 |
|
wstanę rano, otworzę oczy, bez żadnych drzemek i kurczowego trzymania się kołdry. otworzę okno i wezmę pierwszy oddech zimnym i świeżym powietrzem. wskoczę szybko pod prysznic, zjem śniadanie, ubiorę się. posprzątam pokój, wywietrzę, oczyszczę ze złej energii. wyjdę z tego dusznego, zatłoczonego domu, wejdę na stare drzewo w ogrodzie, jak kiedyś i wystawię twarz do słońca, które otula promieniami ziemię tak długo, a ja śpię. śnieg połyskuje w blasku, błękitne niebo rozciąga mi się nad głową, powietrze pachnie czymś nowym, czymś dobrym, poplątaniem szczęścia z wiosną, a ja tak po prostu uśmiechnę się do świata, nareszcie mogę.
|
|
 |
|
i pewnego wieczoru, za górami, za lasami, zaczął się koszmar mego życia.
|
|
 |
|
za mało mnie znasz, by mówić mi w twarz co do mnie masz.
|
|
 |
|
Ani ja, ani horoskop, ani Wikipedia. Nikt z nas nie wie, co do mnie czujesz.
|
|
 |
|
a kiedy śpisz, jesteś tak nieziemsko słodki, taki niewinny, bezbronny i tylko mój. mogłabym położyć się obok, zamknąć swoją dłoń w twojej i zostać tak, do końca świata.
|
|
 |
|
nie jestem aż tak zdolna, żeby przestać płakać tak z dnia na dzień, żeby z tygodnia na tydzień zaakceptować fakt, że jest dobrze nie szczypiąc się przy tym bez przerwy. nie potrafię z miesiąca na miesiąc odstawić na bok moich zrozpaczonych modlitw, zagryzionych warg, krwi na rękach. mam na sercu wielką rysę, coś we mnie poprzestawiało się już do tego stopnia, że długi czas zajmie reperacja, jeśli w ogóle będzie zakończona sukcesem. zrobił się straszny bałagan, w dodatku wszystko gęsto zarosło parzącymi krzakami bólu, powstał gęsty mrok, nie do przebycia, a gdzieś w głębi niego ja zgubiłam zaufanie do samej siebie i spokój.
|
|
 |
|
a my dalibyśmy się wychłostać, aby mogło tak pozostać. | happysad
|
|
 |
|
Cassie: Pamiętasz jak jechałaś ze mną ambulansem, po tym jak próbowałam się zabić? Jal: Oczywiście. Cassie: Tak właśnie wygląda miłość.
|
|
 |
|
niektórych bardzo boli fakt, że sobie radzę.
|
|
 |
|
wielu mówi o mnie źle, będą mówić jeszcze gorzej. | tryagain
|
|
 |
|
normalność pojęcie względne.
|
|
|
|