 |
|
cz. 2 To dopiero początek. Złapał rękę dziewczyny i skoczył w dół, wylądowali około metra niżej na betonowej posadce. Widok stąd był jeszcze piękniejszy, a w kącie ścian stał drewniany stoliczek z dwoma wysokimi świeczkami i lampką wina. - Teraz dopiero mogę powiedzieć - To dla Ciebie kochanie /sstrachsiebac
|
|
 |
|
cz.1 Uważaj żeby się nie przewrócić - zimnymi dłońmi zakrywał oczy dziewczynie - co ty kombinujesz głuptasie? - Sama zobaczysz, już niedaleko, teraz stopień w górę. Zabrał swoje ręce pokazując niespodziankę. -I jak Ci się podoba? -Jest pięknie... Jej oczom ukazał się widok nocnej panoramy na miasto. Niebo zrobiło się ciemne jak atrament, nie było widać nawet księżyca. Listopadowy wiatr przytargał kilka liści. Ulice rozświetlały żółto- pomarańczowe latarnie i fasady sklepów. Na niektórych wieżach kontrolnych migotały neony, dostrzegła też kolorowe światła kina do którego razem chodzili. - To dla mnie?- Jej oddech zmienił się w obłoczek pary, zatańczył przed jego nosem, zrobił kilka piruetów i rozpłynął się w powietrzu. -Jest cudownie, dziękuje. Stanęła na jego butach chłopaka by dosięgnąć jego ust, zimne wargi złączyły się na moment
|
|
 |
|
wkurwienie ogarnia cały mój umysł.
|
|
 |
|
kilka rzeczy w życiu zjebałam , przyznaje.
|
|
 |
|
I śpię z telefonem, bo nie wiem kiedy zadzwonisz
|
|
 |
|
wyleczona z tej kurwa pojebanej jebniętej miłości .
|
|
 |
|
juuuuuuż Cię nie kocham skarbie ; )
|
|
 |
|
terapia " mam Cię w dupie " - zakończona sukcesem. ; DDDD
|
|
 |
|
`Co Ty z sobą robisz, dziewczyno?' krzyknął. 'nie twoja sprawa' rzuciłam i pociągnęłam kolejny łyk Finlandii. 'spójrz jak wyglądasz, mała, co jest?' zapytał i położył mi dłoń na ramieniu. szybko ją zrzuciłam i warknęłam 'co jest? ty się jeszcze kurwa pytasz co jest?' zaśmiałam się szyderczo. 'wiesz co? wypierdalaj do tego swojego blond szczęścia bo ja nie mam ochoty patrzeć na twoją mordę' wrzasnęłam. nie zrobił nic więcej tamtego wieczoru. Po prostu siedzieliśmy w milczeniu, którą co chwilę przerywał mój głośny płacz. z zaszklonymi oczyma przypatrywał się ruchom moich dłoni sięgających co chwilę po malboro lub wódkę.dobrze wiedział że wystarczyło tylko jedno jego 'przestań' a ja bym posłuchała. jednak nie zrobił tego. pamiętam tylko że w pewnej chwili wziął mnie na ręce, a ja nie miałam siły nawet na najmniejsze protesty.rano obudziłam się w swoim łóżku. po nim nie było ani śladu. [ xxx ] `
|
|
 |
|
Szept ciszy , dziś tylko ja i Ty.
|
|
 |
|
Chcę mieć w końcu kogoś do kogo mogłabym się przytuuulić ; **
|
|
 |
|
Mówią, że więcej warta jest chwila,że dla niej warto żyć chociaż mija.
|
|
|
|