 |
imitować..kłamać..udawać że jest ok! jJ
|
|
 |
zrobię wszystko żebyś się zakochał. nie dlatego że Cię kocham. dlatego że nienawidzę. chcę Cię tak samo zranić jak ty zraniłeś mnie. kochanie ^^ jJ.
|
|
 |
Siedziała na parapecie ze szkocką whisky w ulubionym kubku i wygasłym papierosem w dłoni. Patrzyła w gwiazdy, a po jej policzkach spływały łzy rozmazując drogi, markowy tusz. A jutro znów będzie to samo. Ta sama szkoła, ci sami ludzie w klasie, nauczyciele. I ten sam on. Tylko, że już z inną dziewczyną u boku... / ogarnijmojemysli
|
|
 |
zapytał co robię, nazmyślałam. bo co miałam powiedzieć? że chodzę cały dzień po pokoju z rękami zaplecionymi za głową myśląc o nim i wsłuchując się w naszą piosenkę?
|
|
 |
a ty co znowu szukasz? - tej dużej spinki do włosów. nie widziałaś jej? - na głowie ją masz jełopie. - aha, dzięki.
|
|
 |
- kurwa , ruda ile ty masz lat? - przecież chodzę z tobą do klasy dupo. - a no tak, Ewa przecież nawet siedzimy razem w jednej ławce. - jaka Ewa? Ewelina przecież jestem. - no tak, wiedziałam że 15. - i weź tu zrozum jaracza.
|
|
 |
on? zmienił mnie, przy nim stałam się zupełnie inną osobą. jedno jego słowo a ja potrafię zgasić papierosa, jedno jego spojrzenie a ja wiedząc o co chodzi odstawiam piwo na bok, dzięki niemu zrezygnowałam z nałogów i wiele rzeczy jakie do tej pory robiłam stały się dla mnie bez sensu. nie mam mu za złe że mnie ogranicza skoro widzę w jego oczach , że chce dla mnie jak najlepiej. przy nim cieszę się nawet z najmniejszych rzeczy, każdy jego gest w moją stronę wywołuje ogromny uśmiech na twarzy. uwielbiam jak za każdym razem gdy stawia na swoim całuje mnie w czoło, wiem że gdy to robi radość przeszywa go od środka . /
|
|
 |
jutro? rzucę o podłogę dzwoniącym budzikiem, po 30 minutach mama zwali mnie za ręce z łóżka, poleżę 10 minut przyklejona do podłogi po czym z zamkniętymi oczami ruszę w stronę łazienki waląc głową w każde drzwi, po 15 minutach opuszczę łazienkę z białą pastą na policzku i jednym wymalowanym okiem, wrócę do pokoju otworzę szafę, przed którą będę się modlić dziesięć minut, przebiorę się z pięć razy, pójdę do kuchni i wyciągając płatki wysypię je na podłogę po czym siadając na niej będę je jeść rękami, napiję się pepsi którym obleję całą koszulkę a kiedy będę już wychodzić przypomnę sobie , że nie spakowałam książek.
|
|
 |
- Synek,idż do spowiedz, DAWNO NIE BŁEŚ! . - mamcia , przecież ja ku*wa nie mam żadnych grzechów
|
|
 |
lekcja polskiego, nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru. - jacy są ludzie? - zapytała pisząc coś na tablicy. - zazdrośni. - rzuciłam patrząc w jego stronę. - obrażalscy. - syknął chamsko się uśmiechając. - nieufni. - powiedziałam. - zdradliwi. - dopowiedział. - zapatrzeni w siebie. - wyszeptałam cicho. - uparci. - patrzył na mnie aroganckim wzrokiem. - kłamliwi. - rzuciłam. - mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy. - powiedział. - i kochają tych których nie powinni. - syknęłam spuszczając wzrok. - tęsknią udając że tak nie jest. - odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko zielonymi tęczówkami i wstając w ławki wyszedł z klasy. po pięciu minutach napisał mi smsa o treści 'kocham Cię i zależy mi na Tobie. czy ty tego nie widzisz?' / grozisz_mi_xd
|
|
 |
nie ma to jak wracać z imprezy na plecach kumpla który idąc robił trzy kroki w przód i dwa w bok .
|
|
|
|