 |
Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu, to moja obecność w nim też nie ma już żadnej wartości
|
|
 |
Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu, to moja obecność w nim też nie ma już żadnej wartości
|
|
 |
chciałbym chodź raz oderwać się od tego wszystkiego, wyłączyć się, odpocząć, uciec gdzieś daleko, wyłączyć telefon i nie myśleć o niczym..
|
|
 |
czasami brakuje mi tej beztroski z dawnych dni, braku stresu, obowiązków i zmartwień
|
|
 |
czuję się jakiś bezsilny, nie potrafię z powrotem cieszyć się życiem jak kiedyś ;/
|
|
 |
niby minęło już wiele czasu ale czasami dalej wracam do tego co było i już nie wróci...
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=mgWGR-g9mFQ /////// MIÓD DLA UCHA, NÓŻ DLA SERCA
|
|
 |
Emocje są najgłupszym doradcą, przysięgam
|
|
 |
[2]Powoli zaczynasz gnić na zewnątrz. Zmieniasz się, zmieniają sie twoje myśli, wygląd. Wszystko. Zaczynasz mieć sińce pod oczami, twoja skóra robi sie sucha, oczy przemęczone, a ręce zaczynają ci drżeć i już nic na to nie poradzisz. Psujesz sie… powoli gnijesz. Chcesz wszystko naprawić, ale czas leci zbyt szybko. Nim się obejrzysz już popełniasz kolejny błąd, i tak ciągle. Nim się obejrzysz, a stajesz się zgniłym, zaśmierdłym człowiekiem, którego już nic nie zdoła naprawić. A Ty? Zaczynasz to widzieć. Że to już koniec, że nic z tym nie zrobisz i po prostu stajesz przed lustrem i zaczynasz na siebie patrzeć. Twój wzrok zamienia się na wzrok gardzący sobą. Zaczynasz sobą gardzić. Patrzysz i jesteś załamana. Patrzysz na osobę która jest w lustrze, jakby ona to nie ty, jakby ona była innym człowiekiem. Człowiekiem, który został zniszczony przez świat, przez ludzi i przez samego sobie
|
|
 |
[1]To wszystko nie jest takie proste na jakie wygląda. Czas płynie, a ty stoisz w miejscu, nie możesz go dogonić. Nie nadążasz. Gubisz się. Tak po prostu. I gdy już raz sie zgubisz to gubisz sie cały czas. Wszystko zaczyna Cię przytłaczać. Nawet najdrobniejsze rzeczy. Nie możesz sobie dać z tym wszystkim rady. Po pewnym czasie odpuszczasz. Przestajesz walczyć. Już nawet nie płaczesz. Tylko stoisz. Stoisz i patrzysz na wszystko co cię otacza obojętnym wzrokiem. Mówisz “mam to w dupie”, ale tak naprawdę są to tylko słowa. Nieprawdziwe słowa, bo w głębi duszy nie możesz dać sobie z tym wszystkim rady. I gnijesz. Gnijesz powoli od środka. I zaczynasz już tą zgnilizną śmierdzieć, bo to już trwa zbyt długo.
|
|
 |
W każdej minucie dnia chce się cieszyć, cieszyć z tego ze jest dobrze, ze jesteś i ze mogę na Tobie polegać tak samo jak Ty na mnie
|
|
 |
Gdybyś tylko wiedział jak sobie teraz radzę. Gdybyś słyszał, ilu chciałoby zająć Twoje miejsce. A ta czerwona sukienka? Oszalałbyś widząc ją na mnie. Gdybyś tylko zdawał sobie sprawę z tego kim teraz jestem, płakałbyś z bólu, bo oto zrezygnowałeś z kogoś, kto dwa razy się nie zdarza.
|
|
|
|