|
Wywnioskowałam, że gdy jestem smutna, mam szczęśliwe sny. Tak jest niemal każdej nocy. Gdy zasypiam, mój mózg w nagrodę podarowuje mi jego uśmiech. / fadetoblack
|
|
|
Moje życie można porównać do huśtawki. Raz jestem w górze, raz na dole. Raz mam dobry humor, raz jestem przygnębiona. Raz płaczę, raz się śmieję. Raz mam ochotę na samobójstwo, raz nagle zaczynam mieć chęci do życia. / fadetoblack
|
|
|
Puste szklanki z głuchym hukiem upadają na ziemię. Roztrzaskane szkło dotykane palcem stopy. Drobne rozcięcie, leci krew. Uspokój się, kochanie, przeżyłam o wiele poważniejsze zranienia. Te wewnętrzne chociażby – krwotoki łez złamanego serca. / fadetoblack
|
|
|
Chcę, więc mogę. Mogę, więc wierzę, że mi się uda. Wierzę, że mi się uda, więc wiem, że osiągnę sukces. Gdybym tylko w prawdziwym życiu wiedziała, że to wszystko jest tak banalnie proste. / fadetoblack
|
|
|
Gorycz i smutek to jedyne uczucia, które w tym momencie odczuwam. Brakuje mi Twojej obecności, a nadzieja, że kiedyś zmienisz zdanie i wrócisz, już mi nie wystarcza. / fadetoblack
|
|
|
3. Ale skąd Ty to możesz wiedzieć, skoro nawet nie pytasz mnie, jak mi minął dzień, a nasze jedyne „rozmowy” polegają na wydawaniu kolejnych poleceń: zrób mi kawę, uszykuj chleba do pracy, pościel mi łóżko, umyj naczynia. Dlaczego jesteś taki w stosunku do mnie? Dlaczego wszyscy są tacy w stosunku do mnie? Kim ja jestem? Czym jestem, że nikt mnie nie potrafi zaakceptować, zrozumieć? Tato, choć raz powiedz mi, że mnie kochasz. Przyjacielu, choć raz wyciągnij do mnie dłoń i zaproś na piwo. Miłości, jeśli gdzieś tam jesteś, choć raz mnie przytul. Może wtedy przestanę marnować kolejne partie chusteczek na wycieranie swoich łez. / fadetoblack
|
|
|
2. Chciałabym w końcu zostać zaakceptowana przed wszystkich, albo chociaż przez bliskich. Nie jest miło czuć się wyrzutkiem, odmieńcem… Nazwijcie to jak chcecie. Chciałabym być jak inni, choć nadal być sobą. Zazdroszczę ludziom, którzy mają paczkę przyjaciół, wyjeżdżają na weekendy, wychodzą na melanże. A mnie nie chce nikt. Chciałabym mieć psa, bo to najlepszy przyjaciel człowieka. Dlaczego, tato się na niego nie zgadzasz? Przecież wiem, że lubisz psy… Argumentacja, że psa w bloku mieć nie można, już do mnie przestała przemawiać. Wiem, że we mnie nie wierzysz. Ty nigdy we mnie nie wierzyłeś. Myślisz, że nie będzie chciało mi się wcześnie wstawać i wychodzić z nim na spacer. Skąd to możesz wiedzieć, skoro nigdy nawet nie spróbowałeś? Myślisz, że na nic mnie nie stać, choć usilnie staram Ci się pokazać, że jednak stać. Uczę się, rysuję, piszę…
|
|
|
1. Czy tak ma wyglądać moje życie? Jeśli tak, to ja nie chcę żyć. Chciałabym widzieć uśmiech na własnej twarzy. Codziennie rano wstawać i nie myśleć o szkole jak o koszmarze, który staram się przetrwać. Chciałabym, aby ktoś w końcu był ze mnie dumny. Wiecie dlaczego dobrze się uczę? Bo chcę, byście mnie zauważyli. Dlaczego, gdy pochwalę się piątką z klasówki, milczysz, tato? A dlaczego, gdy dostanę pałę, wyzywasz mnie i zaganiasz do nauki, twierdząc, że przecież miałam na nią czas? Owszem, miałabym, gdybym nie marnowała go na próbie naprawienia samej siebie i dostrzeżenia, co jest we mnie nie tak. Chciałabym, abyś w końcu mnie przytulił. Jeden uścisk, chociażby dłoni. Czy to tak wiele? Chciałabym, abyś w końcu pochwalił moje rysunki. Dlaczego milczałeś, gdy Ci je pokazywałam, a na koniec tylko pokiwałeś głową, gdy spytałam, jak Ci się podobają. Czy to tak trudno wypowiedzieć kilka słów?
|
|
|
Pomyślałam, że umrę od wyolbrzymionego piękna miłości. Czasami dobrze myślę. / fadetoblack
|
|
|
Doskonale wiem, co zrobiłam nie tak. Przejmowałam się wszystkim dookoła, tylko nie Tobą. Trzymałam Cię za rękę i choć byliśmy razem, były to tylko pozory. Ale Ty też nie byłeś do końca bez winy. Interesowałeś się mną, ale nigdy tak naprawdę nie zapytałeś, czy czegoś mi potrzeba. Gdybyś zwrócił na siebie moją uwagę, wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej. Tego potrzebowałam. Niestety, o swoich potrzebach zorientowałam się odrobinę za późno. Ciebie już wtedy przy mnie nie było. / fadetoblack
|
|
|
|