głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika amandine

Jak ta kretynka wierzyłam w Twoje szepty. I byłam gotowa oddać im się bez reszty   wierz mi. Aż Twój głos nagle zniknął. I nawet nie było mi specjalnie przykro. A wszystko wokół nabrało nagle tempa   z początku dobrze  bo z początku nie pękasz. Aż przy dźwiękach mijających lat za szybami  zaczęłam zastanawiać się nad tym  co stało się z Nami. I czemu nie zarzucasz mnie tymi planami więcej. A głowa ciąży mi już prawie tak  jak ręce i nie wiem sama  czy przy tym tempie  chcę przeżyć tutaj jeszcze choć jeden dzień.

lovexlovex dodano: 28 marca 2010

Jak ta kretynka wierzyłam w Twoje szepty. I byłam gotowa oddać im się bez reszty - wierz mi. Aż Twój głos nagle zniknął. I nawet nie było mi specjalnie przykro. A wszystko wokół nabrało nagle tempa - z początku dobrze, bo z początku nie pękasz. Aż przy dźwiękach mijających lat za szybami, zaczęłam zastanawiać się nad tym, co stało się z Nami. I czemu nie zarzucasz mnie tymi planami więcej. A głowa ciąży mi już prawie tak, jak ręce i nie wiem sama, czy przy tym tempie, chcę przeżyć tutaj jeszcze choć jeden dzień.

nadchodzi wiosna.  chciałabym się zakochać  bo to dałoby mi na chwilę siłę by iść.  ale tak wiesz  zakochać się bez wielkich wyznań i rzucania pod  tramwaj. Zakochać się tak z wieczornymi pocałunkami i tyle.

lovexlovex dodano: 28 marca 2010

nadchodzi wiosna. chciałabym się zakochać, bo to dałoby mi na chwilę siłę by iść. ale tak wiesz, zakochać się bez wielkich wyznań i rzucania pod tramwaj. Zakochać się tak z wieczornymi pocałunkami i tyle.

Wybaczam Ci brak parasola podczas oberwania chmury. Wybaczam Ci całonocne chrapanie przy moim uchu i nieposłodzoną herbatę przy śniadaniu. Wybaczam  bo jesteś. Nie muszę się już bać całonocnych napadów dogłębnie odczuwalnej samotności i histerycznych szlochów pod prysznicem. Fakt  że trzymasz mnie za rękę  wynagradza mi wszystko.

lovexlovex dodano: 28 marca 2010

Wybaczam Ci brak parasola podczas oberwania chmury. Wybaczam Ci całonocne chrapanie przy moim uchu i nieposłodzoną herbatę przy śniadaniu. Wybaczam, bo jesteś. Nie muszę się już bać całonocnych napadów dogłębnie odczuwalnej samotności i histerycznych szlochów pod prysznicem. Fakt, że trzymasz mnie za rękę, wynagradza mi wszystko.

Powiesiłam płaszcz na wieszaku i usiadłam na krawędzi łóżka. Wzięłam do ręki kolorowe pismo i przewertowałam kilka stron. Łza spłynęła mi po policzku  za nią następna i kolejne. Przetarłam oczy i próbowałam czytać  ale po chwili obraz zupełnie się rozmazał. Ogarnęła mnie złość. Miałam ochotę czymś rzucić  czymkolwiek  wyładować frustrację  która gromadziła się we mnie już od dawna. Jak to możliwe  że nic  dokładnie nic mi nie wychodzi? Za co się wezmę  porażka. Czego nie dotknę  plajta. Dlaczego zdradziecka natura obdarzyła mnie pragnieniem twórczego życia  kiedy do niczego  absolutnie do niczego się nie nadaję?!

lovexlovex dodano: 28 marca 2010

Powiesiłam płaszcz na wieszaku i usiadłam na krawędzi łóżka. Wzięłam do ręki kolorowe pismo i przewertowałam kilka stron. Łza spłynęła mi po policzku, za nią następna i kolejne. Przetarłam oczy i próbowałam czytać, ale po chwili obraz zupełnie się rozmazał. Ogarnęła mnie złość. Miałam ochotę czymś rzucić, czymkolwiek, wyładować frustrację, która gromadziła się we mnie już od dawna. Jak to możliwe, że nic, dokładnie nic mi nie wychodzi? Za co się wezmę, porażka. Czego nie dotknę, plajta. Dlaczego zdradziecka natura obdarzyła mnie pragnieniem twórczego życia, kiedy do niczego, absolutnie do niczego się nie nadaję?!

Bezwstydnie całować Cię na środku ulicy. A niech się patrzą  niech wiedzą jaka jestem szczęśliwa przy Tobie.

lovexlovex dodano: 28 marca 2010

Bezwstydnie całować Cię na środku ulicy. A niech się patrzą, niech wiedzą jaka jestem szczęśliwa przy Tobie.

Poczuła nagle  jak bardzo go kocha. Może zawsze go kochała.? Możliwe. Nie mogła mówić ale pragnęła  żeby ją pocałował. Chciała żeby wyciągnął rękę i przytulił ją. Usta  szyje  policzki. Czekała. Jej skóra tęskniła.

lovexlovex dodano: 28 marca 2010

Poczuła nagle, jak bardzo go kocha. Może zawsze go kochała.? Możliwe. Nie mogła mówić ale pragnęła, żeby ją pocałował. Chciała żeby wyciągnął rękę i przytulił ją. Usta, szyje, policzki. Czekała. Jej skóra tęskniła.

przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy..  kurwa co sie z nimi stalo?

lovexlovex dodano: 28 marca 2010

przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy.. kurwa co sie z nimi stalo?

boskie       teksty lovexlovex dodał komentarz: boskie *___* do wpisu 27 marca 2010
popatrzyła przez okno na bawiące się dzieci.. i przypomniała sobie jak to było kiedy to ona taka była.. szczęśliwa  wesoła.. wtedy jedyne co ją raniło to starte kolano albo stłuczony łokieć.. jaka jest teraz ? nadal wesoła.. tylko  że o wiele bardziej boli starte kolanko i stłuczony łokieć.. oraz słowa.. od bliskich.. obietnice.. zastanawiała się przez dłuższą chwilę jak może zmienić swoje życie.. po godzinie doszła do wniosku  że wspomnień nie wymaże  a dzieckiem będzie zawsze ..  xbanalnieskomplikowanax

lovexlovex dodano: 27 marca 2010

popatrzyła przez okno na bawiące się dzieci.. i przypomniała sobie jak to było kiedy to ona taka była.. szczęśliwa, wesoła.. wtedy jedyne co ją raniło to starte kolano albo stłuczony łokieć.. jaka jest teraz ? nadal wesoła.. tylko, że o wiele bardziej boli starte kolanko i stłuczony łokieć.. oraz słowa.. od bliskich.. obietnice.. zastanawiała się przez dłuższą chwilę jak może zmienić swoje życie.. po godzinie doszła do wniosku, że wspomnień nie wymaże, a dzieckiem będzie zawsze .. [xbanalnieskomplikowanax ]

 Kocham Cię? Tak  nie mogę inaczej  inaczej się nie da. Pamiętam jeszcze spacery we dwoje  bez skarg na bolącą nogę i mecz  którego nie oglądałeś  bo chciałam porozmawiać  i ten wieczór kiedy przybiegłeś  bo poprosiłam: bądź teraz ze mną. Byłeś  trzymałeś za rękę mimo  że wydaje Ci się śmieszny mój lęk przed ciemnością. Byłeś  tego się nie zapomina. A może to tylko kwestia przypadku  ze dziś nie pójdziesz ze mną do parku  bo nie możesz i może to zwykły zbieg okoliczności  że nie porozmawiamy  bo jesteś zajęty  a może to ta boląca noga teraz się Tobie mści  a może wieczory zbyt zimne byś mógł przybiec do mnie  a może to moja wina  może nie proszę tak jak trzeba  może nie wyglądam jak powinnam  może swoim 'ja' zmuszam Cię do tych codziennych kłamstw. Tak! Uwierzę jeszcze dzisiaj  że ja jestem winna. Nie Ty  Ty jesteś niewinny  bo zbyt mocno Cię kocham być mógł być winnym..  karxx

lovexlovex dodano: 27 marca 2010

`Kocham Cię? Tak, nie mogę inaczej, inaczej się nie da. Pamiętam jeszcze spacery we dwoje, bez skarg na bolącą nogę i mecz, którego nie oglądałeś, bo chciałam porozmawiać, i ten wieczór kiedy przybiegłeś, bo poprosiłam: bądź teraz ze mną. Byłeś, trzymałeś za rękę mimo, że wydaje Ci się śmieszny mój lęk przed ciemnością. Byłeś, tego się nie zapomina. A może to tylko kwestia przypadku, ze dziś nie pójdziesz ze mną do parku, bo nie możesz i może to zwykły zbieg okoliczności, że nie porozmawiamy, bo jesteś zajęty, a może to ta boląca noga teraz się Tobie mści, a może wieczory zbyt zimne byś mógł przybiec do mnie, a może to moja wina, może nie proszę tak jak trzeba, może nie wyglądam jak powinnam, może swoim 'ja' zmuszam Cię do tych codziennych kłamstw. Tak! Uwierzę jeszcze dzisiaj, że ja jestem winna. Nie Ty, Ty jesteś niewinny, bo zbyt mocno Cię kocham być mógł być winnym..`[karxx]

lizaki zamieniły się na papierosy  niewinne stały się dziwkami. praca domowa umarła śmiercią naturalną  a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę  a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. pamiętasz  kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz  którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi  a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało  że jesteś suką. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel  a zioło oznaczało pietruszkę  którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro. dorosłość  dlaczego nie mogliśmy się jej doczekać? lovexlovex :

lovexlovex dodano: 26 marca 2010

lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro. dorosłość, dlaczego nie mogliśmy się jej doczekać?/lovexlovex :)

a ty serce !? weź się ogarnij ..  o

lovexlovex dodano: 20 marca 2010

a ty serce !? weź się ogarnij .. ;o

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć