 |
|
nie potrafię Ci pomóc, bo sama sobie nie radzę. ale mogę Cię chwycić za rękę i razem z Tobą przez to przejść. obiecuję, że Cię nie zostawię.
|
|
 |
|
znasz mnie lepiej niż ja siebie? wiesz o mnie wszystko? wiesz, że każdego ranka zwlekam najdłużej jak się da przed otwarciem oczu? wiesz, że codzienność mnie przerasta? że z każdym kolejnym dniem brakuje mi sił? wiesz, że boję się zostawać sama? boję się swoich myśli? nocy? wiesz, że płaczę? spacerując z psem nie mogę opanować łez? wiesz, że nienawidzę samej siebie? swojego ciała? charakteru? tego jak inni przeze mnie cierpią? nienawidzę sprawiać bliskim bólu, a robię to cały czas? wiesz, że mój organizm powoli się wyniszcza? że brak snu i apetytu mnie wyniszcza? wiesz, że każdego dnia się skrywam? swoje emocje? ból? smutek? że nie radzę sobie z natłokiem myśli? obowiązków? uczuć? wiesz, że ponad pająków boję się samotności? boję się tego co będzie? że sobie nie poradzę? że odejdą ode mnie wszyscy, których kocham? wiesz, że już to robią? wiesz, że nie potrafię ufać? właśnie. nic o mnie nie wiesz, więc stul pysk.
|
|
 |
|
Wszystko powoli dochodzi do mnie. Otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień. Ciężki charakter, wiem, mam z natury. Ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury. / Pih
|
|
 |
|
kiedy siedziałeś obok mnie, swoim kolanem trącałam Twoje, a nasze dłonie były splecione - czułam, że mam przy sobie cały mój świat
|
|
 |
|
Jest coraz ciężej, powoli zaczyna brakować sił na cokolwiek...
|
|
 |
|
Twoja radosna mordka mimo cierpienia, daje mi siłę, aby to przeżyć
|
|
 |
|
Moje serce bije Twojego serca biciem i zawsze z myślą o Tobie.
|
|
 |
|
byłeś przy mnie od zawsze. byłeś, gdy wszystko się zawaliło. byłeś, gdy nie miałam siły, gdy wszystko traciło sens. cieszyłeś się razem ze mną. przytulałeś, gdy siedziałam zapłakana. broniłeś mnie każdej nocy. wysłuchiwałeś wszystkiego co czułam, wszystkiego co się wydarzyło. nie zawsze byłam idealna, a mimo to nigdy ode mnie nie odszedłeś. za każdym razem, gdy tylko weszłam do domu, witał mnie Twój przepełniony radością uśmiech. reagowałeś, gdy coś złego mi się działo. byłeś zazdrosny o każdego kto do mnie przychodził. byłeś bez względu na cokolwiek. teraz cierpisz, a ja nie wiem jak Ci pomóc. zrobiłabym wszystko abyś nie czuł tego bólu.
|
|
 |
|
zaskakujące jak szybko gesty sprawiające radość/przyjemność potrafią zmienić się w ból przeszywający całe ciało
|
|
 |
|
brakuje mi chwil, które zmuszały mnie do wstrzymywania oddechu... dni są puste, niebezpiecznie ciche, powoli upływające godziny sprawiają, że ból się wydłuża, zwiększa swoją siłę. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Nie powinienem już do tego wszystkiego wracać, bo dzieli nas zdecydowanie za dużo, żebym wciąż wierzył w kłamstwa, ale chcę żebyś wiedziała jedno. Każde Twoje słowo było dla mnie nadzieją na lepsze dni, nawet jeśli to tylko sfera marzeń. Będąc przy Tobie przestałem zauważać cokolwiek, nie wspominając już o tym jaki obecnie jest dzień i pora dnia. Ciągle byłaś w moich myślach i sercu. Wierzyłem w Twoją miłość i w Ciebie też wierzyłem całym sobą i chciałem, żebyś o mnie pamiętała. A Ty dla odmiany nie robiłaś nic i czekałaś, aż to minie, jak grypa. Zapomniałaś tylko, że nawet grypa pozostawia blizny na sercu. Do dzisiaj chodzę jeszcze z Twoim uśmiechem i duszą gdzieś w sobie i chyba nigdy nie przestanę o Tobie myśleć, wiesz?
|
|
 |
|
Spójrz, gdybyś miał jeden strzał, lub jedyną szanse by zdobyć to czego pragniesz, wykorzystałbyś ją czy po prostu pozwolił jej się wyślizgnąć ? / Eminem
|
|
|
|