 |
Ta mała iskierka nadziei w którą tak dmuchałam musi zgasnąć...przyszedł czas by jej na to pozwolić...
|
|
 |
Paląc kolejnego z kolei papierosa, myślę o tym 'co by było gdyby' - myślenie w takich kategoriach, jest śmiertelne. Żal, spowodowany nie wykorzystanymi szansami, zabija Cię z większą prędkością, niż dym nikotynowy buszujący w Twoich płucach.
|
|
 |
Chciałam dać Ci szczęście - nie wierzyłam w odejście - Ty wiedziałeś, że po nocach długo w poduszkę szlocham...
|
|
 |
Zdrady smak, ponoszę klęskę. [...] nie chcę żyć wspomnieniami. Dzielnie znosiłam presję. Uzasadnione pretensje, że flirtujesz najczęściej wprost na moich oczach, zniosłam wiele porównań, wciąż na Ciebie syczałam nie przestając się wkurwiać - ściemniałeś, że się wydurniasz zlizując toczoną pianę :]
|
|
 |
ZAWIODŁEŚ - wiem to przykre. Rzucisz krótkie "Przepraszam" i z mojego życia znikniesz...
|
|
 |
MOJE SZLUGI! MOJA KAWA! MÓJ ZAWAŁ! :]
|
|
 |
Nigdy do końca nie rozumiałam biegu wydarzeń. Zawsze będzie pytanie "DLACZEGO?" i brak odpowiedzi...
|
|
 |
Przepraszam tych co powinnam za to, że jestem taka trudna...za niewypowiedziane myśli...za zbyt skomplikowane słowa,że mówię ' ODEJDŹ ' - myśląc ' ZOSTAŃ ' ...za chwile milczenia i brak znaków życia...za to, że zamykam się w sobie, gdy tego nie chcę...za to, że czasem nie potrafię spojrzeć Ci w oczy....za to, że może i przed Tobą kiedyś zamknę drzwi, ale obiecaj, że i tak je wyważysz.
|
|
 |
Wiesz chciałabym powiedzieć, że mam WYJEBANE.... ale chyba jeszcze nie jestem w tym stanie ...
|
|
 |
Z tego powody był ten cały dramat!? Te cierpienia, bół, zwątpienie? Z powodu tego Pana!?
|
|
|
|