byliśmy na spacerze . niby najlepsi kumple i w ogóle . kiedyś obiecywałeś, że mnie zmyjesz . miałam nadzieję, że zapomniałeś. ale jednak nie . zacząłeś rzucać w mnie śniegiem . śmiałam się i mówiłam żebyś przestał. podszedłeś do mnie i ja Ci podłożyłam nogę. obydwoje się przewróciliśmy. leżałam pod Tobą i czekałam, aż wstaniesz . a Ty zamiast wstać pocałowałeś mnie i zapytałeś "idziemy dalej.?" . buzia do końca spaceru nie przestawała mi się uśmiechać:)
|