 |
Jestem sama. Sama tutaj i sama na świecie. Sama w sercu i sama w głowie. Sama wszędzie przez dłuższy czas od dłuższego czasu. Sama kiedy się budzę, sama każdego koszmarnego poranka, sama kiedy wkońcu nadchodzi noc. Jestem sam na sam z przerażeniem. Sam na sam z przerażeniem... NIE CHCĘ BYĆ SAMA! Nigdy nie chciałam być sama. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto mnie mocno przytuli i powie, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo z kim mogłabym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałam mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymała, że jeszcze kiedyś je odnajdę., Nienawidzę tego, że kiedy płaczę, a płaczę jak opętana, to płaczę w pustkę. laadyy
|
|
 |
Nie bójmy się płaczu,czasami w każdym coś pęka
|
|
 |
Spójrz prawdzie w oczy, jest już po wszystkim.
|
|
 |
Chciałam Ci wczoraj powiedzieć, że nie chcę być bez Ciebie, ale podobno nie wypada mówić takich rzeczy, więc nic.
|
|
 |
Nienawidzę momentu kiedy nagle, całkowicie bez zapowiedzi robi mi się panicznie przykro. Gdy w jednej sekundzie dopada mnie ta chłodna rzeczywistość.
|
|
 |
Myślisz, że było mi łatwo?Nie było. Nadal nie jest
|
|
 |
Wytrzymam. Choćbym miała patrzeć na niego przegryzając wargi, dławiąc się łzami, wytrzymam.
|
|
 |
Bardzo wtedy tęskniłam, ale najgorsze było udawanie, że nie tęsknię.
|
|
 |
Powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi, dla których nic nie znaczę.
|
|
 |
Nie wiem kim jestem w Twoich oczach,
może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śpisz po nocach
|
|
 |
I widziałam tą troskę w Twoich oczach, gdy moje stawały się szkliste.
|
|
 |
Jeśli kogoś kochasz to znajdziesz usprawiedliwienie dla jego każdego zachowania, nawet jeśli to co zrobił, rozerwało Ci serce. W myślach będziesz powtarzać, że zrozumie swój błąd, że jeszcze będzie dobrze. Jeśli kogo kochasz to sama wbijasz sobie sztylet w serce, bo wolisz codziennie palić się bólem, niż odejść i tlić się tęsknotą.
|
|
|
|