 |
Po raz pierwszy się przed kimś wtedy rozebrałaś. Nie rzuciliście się na siebie. Po prostu stopniowo pozbywaliśmy się ubrań, bo w pokoju robiło się coraz cieplej, jakby ktoś bardzo powoli i delikatnie podgrzewał ukryty pod podłogowymi panelami termofor. Powietrze było jak ciasto na naleśniki, słodkie, lepiące się i ciepłe
|
|
 |
Może zostawienie tego będzie tak samo odważne jak rozpoczęcie. Może nie musi być na siłę wielkiego końca, krachu, kulminacji, jakiejś niesamowitej dramaturgii. Może, nie może, na pewno zrobiliśmy wsystko, co już moglismy zrobić. Wyczerpaliśmy zasoby fajności. Może po prostu stąd spiprzymy, co, zostawimy to takie jakie jest, niech rozwala się bez nas, niech popadnie w erozję, nie musimy tego poddtrzymywać. Możemy sobie po prostu gdzieś iść
|
|
 |
o, że coś parzy Cię w dłonie i zaraz ci z nich wypadnie, to, ze sytuacja zaczyna nosić wszystkie poważne znamiona dyskomfortu, to, że coś jest źle ustawione, dotkliwe pieczenie mięsni na znak, że jakis aspekt teraźniejszości wymaga przemeblowania. A na pewno ten moment
|
|
 |
wymiotuj, zbyt długo karmiono Cie nie siłę
|
|
 |
rzeczy, których chcesz, przychodzą zawsze, tylko z lekkim opóźnieniem, zawsze trochę później, zawsze niekompletnie, tak samo się dzieje z rzeczami których bardzo nie chcesz
|
|
 |
wolałeś swoje życie kretyna, szczęście by nas znudziło, zdechniemy osobno, samotnie
|
|
 |
Tak Ci miałem wiele do powiedzenia. Wydawało mi się, że o życiu, ale okazuje się, że tylko o sobie. O sobie w Tobie, albo raczej o Tobie we mnie
|
|
 |
No jak mam Ci powiedzieć, ze chcę coraz bardziej i bardziej
|
|
 |
Niszczymy się nawzajem, czule zobowiązani
|
|
 |
Przyjdę i będę się z Toba kochać o piątej, jeśli się spóźnie, zacznij beze mnie
|
|
 |
Na depresję cięrpią ludzie, którzy nie mają w kim mieszkać
|
|
 |
Nic nie jest tak intymne jak spanie obok drugiej osoby-pomyslała-nawet seks. Człowiek jest wtedy całkowicie bezbronny. Spanie obok drugiej osoby w odległości paru centymetrów to akt absolutnej ufności
|
|
|
|