 |
|
- eej , Julka. gdzie masz swojego Romea ?
- w dupie kurwa !
|
|
 |
|
-patrz. a zaraz ta jego piłka wyląduje w naszym ogródku. po upływie dwóch minut rzeczywiście piłka znalazła się w naszym ogródku. -Jezu.! Olka.! ty przyszłość przewidujesz- wykrzyczała siostra.- tak kurwa, wiesz. gdybym rzeczywiście mogła powiedzieć sobie coś, co później by nastąpiło w pierwszej kolejności padłby słowa ,,on mnie pokocha". mimo tego, że wmawiam sobie to już od ponad roku, on nawet nie raczy spojrzeć na mnie tą swoją cudowną twarzyczką. widzisz.? jednak nie umiem przepowiadać przyszłości, a to jest doskonały dowód./olusia98
|
|
 |
|
dowiedział się od jej koleżanki, co do niego czuła, po czym podszedł do niej i powiedział - dlaczego nie byłaś w stanie powiedzieć mi tego sama.?- bo kurwa moim zdaniem kocham cię tu nie wystarczy. gdybyś też kochał, wiedziałbyś, że nie łatwo jest ująć w kilku zdaniach, to co się czuje do drugiej osoby./olusia98
|
|
 |
|
-eii.-też cię kocham./olusia98
|
|
 |
|
pewnego wieczora wybraliśmy się zabawić . ja , on , przyjaciółka i kumpel z klasy . weszliśmy do jednej z knajp . w środku świeciło pustkami , oprócz kelnerek za barem nie było tam nikogo . pewnie dlatego , że było dopiero parę minut po dwudziestej . usiedliśmy na dużych czarnych , skórzanych kanapach , zamówiliśmy piwa a kumpel wspomniał , że dzisiaj akurat jest tu karaoke . jęknęłam w myślach wyobrażając sobie , jak przyjaciółka będzie mi wciskała mikrofon do ręki , nie zwracając uwagi na mój zupełny brak talentu . z resztą od razu z entuzjazmem ruszyła w stronę baru , po wielki katalog piosenek . nawet się nie zorientowałam , a knajpa była wypełniona tańczącymi i śpiewającymi ludźmi , w ręku trzymałam mikrofon i wszyscy razem śpiewaliśmy jedną piosenkę . on siedział za mną starannie mnie obejmując w pasie , usta miał przy moim uchu i wyraźnie śpiewał mi słowa refrenu : ' kocham cię , kocham . ' od tamtej pory pokochałam karaoke . no i jego . / ransiak
|
|
 |
|
Ostro się pokłócili. Stali na alejach i krzyczeli na siebie. On mówi : Daj mi drugą szansę! Proszę!. Ona na to ze łzami w oczach : Drugą szansę? A umiesz dwa razy zapalić tą samą zapałkę?. po tych słowach myślała że On zamilczy, że zda sobie sprawę że to koniec. ale On z zadziornym uśmiechem podszedł bliżej, złapał dziewczynę za rękę, spojrzał w oczy i powiedział : To wezmę zapalniczkę i zapalę tą zapałkę, kotku. po czym zaczął grzebać w kieszeniach, lecz niestety owej zapalniczki nie miał. uśmiechnął się jeszcze bardziej i powiedział : Z tą zapałką to była tylko przenośnia, wiem. ale choćbym miał zaczepić obcego człowieka i zabrać mu tą jebaną zapalniczkę, to zrobiłbym to. Bo nie chce Cię stracić, mała. Ona uśmiechając się do Niego szepnęła tylko : Głupek.:) po czym złapali sie za ręce i poszli w stronę tutejszego kina. / wiecznyzacziesz
|
|
 |
|
pamiętam szkolną wycieczkę do Krakowa, kiedy w drodze powrotnej prawie każdy spał, w autobusie panowała dziwna cisza. on z kumplem siedział na samych tyłach a ja przed nimi, zerkałam co chwilę na niego, siedział z telefonem w ręce wpatrując się w szybę, coś było nie tak. poczułam wibrację w kieszeni napisał mi smsa o treści. ' nie dam rady dłużej udawać, że nic do ciebie nie czuję, kocham cię jak pojebany. ' odwróciłam się do niego z wielkim uśmiechem na twarzy. usiadłam koło niego i przez całą drogę siedzieliśmy w objęciach milcząc./lenkaaaaxd
|
|
 |
|
-kocham cię .
- coo ?
- w google sobie wpisz jak nie rozumiesz
|
|
 |
|
ona postanowiła, że pierwsza nie napisze, że zaczeka jak on to zrobi. kiedy zaczęła tracić nadzieję, że to nastąpi, zaczęła sobie wmawiać, że on też czeka, aż ona napisze do niego i po prostu dla tego przez tyle godzin nie stara się napisać nawet tego głupiego ,,siema"/olusia98
|
|
|
|