 |
najlepsze cztery godziny.!♥ / zzeka
|
|
 |
Rocznik to tylko cyfry, a cyfry to nie uczucia, więc nie pierdol, że jestem za młoda.
|
|
 |
*Zimą* wiązał jej szalik. *Wiosną* przynosił jej stokrotki. *Latem* smarował ją balsamem. *Jesienią* już go nie było...
|
|
 |
wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, czy mam przejść jeszcze raz?/ net
|
|
 |
Przykro jest patrzeć jak ludzie zmieniają sie pod wpływem innych i gubią to ciepło,które kiedyś emitowali..
|
|
 |
~ głupia , wpuściłam bo pukał . ~ kogo ? ~ smutek ...
|
|
 |
|
Co tu dużo mówić...Wali się wszystko a ja stoje pośrodku tego burdelu i modle się o szybką śmierć.
|
|
 |
Pierwszy uśmiech, pierwszy napad szalonego śmiechu, pierwsza noc, pierwsza kłótnia, pierwsze pojednanie, pierwsza nuda, pierwsze nieporozumienie, pierwsze nieudane wakacje, pierwsze rozstanie, drugie, trzecie, w końcu to prawdziwe. Potem wszystko od nowa. Tak samo, tyle że z kimś innym.
|
|
 |
czy widzisz,że jak domek z kart rozpadam się.
|
|
 |
CD. nie jestem grzeczną dziewczynką, jaką gram, w zasadzie jestem małą, wredną, ukrywającą się kurewską suką. Psuję wszystko co możliwe. Nie potrafię być długo z kimś. Ciągle się kłócę i nie potrafię się pogodzić. Uwielbiam robić komuś nadzieję, a potem tak po prostu go olać. Mimo tego, że wiem, że to nie jest w porządku. Nie wiem, czy daje mi to taką cholerną satysfakcję, czy co, ale już tak jest. ciągle zwracam na siebie czyjąś uwagę. Muszę być w jej centrum. Jest mnie wszędzie pełno, najchętniej robiłabym wszystko sama. Nie potrafię docenić tego co mam, ciągle jest mi mało. Mówię co myślę, chociaż większość trzymam dla siebie przez zwykły strach. Tak – czegoś się boję. Raczej nie obchodzi mnie, czy kogoś skrzywdzę. Robię co chcę, kiedy chcę, gdzie chcę i jak chcę. Pod tą miłą, śliczną, słodką buźką kryje się niesamowicie wstrętny, wredny cham. / zzeka
|
|
|
|