 |
Oczekiwanie zamieniło się w obłąkanie. Już dawno straciłam orientację gdzie znajduje się granica.
|
|
 |
"Momenty w których łamie nam się głos, należą do najważniejszych."
|
|
 |
Uzależniał się od niej, próbując uzależnić ją od siebie. / loveshadow
|
|
 |
Uwolnienie się od toksycznych uczuć czy relacji zbliża do szczęścia, oddala od frustracji.
|
|
 |
Jak mogliśmy to tak spierdolić?
|
|
 |
Zamknąć oczy, śnić bez granic, uzależnić się od marzeń, lecz nigdy nie wierzyć w obietnice, bo to one niszczą wszystko!
|
|
 |
I tak naprawdę chciałabym, żeby był teraz obok. Mimo tego co się stało, nie tylko z nami, ale też ze światem, w którym żyliśmy, a który zniszczyliśmy tylko słowami, chciałabym wciąż go mieć. Sięgam pamięcią w najdalsze wspomnienia i uśmiecham się do każdego z nich z osobna. Wiem, że byliśmy dla siebie wszystkim, chyba nigdy nie zwątpię, że to co nas łączyło miało w sobie uczucie. Może nie tę najprawdziwszą miłość, bo ona przecież nie kończy się nigdy, ale więź uzależnienia, która mimo wszystko nie pozwalała nam bez siebie żyć. Każdy oddech dedykowany był nam, bo wtedy jeszcze byliśmy 'my'. Co się z nami stało? Jak małe dzieci, którym nudzą się zabawki, znudziliśmy się sobą i chociaż bolało, raniliśmy się z premedytacją, byle tylko mieć powód do skończenia czegoś, co wtedy było wszystkim.
|
|
 |
Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, W którym każda myśl waży grubo ponad tonę.
|
|
 |
Przyklejała uśmiech do twarzy wraz z nakładaniem podkładu na twarz . Udawała szczęśliwa, by nie musieć każdemu tłumaczyć co jej zrobiłeś . Najgorzej było, gdy zostawała sama, nie miała przed kim udawać, a samej siebie nie potrafiła oszukiwać . Zaczynała wtedy płakać z bezsilności, krzyczeć z rozpaczy .
|
|
 |
Przepraszam , że nie mam 14 lat. Na dupie napisane : bierz mnie i w 3 sekundzie naszej rozmowy nie napisałam , że Cię kocham .
|
|
 |
nie potrafię opisać tego co czuję. boli - chociaż staram się tego nieokazywać, wiesz ? nawet czasem chcąc oszukać samą siebie potrafię podejść do lustra i obdarzyć go najpiękniejszym z uśmiechów a zaraz potem zalewając się szczerymi łzami ssunąć się ku podłodzę. znajomym odpowiadam, że wszystko okej, a gdy czuję łzy podchodzące mi do oczu zmieniam temat na luźniejszy,łatwiejszy. matce, która nie może obejść się bez zdania 'a nie mówiłam' wybucham w twarz bezczelnym śmiechem twierdząc, że byłeś epizotem, tak mało istotnym., i wcale nie ma momentów, że zawieszam się, zamykam w sobie, izoluję, po prostu niezależnie od tego jak dobrze udaję tam, na dnie serca mam niewyobrażalną ranę, która z pewnością zniknie zostawiając bliznę w postaci wspomnień
|
|
 |
- kochałaś go , prawda?
- tak , nadal kocham.
- i potrafisz tak bezczynnie stać i patrzeć jak całuje inną ?
- poczekaj jeszcze chwilę, niech ona kawałek odejdzie od niego. nie chcę aby i go bolało
|
|
|
|