 |
Czasem jest tak, że już nie wytrzymuję tej pieprzonej presji wywieranej przez innych. Przez tych, na których tak bardzo mi zależy. Powinni być wsparciem.. zrozumieniem, którego tak bardzo potrzebuję a nie dyktatorami. Powinni być. Powinni swoją obecnością leczyć wszystkie krzywdy a nie zadawać jeszcze większy ból. Chcę tylko czasem pomocnej dłoni i silnych ramion. Chcę tylko by ktoś pokochał mnie jak jeszcze nigdy dotąd. Chce uwierzyć, że ja też mogę być szczęśliwa... że też na to zasługuję. [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Zdejmij koszulkę. Pocałuję Cię w serce.
|
|
 |
Przecież kiedyś musimy być dobrze. Przecież zła pasa nie może trwać całe życie. To się kiedyś skończy .. musi ! Postawię na tym wszystkim ogromny krzyżyk i zacznę od nowa. Bez Ciebie ! Bez tego całego pierdolonego sentymentu i syfu jaki robisz mi w głowie ! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Zmarnuj dziś ze mną trochę czasu. :) [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
a dziś się uśmiecham. to dziwne ale pomimo wszystkim przeciwnościom moje kąciki wygięte są ku górze. z każdym dniem uniesione coraz wyżej.. dzięki Niemu. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Będę zawsze, pamiętaj Choć tak daleko to jednak blisko. Na oddech, na wyciągniecie ręki. Będę tuż obok nie zważając na nic. Będę poranną kawą, biciem serca, spalonym tostem, gorącym kakao.. Kolejnym jointem, kolejnym łykiem wódki. Wschodem i zachodem słońca, blaskiem księżyca, kroplą rosy i promieniami słońca. Dymem w Twoich płucach, uśmiechem na twarzy i łzą na policzku. Ulubioną bluzą, ciepłym kocem i szczęściem, którego nigdy Ci nie zabraknie. Nie odejdę choćby na krok. Będę tu zawsze i na zawsze. Wbrew wszystkiemu i wszystkim. Będę przy Tobie, pamiętaj. ♥ [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
tęsknię, piję, płaczę, nienawidzę, kocham, marzę.. i tak w kółko. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
jest mi w chuj zimno.. mówią, ze to z braku Ciebie. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Upadłam cholernie nisko . Błagałam go żeby wrócił , żeby było tak jak dawniej , żeby zapomniał o tych złych momentach . Wyciągnęłam do niego pierwsza rękę , którą tak chamsko odrzucił zostawiając przy tym ból i puste echo zabijającego mnie milczenia . Nie chciał nic naprawiać . Bez żadnych słów zniszczył , zostawił , porzucił i poszedł . /nie.rycz.mala
|
|
 |
Lubię od czasu do czasu wyjść późnym wieczorem na osiedle i usiąść na popisanej przez nas ławce , do której dobiegają narzekania dzieciaków poganianych do domu . Wyciągam wtedy papierosy z kieszeni , rozkoszując się nadchodzącą nocą . Wtedy nie myślę o niczym . Nie przejmuję się tym że oberwie mi się od matki za kolejne wymknięcie z domu , tym że skacowany ojciec będzie mi jutro robił awantury o byle gówno . Nie przejmuję się uciekającym czasem , wrogami ani niczym innym . Wszystko gdzieś ucieka , jak dym z ostatniego bucha . Zwyczajnie przemija . /nie.rycz.mala
|
|
 |
nie wiedziała, gdzie jest klucz do Jego uczuć.
spoko - jedźcie mnie od najgorszych, wymyślajcie na mnie brednie i napierdalacie ile wlezie , tylko mam jeden, pierdolony warunek, na który najwyraźniej Was nie stać - patrzcie mi w oczy robiąc to wszystko. /det.
|
|
|
|