|
Zapić myśli, paść i nie pamiętać,
by potem wstać i biec do zwycięstwa,
by móc to przetrwać samotnie z dala.
Gdy świat cię skreśla, ból Cię rozpierdala.
|
|
|
Dobra niechętnie przyznam się że tęsknię.
|
|
|
`I w sumie chuj z tym krajem, ludzie tutaj to bestie,
zanim zdążą cię poznać, już pierdolą jaki jesteś!`
|
|
|
`Dziś piękny, słoneczny dzień. Zgadnijcie co dostałem.. oprawioną w ramke licencje na zabijanie.`
|
|
|
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol...
|
|
|
To nie matka ale wzięła mnie w opiekę
Pokazała mi emocje, nauczyła być człowiekiem
|
|
|
Napić się tak, żeby dziś wszystko stracić.
|
|
|
To krystaliczna ciecz w przezroczystym szkle
To jedna z tych piękności, której nie rzucę-e
|
|
|
Dziś wyjdziesz ze mną, bo dziś mi wszystko jedno
Wiem to na pewno, ta noc - od życia wpierdol
Dziś wyjdziesz ze mną i nie spytasz o kierunek
Tej nocnej wyprawy zabić strach, samotność, smutek...
|
|
|
Dziś wieczór zimno ciemno, wszystko mi jedno
Kierunek lokal, w którym serwują piekło.
|
|
|
zamykam oczy znów spotykam Ciebie we śnie.
|
|
|
Odbierają nam możliwość własnego rozwoju. To tak jakby diabeł trzymał z aniołem sojusz.
|
|
|
|