|
- Rozwiążesz mi problem ?
- Jak jest mały to rzeczywiście masz problem .
|
|
|
Spróbuję rozwiązać Twój problem braku kija w dupie .
|
|
|
Tak bardzo lubisz pić wodę , ale zapominasz, że nie przyciągamy się jak cząsteczki wody. Nie działa na nas żadna siła. Nawet grawitacji . A może to tylko ja jestem inna? Bo tyle razy mi to wypominasz, że zaczynam w to wierzyć.
|
|
|
Zazdroszczę wolności śniegowi . Jest zależny tylko i wyłącznie od wiatru, ale i tak tylko czasami. Wędruje swoimi drogami. Leci gdzie chce. A ja lecę tylko na Ciebie.
|
|
|
Dlaczego chciałeś ze mną oglądać Hannę Osranę ! ? Już wiem. Lubiłeś patrzeć na lepsze ode mnie . Pokazałeś , że nawet HM jest lepsza ode mnie. Lubisz niezłe tyłki.
|
|
|
Nie kochanie . Nie jestem giętka jak żelki i nie wyginam śmiało ciała. Ale wpierdzielać żelki uwielbiam, owszem. To po co mi je wciskałeś a potem narzekałeś, że na imprezie wszystkie bujały się lepiej ode mnie !?
|
|
|
Tylko czemu swoją moc ukrywałeś aż to tej chwili ? Wybuchłeś jak wulkan. Jak moje ukochane fajerwerki. To pewnie dlatego codziennie wspominałeś , że masz coś z Supermena, że kiedyś mi to pokażesz. No i pokazałaś kotku. Teraz nawet na ulicy chodzą pająki a mi już kojarzy się to ze SpiderMenem .
|
|
|
Uwielbiałam kiedy puszczałeś mi bańki mydlane. Teraz wiem co zamierzałeś mi przez to powiedzieć. Puściłeś największą, jaką kiedykolwiek widziałam. Pękła szybciej niż ją zrobiłeś. A potem ? Potem nas już nie było. To co nas łączyło to denny efekt bańki mydlanej : na chwilę piękne , pękło, nie ma .
|
|
|
Nasze obie ręce , splecione razem , traktowałam jako efekt wolności . Jak skrzydła zamiast palców. Zgubiło mnie to, bo im dłużej mnie trzymałeś , tym bardziej byłam od Ciebie uzależniona. A potem zamiast Twojej dłoni trzymałam drętwy patyk .O tak, byłeś zwykłym pustakiem.
|
|
|
Co Ty robisz !? Myślisz , że głupi pluszak nie ma uczuć ?! Przepraszam , ale nawet maskotka ma uczucia. Tylko jakoś mi teraz głupio, bo byłeś moim misiem , lecz kochanie uczuć to Ty kurwa nie miałeś.
|
|
|
Tak , masz rację . Kop mnie ile wlezie. Przecież wiesz, że uwielbiam kiedy mnie dotykasz . A mocniejszy dotyk traktuję jak pocałunek.
|
|
|
Za co kocham lustro ? Za to, że kiedy oznajmiłeś mi , że z nami koniec to uderzyłam w nie jak najmocniej mogłam . Kazałam Ci je skleić, ale powiedziałeś , że jest za drobno rozbite. No i teraz zobacz jak mam znowu zaufać drugiej osobie skoro moje serce rozbiło się drobniej niż to szkło ?
|
|
|
|