 |
lubię wieczory z kwejk.fm
|
|
 |
nie dam rady się w tym wszystkim połapać, bo nie tylko ale aż życie.
|
|
 |
też chcę Ci ponarzekać jak chujowo mi się układa.
|
|
 |
prawdopodobnie umieram, ale to jeszcze się zobaczy.
|
|
 |
tak jest właśnie z facetami. kiedy powiesz, że nie zamierzasz się angażować zrobią wszystko byś zmieniła ten pogląd, a potem rzucą Cię jak szmatę.
|
|
 |
Przepraszam, że już nie walczę. Po prostu przejadłam się złudzeniami. / wezniepierdol
|
|
 |
cieszę się, że w końcu nie muszę oglądać jego twarzy na przerwach w szkole, tak mi lepiej. bez niego. / kszy
|
|
 |
ile razy kazałeś mi wypierdalać? ile razy zrywałeś ze mną z byle powodu? ile razy raniliśmy się wzajemnie, tylko po to by zrozumieć, że popełniamy olbrzymi błąd? wycierpieliśmy tyle, a kłóciliśmy się o byle gówno. pamiętasz, kiedy wyjechałeś. nie wiedziałam gdzie jesteś, co robisz, ale mimo wszystko byłam wierna, czekałam, tęskniłam, marzyłam. myślisz, że zostawiłabym Cię przez jakąś drobnostkę, debilne niedopowiedzenie czy jedną lufkę więcej. nie potrafiłabym.
|
|
 |
mała szatynka, o zamyślonym spojrzeniu. na imię jej Adrianna Anastazja. tylko ona, kartka długopis i nudna lekcja. ogólnie rzecz biorąc historia. fontanna rymów, a później kolejna piosenka nagrana przez jej kumpli, kolejne wielkie zaskoczenie - bo jak dziewczyna może napisać coś takiego, zaczerwienione policzki i rap w sercu. po prostu ja.
|
|
 |
czułam jak dym nikotynowy rozsadza mi płuca, a ból, którego nie ogarniałam serce.
|
|
|
|