głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika agathumm

i co mam Ci wytłumaczyć? miłość?! zrozumie to tylko ten  kto ma serce.

sloodkanaiwnosc dodano: 6 października 2010

i co mam Ci wytłumaczyć? miłość?! zrozumie to tylko ten, kto ma serce.

siedziałam na ławce na korytarzu  gdy podszedł do mnie kumpel mówiąc : ' Ona przyszła tu do szkoły  szuka Cię'. spojrzałam na Niego   nie wiedząc co zrobić. ' no to idę'   niepewnie powiedziałam. wiedziałam   że nie będzie za ciekawie   wkońcu Jej facet wybrał mnie. zeszłam na parter. przed szkołą zobaczyłam ją   wysoką brunetkę z przeszywającym wzrokiem. ' kiedyś trzeba'   pomyślałam. stała wraz z koleżankami. podchodząc do wyjścia nie zauważyłam nawet kiedy zciągnęła mnie ze schodów  ciągnąc za włosy. dłużna nie byłam   też straciła trochę kłaków. była cwana   bo wkoło były koleżanki. kłótnie zobaczył nauczyciel  stał i próbował nas rozdzielać  na marne. nagle zza pleców usłyszałam głos :' i czemu kurwa zeszłaś sama  trzeba było mówić'. odwróciłam się i zobaczyłam kumpele lecące z pięściami na te wkoło mnie. bez żadnych próśb przybiegły ze skuteczną pomocą. z Nimi u boku było łatwiej wiadome. zrozumiałam wtedy jedno   że rzadko spotyka się na swojej drodze takich ludzi.   veriolla

sloodkanaiwnosc dodano: 5 października 2010

siedziałam na ławce na korytarzu, gdy podszedł do mnie kumpel mówiąc : ' Ona przyszła tu do szkoły, szuka Cię'. spojrzałam na Niego , nie wiedząc co zrobić. ' no to idę' - niepewnie powiedziałam. wiedziałam , że nie będzie za ciekawie - wkońcu Jej facet wybrał mnie. zeszłam na parter. przed szkołą zobaczyłam ją - wysoką brunetkę z przeszywającym wzrokiem. ' kiedyś trzeba' - pomyślałam. stała wraz z koleżankami. podchodząc do wyjścia nie zauważyłam nawet kiedy zciągnęła mnie ze schodów, ciągnąc za włosy. dłużna nie byłam - też straciła trochę kłaków. była cwana - bo wkoło były koleżanki. kłótnie zobaczył nauczyciel, stał i próbował nas rozdzielać- na marne. nagle zza pleców usłyszałam głos :' i czemu kurwa zeszłaś sama, trzeba było mówić'. odwróciłam się i zobaczyłam kumpele lecące z pięściami na te wkoło mnie. bez żadnych próśb przybiegły ze skuteczną pomocą. z Nimi u boku było łatwiej,wiadome. zrozumiałam wtedy jedno - że rzadko spotyka się na swojej drodze takich ludzi. / veriolla

kradnę    teksty sloodkanaiwnosc dodał komentarz: kradnę ;* do wpisu 5 października 2010
dzień po zerwaniu znów zwijała się w nocy w kłębek  z bólu. nagle zadzwonił telefon. odebrała nie patrząc na nadawcę.   słucham?   powiedziała głosem  ewidentnie wskazującym na to  że płakała.   śpisz?   padło pytanie. cholera  mogła spojrzeć kto dzwonił. za późno.   spałam  wiesz  która godzina?   zapytała  udając ziewanie.   wiem  że jest po trzeciej. wiem  że nie spałaś. wiem  że leżysz teraz w łóżku z podpuchniętymi oczami  owinięta pomarańczowym kocem. wiem  że nadal mnie kochasz i żywisz ogromny żal za to co zrobiłem.   powiedział  nie dając Jej dojść do słowa.   tylko po to dzwonisz? żeby powiedzieć mi co u mnie  tak? no to idź już spać w takim razie  i sobie głowy mną nie zawracać. bo wiesz  idealnie wiem co u mnie!   krzyknęła do słuchawki.   chciałem Ci powiedzieć  że czuję się jak skończony dupek.   szepnął  po czym natychmiast się rozłączył.   definicjamiloscii

sloodkanaiwnosc dodano: 5 października 2010

dzień po zerwaniu znów zwijała się w nocy w kłębek, z bólu. nagle zadzwonił telefon. odebrała nie patrząc na nadawcę. - słucham? - powiedziała głosem, ewidentnie wskazującym na to, że płakała. - śpisz? - padło pytanie. cholera, mogła spojrzeć kto dzwonił. za późno. - spałam, wiesz, która godzina? - zapytała, udając ziewanie. - wiem, że jest po trzeciej. wiem, że nie spałaś. wiem, że leżysz teraz w łóżku z podpuchniętymi oczami, owinięta pomarańczowym kocem. wiem, że nadal mnie kochasz i żywisz ogromny żal za to co zrobiłem. - powiedział, nie dając Jej dojść do słowa. - tylko po to dzwonisz? żeby powiedzieć mi co u mnie, tak? no to idź już spać w takim razie, i sobie głowy mną nie zawracać. bo wiesz, idealnie wiem co u mnie! - krzyknęła do słuchawki. - chciałem Ci powiedzieć, że czuję się jak skończony dupek. - szepnął, po czym natychmiast się rozłączył. / definicjamiloscii

kradnę!    teksty sloodkanaiwnosc dodał komentarz: kradnę! ;* do wpisu 5 października 2010
hehehe  D to jest na prawdę boskie!     no i pasuje co do słowa do mnie  D nie ma za co  to ja dziękuję :     teksty sloodkanaiwnosc dodał komentarz: hehehe ;D to jest na prawdę boskie! ;) no i pasuje co do słowa do mnie ;D nie ma za co, to ja dziękuję :* ;) do wpisu 5 października 2010
  Wolisz prezent czy tort?  Dlaczego pytasz?  Bo niewiem czy obwiązac się kokardką czy wysmarowac kremem czekoladowym . '   bezssensu

sloodkanaiwnosc dodano: 4 października 2010

- Wolisz prezent czy tort? -Dlaczego pytasz? -Bo niewiem czy obwiązac się kokardką czy wysmarowac kremem czekoladowym . ' / bezssensu

  widzisz tą dziewczynę w rudych włosach?   tą z szerokim uśmiechem na twarzy?   tak  właśnie tą.   wygląda na szczęśliwą.   gra szczęśliwą  chociaż w środku głośno płacze.   skąd wiesz?!   spójrz jej w oczy.   ucieknijmi

sloodkanaiwnosc dodano: 3 października 2010

- widzisz tą dziewczynę w rudych włosach? - tą z szerokim uśmiechem na twarzy? - tak, właśnie tą. - wygląda na szczęśliwą. - gra szczęśliwą, chociaż w środku głośno płacze. - skąd wiesz?! - spójrz jej w oczy. / ucieknijmi

totalnie  całkowicie  bosko cudowne!!!  geniuszu!       kradnę! :  teksty sloodkanaiwnosc dodał komentarz: totalnie, całkowicie, bosko cudowne!!! geniuszu! ;) ;* kradnę! :) do wpisu 2 października 2010
stanęłam w progu Jego drzwi  bez zastanowienia zaprosił mnie całą przemokniętą od deszczu. nic nie mówiąc zdjął ze mnie koszulkę i spodnie. ubrał w swój duży T shirt. mocno przytulił  szepcząc do ucha  że przeprasza za wszystko. przykrył mnie kocem i położył w swoim łóżku. zasnęłam  znów czując się cholernie bezpiecznie.   stanęłam w progu Jego drzwi bez zastanowienia zaprosił mnie całą przemokniętą od deszczu. nic nie mówiąc zdjął ze mnie koszulkę i spodnie. ubrał w swój duży T shirt. mocno przytulił szepcząc do ucha że przeprasza za wszystko. przykrył mnie kocem i położył w swoim łóżku. zasnęłam znów czując się cholernie bezpiecznie.   definicjamiloscii

sloodkanaiwnosc dodano: 2 października 2010

stanęłam w progu Jego drzwi, bez zastanowienia zaprosił mnie całą przemokniętą od deszczu. nic nie mówiąc zdjął ze mnie koszulkę i spodnie. ubrał w swój duży T-shirt. mocno przytulił, szepcząc do ucha, że przeprasza za wszystko. przykrył mnie kocem i położył w swoim łóżku. zasnęłam, znów czując się cholernie bezpiecznie. / stanęłam w progu Jego drzwi bez zastanowienia zaprosił mnie całą przemokniętą od deszczu. nic nie mówiąc zdjął ze mnie koszulkę i spodnie. ubrał w swój duży T shirt. mocno przytulił szepcząc do ucha że przeprasza za wszystko. przykrył mnie kocem i położył w swoim łóżku. zasnęłam znów czując się cholernie bezpiecznie. / definicjamiloscii

geniusz!        teksty sloodkanaiwnosc dodał komentarz: geniusz! ;** ;) do wpisu 2 października 2010
masz totalnie genialne wpisy! boskie  cudowne!    teksty sloodkanaiwnosc dodał komentarz: masz totalnie genialne wpisy! boskie, cudowne! ;) do wpisu 2 października 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć