 |
|
wiem, że nie sprawię, że ten wiatr za oknem ucichnie i pojawi się słońce, wiem też, że nie potrafię zatrzymać czasu, ani wykonać drobnego gestu i zmienić przytłaczający, ciężki dzień w noc. wiem, że nie jestem w stanie przywołać do mojego życia Jego twarzy, dłoń moja więcej nie dotknie Jego klatki piersiowej, a oczy nigdy już nie odzyskają tego blasku, który gwarantowała Jego obecność. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
a najgorsza w tym wszystkim jest świadomość, że prawie każdej rzeczy, którą zrobiłam dla niego żałuję.. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Potrzebuję dziesięciu minut czystych myśli, całkowicie odmiennych, spokojnych, ukierunkowanych na konkretny cel, nie chcę już rozpamiętywania, ciągłego powracania do przeszłości, do Jego oczu i tego, jaki kształt przybierały Jego usta, gdy się uśmiechał. Pomóżcie mi, chcę już z tego wyjść. | nieracjonalnie
|
|
 |
|
dopiero podczas zbliżającej się śmierci, wiesz, co miałeś i co tak łatwo możesz stracić../nieracjonalnie
|
|
 |
|
Od dziś moja historia życia dzieli się na to, co dobre i co złe. To, co było przedtem, a co jest teraz. To, że kiedyś byłeś, a teraz Cię nie ma. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Każda chwila bez Niego mnie zabijała, dopiero teraz to poczułam po tak długim czasie.
|
|
 |
|
W dupie już mam tą muzykę, przecież mówisz mi, że to jest złe. Sam już chyba tak myślę. Nie wiem wiesz? Mam już dosyć tej ciszy. Jeszcze wczoraj myślałem, że tylko Ty się liczysz, tylko Ciebie chce. Mam już dosyć tej ciszy. W sumie w dupie mam, czy to ktoś usłyszy, bo każdy kogo znam gówno o mnie wie. Mam już dosyć tych rad, mam już dosyć tych ścian. W sumie już nie czuje, że rozumiesz mnie. Mam już dosyć tych miejsc. Tego, że musze tkwić w tym, być tu. Nie tego chcę, to nie jestem ja. Nie tego chce. Oni przed chwilą poszli, a butelki sa puste. A ja chce więcej, więcej, więcej wiesz? Kurwa mać nie tego chcę / Pezet
|
|
 |
|
co mnie to obchodzi? wypierdalaj ode mnie i rób co chcesz. jebią mnie twoje cudowne plany najebania się. mam swoje życie, w którym już nie ma ciebie i nie będzie, więc kochanie odpuść sobie. idź do tej szmaty i lepiej jej pilnuj, aby przypadkowo nie dostała z piłki w ryj. aaa, i jeszcze jedno, nigdy już nie waż się mnie dotknąć. sam tego chciałeś.
|
|
 |
|
nie tak miało być. miałam mieć wszystko w dupie. miałam biegać z uśmiechem i rozpierdalać system. z całą pewnością nie miałam płakać. dziękuję, że jak zwykle musiałeś wszystko zjebać.
|
|
 |
|
i krzyczę "weź mnie ratuj", kiedy patrzysz w moje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz / Bonson&Matek
|
|
 |
|
Gdyby nie ten ból, o którym nie mówiłem Ci tu nigdy, wziąłbym nóż i sprawdził jak szybko się goją blizny na Twojej skórze, u mnie pod skórą już dość długo, ale będą dłużej. Gdyby nie to, że znajdę drugą opcję i wezmę oddech, przetnę aortę Tobie, bo wolę żebyś nie istniała, niż żyła obok mnie. I kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dłonie we krwi, i próbując złapać oddech powiem "Kocham Cię" ostatni raz już Tobie. To rozwiąże problem, co dzień sie o to jutro boję. Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje... To koniec. / HuczuHucz
|
|
 |
|
"Wiem, że jestem trudna i uparta, wiem, że ciężko mnie ogarnąć, właśnie dla tego tak bardzo boje się, że własnie przez to jaka jestem kiedyś Cię stracę, odpuścisz sobie całkiem i odejdziesz"
|
|
|
|