 |
|
Małe dziewczynki chcą słodyczy, duże odnajdują słodycz w butach i torebkach.
|
|
 |
|
zabiję tą szmatę ! i zakopię w ogródku albo lepiej nie w ogródku, bo plastik się 1000 lat rozkłada.
|
|
 |
|
pojeżdzasz mnie wśród grona przyjaciółeczek. potrafisz pyskować tylko wtedy, gdy wiesz , że masz plecy. obsmarowujesz mnie przez neta. dziwi Cię , że nie odpowiadam ? nie jestem aż tak płytka jak Ty. ja poczekam, aż spotkam Cię samą, Maleńka.
|
|
 |
|
kiedy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować .
|
|
 |
|
suko, prędzej czy później to Cię zgubi, gdy jednemu mówisz kocham, pisząc sms'y z drugim.
|
|
 |
|
wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? wtedy, gdy on zakocha się we mnie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będę szła po mieście i obejrzy się za mną sto innych.
|
|
 |
|
Kiedy słyszę ten bit czuję się idealnie, wyrafinowana bania trwa.
|
|
 |
|
jest godzina 20, jak co wieczór szukam ciuchów do szkoły. wyciągnęłam z szafy bluzkę z wielkim napisem 'love' na cyckach i drugą, zwykłą, bez żadnych bajerów. sięgając już po tą drugą, zadzwonił mi telefon, patrze na wyświetlacz, to on. bez dłuższego namysłu odebrałam, a on powiedział 'jeśli ci na mnie zależy wybierz tą z 'love'' zastanawiając się skąd wiedział co właśnie robię i jaki mam dylemat, otworzyłam okno. w tym białym śniegu, który sypał jak popierniczony stał on. zapytał ' może mnie księżniczka wpuści?' , uśmiechając się zamknęłam okno i szczęśliwa otworzyłam drzwi, przed którymi stał on.
|
|
 |
|
era 'słit dresiar' lub 'dresowatych dziunii' słuchających 'rocka' jakimi są Jonasi lub Biber. era chłopców, którzy na zawołanie potrafią być romantykami i którzy idą szkolnym korytarzem jak na czerwonym dywanie. pokolenia jebiące policję na sto procent, tylko, gdy nie ma ich w pobliżu. dziękuję bardzo, chyba wolałabym dinozaury .
|
|
 |
|
Siema, siema. Oczarowały mnie Twego ciała wdzięki, chciałbym się pobujać z Tobą w rytmie tej piosenki.
|
|
 |
|
Czasem się trwa w miłości,
a czasem się cierpi.
|
|
 |
|
Bo może znaczysz dla mnie więcej niż sam wiesz. Bo może pragnę Cię bardziej, niż ktokolwiek kiedyś Cię pragnął.
|
|
|
|