 |
gdy cie widze, moge wszystko zrobic dla Ciebie
|
|
 |
ranisz mnie, moze byc tak romantycznie ale nie chcesz :(
|
|
 |
Matka mówi, że jestem naiwna mając nadzieję na jego powrót. W takim razie może i jestem naiwna, ale ta nadzieja jeszcze trzyma mnie przy życiu, mamo. / napisana
|
|
 |
Bardzo źle sypiam, ale wiesz to najmniejszy problem. Poważniejszy jest ten, że odszedłeś a ja nie wiem czy wrócisz. / napisana
|
|
 |
Oczywiście, że nie jest idealny. Ale dla mnie był w większej mierze taki jaki powinien. Przecież studiuje już na czwartym roku, pracuje, nie pali, od czasu do czasu wyskoczy z kumplami na piwo, zawsze się o mnie martwił, nie szukał nikogo na boku. Tylko ma jedną podstawową wadę. Za bardzo grzebie w przeszłości. A to poważna wada, przecież rozwaliła nasz związek. / napisana
|
|
 |
jeżeli to ma być modliwa to dobrze, wykonam gorliwe przydzielone mi zadanie. Boże daj mi siłę, by walczyć z moimi wszystkimi trudnościami i problemami, które dręczą moje sumienie. chciałabym umieć radzić z faktem, że moja cera nigdy nie będzie idealna, a nogi będa wciąż tego samego obwodu. chciałabym po prostu umieć zaakceptować siebie taką jaka jestem, nie wśród kolegów czy koleżanek, gdy najczęscniej na mej twarzy przyklejony jest zwyczajnie uśmiech, a twarz urkyta pod makijażem. chcę podobać się sobie, kiedy wstaję rano z rozczochranymi włosami, a na twarzy jedynę co mogę zobaczyć to resztki maści. nie wiem czy taka publiczna modliwa ma jakieś znaczenie, ale nie chce więcej już płakać patrząc na siebie w lustrze i skrywac ciało w koszulach czy spódnicach. /confessione
|
|
 |
a dziś siedząć na rekolekcjach blisko ołtarza przed Panem Bogiem, słuchając księdza, a własciwie to bardziej tego podkładu muzycznego ze skrzypcami w roli głównej zastanawiałam się. wciąż przez moje myśli przelatywały krótkie filmy naszych miesięcy. widziałam siebie szczęśliwą i uśmiechnięta, tak zwyczajnie bez powodu. wiatr rozwiewał moje włosy we wszystkie możliwe kierunki nie dając przy się mnie pocałować, bo przeszkodą ciągle stanowiły moje włosy, mimo że je tak słodko odgarnywałeś. zrozumiałam, że teraz, będąc sama muszę być silna i dzielna, choćby nie wiem co. to test na wytrzymałość, nie żadna kara, bo nie zawiniłam, mam wrażenie, że to ludzie doprowadzili do obecnej sytuacji życząc mi wszystkiego najgorszego w momencie, kiedy postanowiłam stawić im wszystkim czoło i nie być zasranym murzynem. /confessione
|
|
 |
Szczęście znów staje się takie obce. Powoli zapominam jaki miało smak i czym pachniało. / napisana
|
|
 |
Ja nie jestem jeszcze gotowa pożegnać się z Tobą. I chyba nigdy nie będę. / napisana
|
|
 |
Czym mogę wyrazić, że KOCHAM CIĘ? Może podejdę i powiem PRZYTUL? Nie zrobię tego, przecież to głupie... ale przecież KOCHAM ..
|
|
|
|