 |
|
przychodzi chwila, kiedy klękasz z bezsilności. zwyczajnie się poddajesz, tracąc wszelką wiarę na lepsze jutro. wiedząc, że zgotowałeś sobie piekło na swoje osobiste życzenie. że tak naprawdę każdy z Twoich problemów jest z Twojej osobistej winy. zaczynasz nienawidzić samego siebie za to, kim jesteś. za to ile popełniłeś błędów. nie potrafisz sobie wybaczyć, że nie jesteś w stanie cofnąć czasu.
|
|
 |
|
jest dobrze, ale tęsknie za tym co było kiedyś.
|
|
 |
|
każdy z nas jest mordercą. każdy z nas albo zabił jakieś uczucie w innych, albo zabił coś w samym sobie.
|
|
 |
|
twoje uczucie daje mi większego powera, niż baterie tym pieprzonym króliczkom w reklamie.
|
|
 |
|
Jak chciałaś zabłysnąć , to mogłaś się brokatem posypać .
|
|
 |
|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
 |
|
Uwielbiam Cię uwielbiać, bo uwielbianie Ciebie, to ulubiona rzecz, którą uwieblaim uwielbiać.
|
|
 |
|
No i spójrzmy prawdzie w oczy, ukradłeś mnie. Ale równocześnie uratowałeś mi zycie. I gdzies pomiędzy tym pokazałeś mi miejsce tak odmienne i piękne, że nigdy o nim nie zapomnę. I o tobie też nie. Tkwisz w moim mózgu niczym moje własne naczynia krwionośne.
|
|
 |
|
Nie wyszło nam to zakochanie, co?
| nieteraz
|
|
 |
|
-gdyby Szekspir Cię znał napisał by więcej tragedii. -a gdyby znał Ciebie, napisał by sonet dla dziwki.
|
|
 |
|
Jest 23:59 i obiecuję, że myśle już dziś o Tobie ostatni raz.
|
|
|
|