 |
Dźwięk sms'a.
Odczytuję wiadomość, pierwsze dwa słowa brzmią "kocham Cię".
Komórka spada mi natychmiast na podłogę, mój oddech przyspiesza.
Ponownie odczytuję:
"Kocham Cię, (bla, bla) nie masz pomysłu na wyznanie miłości? Ślij sms'a pod numer (...)".
Sms od sieci,
a wystarczyłyby dwa proste słowa od Ciebie.
Żadne tam wierszyki.
"Kocham Cię" - tak po prostu,
bez żadnego VAT-u..
|
|
 |
Chciała, żeby cierpiał, żeby go bolało.
Ale za żadne skarby świata nie była w stanie go zranić...
tak go kochała...
|
|
 |
Siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady,
przy ulubionej muzyce,
z kochanym psem na kolanach,
w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie,
że czegoś mi brakuje.
Może to i próżne, ale brakuje mi Ciebie...;8
|
|
 |
Miło byłoby marznąć na deszczu z Nim.
Stać bez parasola.
Przemoknięte ubrania.
Włosy, przylepiające się do twarzy.
Stać tam i marznąć.
Marznąć i stać.
Ona ukryłaby twarz w jego szyi, a on opatuliłby ją ramionami,
przytulając mocniej do siebie.
Położyłby swój podbródek na jej głowie i szeptał,
że nie musi się już niczego bać..;*
|
|
 |
` wspomnienia zachowuję w bańce mydlanej o smaku truskawki !
|
|
 |
``miłości nie ma dziś.. po prostu daj mi żyć .. < /3
|
|
 |
ludzie przyklejają sobie nawzajem etykietki. oceniają się po mylących, pozorach. uważają, że znają się nawzajem, nie wiedząc o sobie nic. bo znanie kogoś, nie polega na wiedzeniu, jak ten ktoś ma na imię, bądź jaki lubi kolor. znanie kogoś, polega na wiedzeniu, jakimi ten człowiek wartościami, kieruje się w życiu i jakie, są jego poglądy na świat. [ abstracion ]
|
|
 |
od dziś, będę wyzwolona. będę klnąć ile popadnie. przestanę nosić stanik. pić będę, w zbyt niedozwolonych ilościach. palić, tyle, że dym nikotynowy będzie częstszym gościem w moich płucach niż tlen. przestanę dbać o swoją fryzurę podczas wiatru. będę spać w wannie. skończę kontrolować moje wybuchy histerii. [ abstracion ]
|
|
 |
szła przez miasto w zwiewnej sukience, balerinach i rozpusczonych włosach, które o sekunde wiatr szarpał to w prawo, to w lewo.. szła z słuchawkami w uszach powtarzając sobie w myślach ' nie będę o nim myśleć.. koniec .. ' ... po czym zobaczyła jego zaraz przed jej postacią.. popatrzyła mu w głęboko w oczy. Po kilku sekundach głośno powtórzyła :' nie będę o nim myśleć.. koniec.. ' zaraz potem odeszła w bezsilności z towarzyszącym jej zapachem najładniejszych perfum jakie on posiadał.. [ xbanalnieskomplikowanax ]
|
|
|
|