kochanie. wyjdź szybko z domu.!". niewiele myśląc o co chodzi, wyszłam . byłam taka szczęśliwa. gdy nagle zorientowałam się, że Ciebie nigdzie nie ma. za chwilę dostałam drugiego sms'a " sorry , pomyłka . ;/ ".
|
|
|
|