![Zamieniam się w posąg i odpuszczam sobie rzeczy których najbardziej pragnę. Kompletnie nie widzę motywacji do dalszego życia. Bo po co? Dla pieniędzy sukcesów i po prostu istnienia? To tak naprawdę nic nie znaczy. Liczy się to z kim i jak będziemy to wszystko przeżywać. Ale może ja nie chcę przeżywać tego z ludźmi którzy mnie otaczają? Może osoby z którymi chciałbym być blisko nie chcą być blisko mnie? Tragedia. Tak to nazwę. Zwykła pierdolona tragedia.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Zamieniam się w posąg i odpuszczam sobie rzeczy, których najbardziej pragnę. Kompletnie nie widzę motywacji do dalszego życia. Bo po co? Dla pieniędzy, sukcesów i po prostu istnienia? To tak naprawdę nic nie znaczy. Liczy się to z kim i jak będziemy to wszystko przeżywać. Ale może ja nie chcę przeżywać tego z ludźmi, którzy mnie otaczają? Może osoby z którymi chciałbym być blisko nie chcą być blisko mnie? Tragedia. Tak to nazwę. Zwykła pierdolona tragedia.
|
|
![Mawiają o mnie palant choć nie wiem dlaczego być może dlatego że nie chcę być niczyim kolegą. Życie jest jak lego bum i nie masz niczego.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Mawiają o mnie palant, choć nie wiem dlaczego, być może dlatego, że nie chcę być niczyim kolegą. Życie jest jak lego - bum - i nie masz niczego.
|
|
![Przyglądałem się jej po tak długim czasie niewidzeniu się. Była taka piękna jak ostatnim razem ją zapamiętałem. Jej włosy spływały wzdłuż jej ramion a oczy jak zawsze lśniły głębią oceanu. Usta lekko różowe jak zawsze pomalowane miała błyszczykiem. Zawsze miała fioła na ich punkcie. Choć dla mnie różniły się tylko delikatnie ona zauważała w nich piękno innego koloru. Taka już była nie zrozumiała ale najlepsza. Taką pamiętam ją sprzed tych kilkunastu miesięcy w których nasze serca były tuż przy sobie. Najpiękniejsze miesiące w moim życiu bo ona była przy mnie. A dziś? Widzę ją. Znowu zobaczyłem jej piękną osobę ale już nie taką jaką była. Papieros w ręku alkohol i poharatana dłoń tak bardzo zmieniły ją że nie byłem w stanie jej poznać. Rozjebało mnie. Przecież jest wszystkim dla mnie. Chcę jej pomóc bo kocham ją choć wiem że Ona nie kocha mnie ale chcę pomóc podnieść ją ku górze. Podnieś ją z dna na którym została. Głupi myślałem że jest szczęśliwa.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89418_tumblr_lxf0fym2sp1r3bxq4o1_500.jpg) |
Przyglądałem się jej po tak długim czasie niewidzeniu się. Była taka piękna, jak ostatnim razem ją zapamiętałem. Jej włosy spływały wzdłuż jej ramion, a oczy jak zawsze lśniły głębią oceanu. Usta lekko różowe, jak zawsze pomalowane miała błyszczykiem. Zawsze miała fioła na ich punkcie. Choć dla mnie różniły się tylko delikatnie, ona zauważała w nich piękno innego koloru. Taka już była, nie zrozumiała, ale najlepsza. Taką pamiętam ją sprzed tych kilkunastu miesięcy, w których nasze serca były tuż przy sobie. Najpiękniejsze miesiące w moim życiu, bo ona była przy mnie. A dziś? Widzę ją. Znowu zobaczyłem jej piękną osobę, ale już nie taką jaką była. Papieros w ręku, alkohol i poharatana dłoń tak bardzo zmieniły ją, że nie byłem w stanie jej poznać. Rozjebało mnie. Przecież jest wszystkim dla mnie. Chcę jej pomóc, bo kocham ją, choć wiem, że Ona nie kocha mnie, ale chcę pomóc, podnieść ją ku górze. Podnieś ją z dna, na którym została. Głupi myślałem, że jest szczęśliwa.
|
|
![''Kocham Cię kocham wciąż Cię kocham kurwa.''](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89418_tumblr_lxf0fym2sp1r3bxq4o1_500.jpg) |
''Kocham Cię, kocham, wciąż Cię kocham, kurwa.''
|
|
![Mogłem być Twoim schronem bezpiecznym miejscem. Mogłem owinąć ramiona wokół Ciebie i chronić przed twardą rzeczywistością. Mogłem walczyć z wiatrem który chciał Cię strącić z nóg tak abyś podniosła się ponownie. Mogłem być Twoim domem.](http://files.moblo.pl/0/9/7/av65_90768_34.jpg) |
Mogłem być Twoim schronem, bezpiecznym miejscem. Mogłem owinąć ramiona wokół Ciebie i chronić przed twardą rzeczywistością. Mogłem walczyć z wiatrem, który chciał Cię strącić z nóg, tak, abyś podniosła się ponownie. Mogłem być Twoim domem.
|
|
![Tęsknię za nią. Każdego pierdolonego dnia. I nagle dociera do mnie że Ona nie tęskni za mną. Jestem skończony. Przegrałem wszystko.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89418_tumblr_lxf0fym2sp1r3bxq4o1_500.jpg) |
Tęsknię za nią. Każdego pierdolonego dnia. I nagle dociera do mnie,że Ona nie tęskni za mną. Jestem skończony. Przegrałem wszystko.
|
|
![Tamtej nocy wyszedłem na balkon i z papierosem w ręku spojrzałem ku niebu. Pamiętasz tą gwiazdę którą kiedyś nazwaliśmy ''naszą''? Pamiętasz jak pierwszy raz Ci ją pokazałem? Pamiętasz ten uśmiech gdy trzymałem Cię za rękę i mówiłem że będę zawsze tak jak pali się ta gwiazda? Pamiętam Twój uśmiech i szczęście które wtedy od Ciebie promieniowało. Pamiętam jak się zaśmiałaś i nazwałaś ją ''naszą gwiazdą''. Gwiazdą która miała prowadzić Nas jedną drogą. Miała dać Nam szczęście i miłość między Nami. Pamiętasz? Jak wtuliłaś się we mnie i powiedziałaś że jesteś szczęśliwa. To było coś cholernie pięknego. To było najlepsze co mogło mnie spotkać. I teraz tak patrząc na te gwiazdy cholernie za Tobą tęsknie. Chciałbym żebyś wróciła żebyś znów tuliła mnie na dzień dobry i na dobranoc. Chciałbym mieć Cię z powrotem bo tęsknie cholernie tęsknie.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89418_tumblr_lxf0fym2sp1r3bxq4o1_500.jpg) |
Tamtej nocy wyszedłem na balkon, i z papierosem w ręku spojrzałem ku niebu. Pamiętasz tą gwiazdę, którą kiedyś nazwaliśmy ''naszą''? Pamiętasz, jak pierwszy raz Ci ją pokazałem? Pamiętasz ten uśmiech, gdy trzymałem Cię za rękę, i mówiłem, że będę zawsze, tak, jak pali się ta gwiazda? Pamiętam Twój uśmiech i szczęście, które wtedy od Ciebie promieniowało. Pamiętam jak się zaśmiałaś i nazwałaś ją ''naszą gwiazdą''. Gwiazdą, która miała prowadzić Nas jedną drogą. Miała dać Nam szczęście, i miłość między Nami. Pamiętasz? Jak wtuliłaś się we mnie i powiedziałaś, że jesteś szczęśliwa. To było coś cholernie pięknego. To było najlepsze co mogło mnie spotkać. I teraz tak patrząc na te gwiazdy cholernie za Tobą tęsknie. Chciałbym żebyś wróciła, żebyś znów tuliła mnie na dzień dobry i na dobranoc. Chciałbym mieć Cię z powrotem, bo tęsknie, cholernie tęsknie.
|
|
![Jestem tam. W tym sercu gdzieś głęboko zakopany okurzony i przygnieciony wszystkimi innymi rzeczami. Jest mi tam nawet dobrze. Nie to złe określenie. To dobre miejsce aby zaczekać. Czas będzie mijał przelatywał przez palce. Pozna setki ludzi parę razy się zakocha przeżyje kilka zawodów będzie upadać i podnosić się na nogi. Czasami będzie wspominać czasami wcale nie myśleć o przeszłości. Ale czy to będzie za rok pięć czy za dziesięć lat wiem że to nastąpi. Zrozumie że jestem jej przeznaczony. Bo nawet jeśli znajdzie sobie innego to jej serce należy do mnie. Jakaś niewidzialna siła będzie nas do siebie ciągnąć. Miłość.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Jestem tam. W tym sercu, gdzieś głęboko zakopany, okurzony i przygnieciony wszystkimi innymi rzeczami. Jest mi tam nawet dobrze. Nie, to złe określenie. To dobre miejsce, aby zaczekać. Czas będzie mijał, przelatywał przez palce. Pozna setki ludzi, parę razy się zakocha, przeżyje kilka zawodów, będzie upadać i podnosić się na nogi. Czasami będzie wspominać, czasami wcale nie myśleć o przeszłości. Ale czy to będzie za rok, pięć czy za dziesięć lat, wiem, że to nastąpi. Zrozumie, że jestem jej przeznaczony. Bo nawet jeśli znajdzie sobie innego to jej serce należy do mnie. Jakaś niewidzialna siła będzie nas do siebie ciągnąć. Miłość.
|
|
![Odeszła i mam wrażenie że tym razem zrobiła to na dobre. Kolejny raz mnie zostawiła. I boli mnie serce i nogi i ręce. Boli mnie wszystko jakbym spadał i spadał i wiedział że zginę zgnieciony przez ziemię przejechany przez walec rozbity jak szklanka miliony kawałków na mojej podłodze. I smutek ogromny bo dusza ma skomle i woła i płacze. Jęki me straszne wołają do wszystkich i nikt ich nie słyszy. Zaciągam się dymem i czuję choć część jej zapachu Nikt nigdy nie kochał tak mocno.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Odeszła i mam wrażenie, że tym razem zrobiła to na dobre. Kolejny raz mnie zostawiła. I boli mnie serce, i nogi i ręce. Boli mnie wszystko - jakbym spadał, i spadał i wiedział, że zginę zgnieciony przez ziemię, przejechany przez walec, rozbity jak szklanka - miliony kawałków na mojej podłodze. I smutek ogromny, bo dusza ma skomle, i woła i płacze. Jęki me straszne wołają do wszystkich i nikt ich nie słyszy. Zaciągam się dymem i czuję choć część jej zapachu, Nikt nigdy nie kochał tak mocno.
|
|
![Mama zawsze była mi najbliższą osobą tak samo jak ona ale kiedy mówiłem jej o tym co się stało było widać że jej serce matki pęka krwawi i boli Nie sądziła że zobaczy swoje dziecko tak bardzo cierpiące z miłości Objęła mnie i nawet nie starała się tłumaczyć mi że jeszcze znajdę miłość i będę szczęśliwy bo czas leczy rany Wiedziała że gdyby to powiedziała to bym się od niej oddalił. Tamtego dnia płakaliśmy razem ja przez stratę a ona przez to że nie potrafiła znieść że cierpię. Każdego dnia patrzę w jej twarz i wiem że mnie kocha bezgraniczna rodzicielska miłość A ja pokazuję ten wystudiowany uśmiech żeby się nie martwiła i była spokojna Mimo to zdarzają się noce kiedy udaję że śpię a mama wchodzi do mojego pokoju siada przy moim łóżku modli się szeptem po czym całuje mnie w czoło i wychodzi. Kocham moją mamę za każdy kolejny dzień. retrospekcja masxsentymentalny](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Mama zawsze była mi najbliższą osobą, tak samo jak ona, ale kiedy mówiłem jej o tym co się stało było widać, że jej serce matki pęka, krwawi i boli, Nie sądziła, że zobaczy swoje dziecko tak bardzo cierpiące z miłości, Objęła mnie i nawet nie starała się tłumaczyć mi, że jeszcze znajdę miłość i będę szczęśliwy, bo czas leczy rany, Wiedziała, że gdyby to powiedziała, to bym się od niej oddalił. Tamtego dnia płakaliśmy razem, ja przez stratę, a ona przez to, że nie potrafiła znieść, że cierpię. Każdego dnia patrzę w jej twarz i wiem, że mnie kocha, bezgraniczna rodzicielska miłość, A ja pokazuję ten wystudiowany uśmiech, żeby się nie martwiła i była spokojna, Mimo to zdarzają się noce, kiedy udaję, że śpię a mama wchodzi do mojego pokoju, siada przy moim łóżku, modli się szeptem po czym całuje mnie w czoło i wychodzi. Kocham moją mamę za każdy kolejny dzień. / retrospekcja masxsentymentalny
|
|
![Kimże bym był bez ciebie. Jedynie wiatrem we włosach powietrzem dla płuc najmniej istotnym elementem układanki każdym oddechem twych płuc choć niewidzialnym ale odczuwalnym emocją która upadła ze znacznej wysokości ale żyje i czołga się dalej...](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Kimże bym był bez ciebie. Jedynie wiatrem we włosach, powietrzem dla płuc, najmniej istotnym elementem układanki, każdym oddechem twych płuc, choć niewidzialnym ale odczuwalnym, emocją, która upadła ze znacznej wysokości ale żyje i czołga się dalej...
|
|
|
|