 |
|
Od małolata biegniesz gdzie zakazana droga. / DDK RPK
|
|
 |
|
Pić w samotności, nie trzeźwieć, obserwowałem ten bezsens.
Weź zajeb kreskę to przejdzie, a później to jakoś będzie. / Peja
|
|
 |
|
Pomocna dłoń dzisiaj dla mnie jak wdech tlenu.
Jeśli trzymasz ze mną, damy radę się nic nie bój. / TPS
|
|
 |
|
Pamiętam słowa, choć to było dawno temu.
Jaraj topy nie tykaj helu.
Pierdol frajerów nie ufaj szmacie,
kto jest wróg a kto przyjaciel
to ci pokaże samo życie w swoim czasie. / Bonus RPK
|
|
 |
|
Im większy sukces odnosisz tym bardziej cię nienawidzą.
Rzucają kłody pod nogi, zawistni zawsze źle życzą. / Dawidzior HTA
|
|
 |
|
Wielu zalanych wódą mówiło mi jak żyć,
a dobrze mi życzy zapewne dwóch na krzyż. / Słoń
|
|
 |
|
Inność drażni jednakowość.
|
|
 |
http://zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com/2013/11/nie-chce-juz-tesknic-za-tym-czego-nie.html nowy wpis na zapiskach, myślę, że może dać trochę do myślenia niektórym ;] co do aż za grób zakończyłem tą historię i nie potrafię do niej wrócić, ALE założyłem nowego bloga z podobną koncepcją, ale innym podejściem i historią. Jak uporam się z wystrojem i napiszę post nie tylko kawałki to link na pewno wrzucę. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i nowy post na zapiskach i nowy blog. Take care! :)
|
|
 |
|
- Trochę mi głos wysiada...
- Jak idziesz na rozbieraną randkę, to nie musisz gadać.
- To jeszcze tylko łyknę Gripex i lecę.
- No cóż, niektórzy przed randką biorą tabletki antykoncepcyjne, a inni Gripex...
|
|
 |
|
Po prostu.. wypierdalaj. / slonbogiem
|
|
 |
|
Delikatnie drżysz tak jak mży za oknem deszcz.Dyfuzja jesiennej aury jest szybka jak Bugatti Veyron Super Sport i rozprzestrzenia się niszcząc jak hiszpanka.W Twoich oczach skrzą się łzy jak śnieg i tańczą swój ostatni taniec by za chwilę spaść po twarzy.Za chwilę niczym konie cwałem biegną w dół.Wodogrzmot Twoich słonych kropel sieka moje komory,przedsionki,żyły,zastawki,tętnice,nerwy na najmniejsze kawałki robiąc z nich papkę,która trafia do układu pokarmowego.Zatrzymuje się w gardle i dusi mnie jednocześnie chowając wszystkie słowa jakie chcą się przedrzeć przez krtań.Martwota niewypowiedzianych słów ciąży na Naszych barkach i wbija w przemarznięty ląd.Toniemy,zapadamy się,a wraz z Nami każdy dzień,w którym umieściliśmy choć najmniejszą cząstkę samych siebie.Dławimy się okaleczonymi wspomnieniami i wypełniamy bólem,który jest jak pożar w lesie.Spłonęła nasza miłość.To koniec. Jestem jak Niobe. Skamieniałem, lecz dalej płaczę.
|
|
 |
|
nie chodzi mi o to żeby to się zmieniło na lepsze. chodzi mi po prostu o to, żeby w ogóle się zmieniło. żeby cokolwiek ruszyło, nawet w tą gorszą stronę. żebyś był w stanie wypowiedzieć do mnie jakiekolwiek słowo, nawet to pieprzone 'spierdalaj'. rozumiesz? chcę czegokolwiek, chcę zrozumieć co tak na prawdę czujesz. / veriolla
|
|
|
|