|
"Strach, widzę go w twoich źrenicach i nie wiem, boisz się bardziej mnie, czy pustego życia? (...) Mieliśmy myśli, marzenia, chwile pełne złości potem spokój, przeszywający dłonie aż do kości. (...) Widziałem tyle łez, słyszałem tyle westchnień. Tyle razy nie chciałaś mnie, a ja wciąż jestem. Uciekasz ode mnie, potem zawsze wracasz. Powiedz, kochasz? Czy tylko czasem lubisz płakać?"
|
|
|
zero nadziei, mnóstwo strachu.
|
|
|
miliard słów, miliard uczuć
|
|
|
przerywasz mi mój ulubiony film. nic się nie stało. to źle.
|
|
|
zero liter, miliard uczuć.
|
|
|
miliard liter. zero uczuć.
|
|
|
ja "buenas noche", oni "buenos dias"
|
|
|
“Ból fizyczny ma w sobie to dobrego, że jeśli przekroczy pewną granicę, zabija. Ból psychiczny, kiedy boli nas serce, zabija nas codziennie od nowa, jednak ciągle żyjemy.”
|
|
|
Zazdroszczę wszystkim szczęścia.
|
|
|
Kasa życia. Przy ladzie poproś o szczęście i miłość. Paczkę, pół kilo, litr. Patrz jak ekspedientka Przeznaczenie stuka w kolejne klawisze maszyny. Wybiera spośród przeterminowanych emocji. Czekaj na paragon, tak jakby ten świstek dawał obietnice lepszego jutra. Zapłać za wszystko swoją godnością i szacunkiem do samego siebie. Wróć do domu i zajrzyj do reklamówki. Połóż się z fałszywą świadomością dobrych wyborów i nadziei na lepsze życie. /M.
|
|
|
|