|
W życiu każdego człowieka przychodzi chwila kiedy traci on kontrolę nad każdym ze swoich działań. Wtedy myśli on inaczej, robi inaczej i mówi też inaczej. Najczęściej kłamie, bo wmawia każdemu dookoła, że wszystko jest dobrze, a tak naprawdę w środku serce pęka mu na pół. Patrzy on w lustro i widzi całkowicie innego człowieka. Próbuje jakoś poskładać się w całość, ale nie potrafi. Jest zbyt zagubiony, rozbity, a wszystko to co go otacza tylko utrudnia mu zadanie. Boi się zrobić konkretny krok na przód, nie potrafi przewidzieć konsekwencji. Jedynie zdaje sobie sprawę z tego, że nic nie jest takie jak powinno. Za dużo też analizuje. Ciągle tylko gdyba, a to przecież nic nie daje. Najwyraźniej musi on przeczekać aż ten moment minie, bo to wszystko z pewnością mija. Jest to swego rodzaju lekcja życiowa. Ta chwila nas zmienia i pozwala zrozumieć co sprawiło, że staliśmy się tak bardzo zagubieni, ukazuje nam jakie popełniliśmy błędy i przed czym na przyszłość mamy się chronić. / napisana
|
|
|
Sam wiesz najlepiej że nic nie rani jak słowa./ Pyskaty
|
|
|
Dzisiaj przez chwilę pomyślałam, że mogłoby nam się udać
|
|
|
Samotność, samotność, samotność, samotność...
|
|
|
CZ. II Tracisz widok za oknem który towarzyszył Ci całe życie, tracisz najukochańszych sąsiadów którzy wyszliby z Tobą w środku nocy na papierosa. I nie czujesz ulgi, tylko złość. Do niego, do losu, za to że przez takiego dupka musiałaś opuścić swoje miejsce. Bo to wszystko jego wina a nie on tylko my ponosimy konsekwencje. I jest to tak cholernie nie sprawiedliwe i z tym nie potrafię sobie poradzić. Stało się jak stało, ale z czego mam się cieszyć? Nigdy nie chciałam zostać bez ojca, nigdy nie chciałam żeby stał się najbardziej znienawidzoną przeze mnie osobą. Nie chciałam się przeprowadzać, nie chciałam widzieć go w takich stanach. Nie chciałam widzieć tak smutnej mamy codziennie, która stara się trzymać ale widzę jak bardzo sobie nie radzi. Bo osoba którą kochała, tak bardzo zawiodła. Więc powiedz mi z czego mam się cieszyć? Jak mogę tego nie przeżywać, skoro całe moje życie się zmieniło a Ja tak bardzo nienawidzę tej zmiany?/neverlosehope
|
|
|
CZ. I Powinno być lepiej, ale nie jest. Wiem mam swój wymarzony spokój, i bezpieczny kąt. Tak bardzo chciałam się odizolować od tego człowieka i mi się udało. Więc w zasadzie co jest nie tak? Dlaczego czuje się tak źle, dziwicie się mojemu zachowaniu i oceniacie je zamiast na spokojnie usiąść i wysłuchać. To fakt że jest teraz spokojniej, chociaż co kilka dni daje nam powody do zastanawiania się czy tym razem coś sobie zrobi. Myślicie że teraz jest sielanka, ale nikt nie wziął pod uwagę tego jakie uczucia we mnie buzują. Ostanie kilka miesięcy były pełne emocji, przez co nie miałam chwili żeby na spokojnie je ogarnąć. Przed przeprowadzką, wszystko skoncentrowało się na tym żeby jak najszybciej opuścić tamto miejsce. Gdy to już się stało do głowy na spokojnie zaczęły powracać wcześniej tłumione emocje i myśli. Bo czy wam się wdaje, ze przeprowadzka to tylko remont i zmiana mebli? Niestety, to jest pożegnanie się z poprzednim życiem. Bo nic już nie będzie takie samo.
|
|
|
Wiesz Ja chciałabym czuć że jesteś gdzieś obok. Nie chce już dłużej zastanawiać się każdego dnia co tak na prawdę myślisz, i czujesz. Czy tego dnia odezwiesz się i dasz mi powody do uśmiechy- czy wręcz przeciwnie- cały dzień minie mi na żalu do Ciebie. Proszę zdecyduj się co dalej i zostań albo od razu odejdź. Nie każ mi czekać./neverlosehope
|
|
|
Chciałbym dziś mieć już pod nogami pewny grunt i
Żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już../Pezet
|
|
|
Tyle razy miałam w sobie siłę i tyle razy jej zabrakło, to światło we mnie zgasło.
Bolało mnie, nam strach i lęk, wiem jak to jest co rano budzić się i myśleć, ze ten dzień dobije mnie. Już ostatecznie codziennie koił mnie seni wiem ze dał mi więcej niż bieg bez celu
Choć w krew weszła mi obojętność coś we mnie pękło[...]Od nowa uczę się tu żyć godnie i żyć bez wspomnień. I mam punkt odniesienie więc wiem co jest dobre./ALEX
|
|
|
Nie zagłuszy ciszy wina smak, nie pomniejszy żalu pusta butelka i rozumiesz ze przyjaciół brak gdy jak kruche szkło serce pęka./Monika Urlik
|
|
|
Kto decyduje, kiedy się kończy stare, a zaczyna nowe? To nie jest dzień w kalendarzu jak urodziny czy Nowy Rok. To jest wydarzenie duże lub małe. Coś, co nas zmienia. Dobrze, jeśli daje nam nadzieje. Nowy sposób życia i patrzenia na świat. Pozbywamy się starych przyzwyczajeń, starych wspomnień. Grunt to nie przestawać wierzyć, że możemy zacząć od nowa. Ale trzeba pamiętać, że w cały tym bajzlu jest kilka rzeczy, których naprawdę warto się trzymać./ tyskaaaaa
|
|
|
|