 |
Cała rozpalona, pozwoliłam nieść się wszechogarniającej rozkoszy.
|
|
 |
W ciągu tych nielicznych dni dałeś mi prawdziwą wieczność i za to dziękuje.
|
|
 |
Przebudzenie było koszmarne, bo przez krótki moment dezorientacji wydawało mi się, że wszystko jest normalnie, a potem rzeczywistość zmiażdżyła mnie na nowo.
|
|
 |
Wydawało się, że to było całe wieki temu, jakbyśmy przeżyli krótką, ale mimo to nieskończoną wieczność. Niektóre wieczności są większe niż inne.
|
|
 |
Dziękuje Ci za wspólne chwile, za wspólne wieczory, noce, za przejażdżki samochodem, za rozmowy, za wspólne śniadania, za każde dzień dobry i dobranoc, za spanie obok siebie i z sobą, za pocałunki, przytulanie, za każdy dotyk i pieszczotę, za uprawianie miłości nad ranem i za spacery, za trzymanie się za ręce, za opalanie, i marznięcie w deszczu, za każde spojrzenie w oczy, za miłe słowa, za każdy telefon i sms, za poczucie, że jestem czyjaś, za świadomość, że mam dla kogo żyć, za szacunek, wierność i szczerość. za każdy chwilę, którą oddycham, bo oddycham Tobą. dziękuję za pokazanie czym jest bliskość, zaufanie i zrozumienie. za to, że jesteś kiedy płaczę, kiedy się uśmiecham i kiedy klnę na cały świat. dziękuję, za te pół roku, które zmieniło moje życie. za spełnienie marzeń, bo moim marzeniem byłeś Ty.
|
|
 |
To nic, że boli. Wytrzymam. Ja zawsze wytrzymuję.
|
|
 |
- Nie chcę samego ciała.
- Nie chcesz samej mnie.
|
|
 |
Zastanowiłam się nad tym słowem. O d m i e n i e c.
Czy to aby nie najtrafniejsze określenie, jakie o sobie słyszałam?
Czy kiedykolwiek gdziekolwiek pasowałam?
|
|
 |
- Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest albo jej nie ma. Mój żywiciel kochał żywiciela Curta i ta miłość przetrwała nawet wtedy, gdy umysły zmieniły właścicieli.
Przyglądała mi się uważnie. Widząc, że osuwam się z fotelu, uniosła lekko brwi.
- Melanie nadal opłakuje utratę Jareda - powiedziała oznajmującym tonem.
Kiwnęłam twierdząco głową ledwo zdając sobie z tego sprawę.
- Ty go opłakujesz.
Zamknęłam oczy.
|
|
 |
Nikt nie chce być samotny, dziś chciałabym Cię przytulić, zwariować właśnie z Tobą.
|
|
 |
Mówi się, że milczenie jest złotem, a mowa srebrem… Czy jakoś tak. Nigdy nie dbałem o to, w jakim kierunku i jakie słowa wypowiadałem. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem, co ślina mi na język przyniesie. Będąc nastolatkiem nie mówiłem – krzyczałem. Krzyczałem na rodziców, na przyjaciół, na kolegów z boiska. Buntowałem się słowami. Gdy już dorosłem i stałem się odpowiedzialnym za swoje życie mężczyzną – zacząłem panować nad swoimi emocjami, kontrolowałem słowa, które wypowiadałem. A gdy stałem się odpowiedzialnym za dwa życia – zamilkłem. Milczenie jest złotem, a w Piekle potrzebne jest nam owe złoto.// Magda Wasielewska //
|
|
 |
Ludzie Cię zniszczą, rozumiesz to? Jeśli nie pokażesz się z najlepszej strony podczas jednego meczu, to zmieszają Cię z błotem i nieprędko wskoczysz na podium. Specjalnie będą podrzucać skórki od banana na podłogę, żeby patrzeć, jak upadasz. Będą rzucać kamieniami, byś tylko nie dostała się na szczyt tej ogromnej góry. Popełnij jeden błąd, a ludzie Cię znienawidzą. Zagraj dobrze – będą Cię nosić na rękach.// Magda Wasielewska //
|
|
|
|