 |
Musisz zrozumieć, że czasem się gubię i nie wiem kim jestem, szukam sensu, przeglądam stare zeszyty i próbuję dostrzec jaki byłem dawniej, gdzie popełniłem błąd, wtedy proszę Cię, usiądź obok, złap mnie za rękę i nie pytaj o nic, po prostu bądź. Musisz wiedzieć, że czasem próbuję być lepszy, głównie dla Ciebie, byś nie musiała płakać po nocach myśląc czy znów wpadnę w jakieś gówno, to dla Ciebie walczę z samym sobą i próbuję naprawiać błędy, które kiedyś pewnie zniszczyłyby mi życie, a dziś potrafię powiedzieć sobie dość. Kiedyś pewnie spojrzał bym w niebo i powiedział 'chuj w to", lecz dziś wiem, że "chuj w to" to "robię to dla niej", gaszę świeczkę zanim się dopali i zapalam nową, by nadzieja nie gasła w naszych sercach do samego końca. Przekręcam się na bok, otwieram pół przytomne powieki, ej kochanie, obudź się, ten dzień jest nasz, bo jesteśmy tu razem./mr.lonely
|
|
 |
Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z tego że w moim życiu nagle kogoś zabraknie, że przez mały incydent, który można by było naprawić rozpadnie się moja ostoja. Nie myślalam w ten sposób ze ta jedna osoba, jest moim sercem, powietrzem, światem.. Dosłownie wszystkim. Nigdy tak nie tesknilam za czyimś zapachem, wzrokiem ani dotykiem, to uzależnia. Stracić wszystko by uświadomić sobie ze nie można bez tego żyć. I chociaż chciałabym naprawić wszystko by mieć to z powrotem, to to nie jest łatwe. Bo nie można trzymać miłości przy sobie na sile.
|
|
 |
Czasem zazdroszcze im tego szczęścia które daje im obecność drugiej osoby, tej czułości, kłótni i godzenia się, zazdroszcze ze mogą sobie tak wiele powiedzieć, mogą spojrzeć sobie w oczy, przytulic, złapać za rękę. Po prostu są dla siebie. Tak zazdroszcze im tej czułości.
|
|
 |
Lubię udawać, że jest fajnie, że jest po mojemu, że mam kontrolę nad swoim życiem. Lubię pokazywać to fałszywe szczęście i widzieć zazdrość na jeszcze bardziej fałszywych mordach. Krzyczę głośno o miłości, bo tak naprawdę nie wiem już gdzie jest. Nie pokazuje bólu, po co? Przestałam chcieć współczucia, pocieszeń, klepania po ramieniu. Dopiero w domu widzę, że znowu coś jest nie tak. Boję się prawdy, boję się tej świadomości, że wszystko idzie w złym kierunku,a ja tego nie potrafię zatrzymać.Co jeśli zawsze będzie już tak? Tak nijak? Ani dobrze, ani źle. Po cichu się wypalę i nikt nie zobaczy wielkiego płomienia./esperer
|
|
 |
Nie potrafiłam odnaleźć się w życiu, w którym nie było nikogo kto czekałby na każde spojrzenie w moje oczy, kto zaczynałby tęsknić niemalże w tej samej chwili, w której tracił mnie z pola widzenia, kogoś dla kogo byłabym najważniejsza. Zwyczajnie brakowało mi poczucia bezpieczeństwa, chwil rozkoszy i słów, które sprawiały, że byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. To się działo tak szybko, bo najpierw ktoś był, a później w jednej sekundzie zostałam sama i nikt nie przygotował mnie na chwile samotności. Pustego świata nie da się tak łatwo wypełnić, trzeba po prostu przywyknąć, że teraz nie ma już nic. / napisana
|
|
 |
Na tym świecie żyją sami kłamcy. Człowiek musi odróżnić zwykłych kłamców od tych, których warto kochać.
|
|
 |
Jestem chmurą na wietrze tuż nad twoją głową,
Chmurą z twoich płuc wydychaną nerwowo,
Jestem szlugiem, który odpalasz jeden za drugim,
Każdy buch odkłada się i kumuluje, jak długi.
Dzień długi, noc krótka,
Dzień szlugi, noc wódka
Dzień – noc,dzień - noc,dzień - noc
Kurwa, jestem proszkiem nasennym
|
|
 |
Znowu siedzę sam i walczę ze sobą, by nie wypić choć kropli,
pokonać ten stan i poczuć na trzeźwo ile w sobie mam mocy.
Ja wiem, że to znasz i tak jak mnie dopada Cie w samotności,
myśli ranią jak pocisk, znikają zalety, zostały słabości...
|
|
 |
Boję się, że o mnie zapomnisz. Boję się, że przestaniesz o mnie myśleć, że nie będę dla Ciebie nawet jednym z milszych wspomnień, że nie pojawię się już wcale w Twojej głowie. Boję się, że stanę się tak bardzo nic nieznacząca, że będę tylko kimś kto był, ale o kim można już nie pamiętać. Boję się, naprawdę się tego boje, bo tak trudno myśleć o tym, że jest się nikim dla osoby, która jest ważniejsza niż cała reszta świata. / napisana
|
|
 |
I napisałbym do Ciebie ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem że tego nie chcesz. Wybełkotał że Cię kocham tu jest źle i serio tęsknie.."
|
|
 |
I pamiętam tamte dni, czasem jeszcze mi się śni
Mógłbym być kimś innym dziś, jak gdybym nie zaczął iść
Jak gdybym nie przestał stać, nikt nie zaczął brawa bić
Można tak bez ruchu wiecznie trwać, milion takich historii
Ile razy trzeba na dno spaść by dotknąć Glorii?
Lekko oprzytomnij, sam siebie zapytaj
Masz upadek za upadkiem, w moim świecie witaj !
|
|
 |
Nie jesteśmy dziećmi, miłość to nie jest zabawa
Pytam się tylko, po co były te wszystkie starania ?
Tak, masz rację, popełniłem wiele błędów
Ale byłem przy Tobie, a Ty byłaś w moim sercu
Tak, nic nie dzieje się przypadkiem
Ale to nie znaczy, żeby porzucać naszą tratwę
Mogą być huragany, sztormy i fale
Ale zawsze Ci mówiłem, że z Tobą zostanę..
|
|
|
|