![upadłam na głowę na serce na duszę. najprzyjemniejsza kraksa w moim życiu.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
upadłam na głowę, na serce, na duszę. najprzyjemniejsza kraksa w moim życiu.
|
|
![gesty tak cudowne że zabrakło mi słów. nawet jeśli to jednostronne nie szkodzi. moje tkanki i tak zdążyły przesiąknąć niemożliwym do wyartykułowania szczęściem.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
gesty tak cudowne, że zabrakło mi słów. nawet jeśli to jednostronne, nie szkodzi. moje tkanki i tak zdążyły przesiąknąć niemożliwym do wyartykułowania szczęściem.
|
|
![nie czekałam na to nie byłam przygotowana. ale tak pięknie jest móc o kimś myśleć przed snem.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
nie czekałam na to, nie byłam przygotowana. ale tak pięknie jest móc o kimś myśleć przed snem.
|
|
![nie jestem w stanie zignorować niezwykle silnie wybrzmiewającej refleksji ja naprawdę go kochałam w jakiś młodzieńczy bezgranicznie szalony sposób. opętana pragnieniem przynależności i miłości doprowadziłam swoją osobowość na skraj poczytalności. autodestrukcja była nierozerwalnie związana z pogrążeniem się w paskudnie mrocznych zakamarkach własnej głowy i serca. dobro pomieszało mi się ze złem raniłam ludzi bo straciłam kontrolę nad swoimi czynami. obsesja na punkcie wyglądu akceptacji lekceważenie najbliższych. utracone przyjaźnie. dorosłam wiem to. wiem także że nie powinnam się była zakochiwać a przynajmniej nie w taki sposób. łaknęłam wszystkiego co niezdrowe toteż moja psychika przerodziła się w dziwacznie chorobowy twór. niech moja wrażliwa strona wreszcie dojdzie do głosu. nauczyłam się prawdy nauczyłam się lojalności. nauczyłam się życia w zgodzie z ludźmi. nie tęsknię do tamtych czasów rozumiem co przyczyniło się do każdej fatalnej decyzji.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
nie jestem w stanie zignorować niezwykle silnie wybrzmiewającej refleksji - ja naprawdę go kochałam, w jakiś młodzieńczy, bezgranicznie szalony sposób. opętana pragnieniem przynależności i miłości doprowadziłam swoją osobowość na skraj poczytalności. autodestrukcja była nierozerwalnie związana z pogrążeniem się w paskudnie mrocznych zakamarkach własnej głowy i serca. dobro pomieszało mi się ze złem, raniłam ludzi, bo straciłam kontrolę nad swoimi czynami. obsesja na punkcie wyglądu, akceptacji, lekceważenie najbliższych. utracone przyjaźnie. dorosłam, wiem to. wiem także, że nie powinnam się była zakochiwać, a przynajmniej nie w taki sposób. łaknęłam wszystkiego, co niezdrowe, toteż moja psychika przerodziła się w dziwacznie chorobowy twór. niech moja wrażliwa strona wreszcie dojdzie do głosu. nauczyłam się prawdy, nauczyłam się lojalności. nauczyłam się życia w zgodzie z ludźmi. nie tęsknię do tamtych czasów, rozumiem, co przyczyniło się do każdej fatalnej decyzji.
|
|
![niewiele spośród moich rówieśników jest w stanie poszczycić się tak zatrważającą liczbą spalonych mostów. nic nie szkodzi w końcu nauczę się budowania nowych i solidnych tak absolutnie od podstaw.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
niewiele spośród moich rówieśników jest w stanie poszczycić się tak zatrważającą liczbą spalonych mostów. nic nie szkodzi, w końcu nauczę się budowania nowych i solidnych, tak absolutnie od podstaw.
|
|
![z perwersyjną satysfakcją zapanuję nad otchłanią minionych czasów może za kolejne dziesięć lat bliżej nieokreślony impuls skłoni mnie do ponownego przyjrzenia się temu kim byłam.](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
z perwersyjną satysfakcją zapanuję nad otchłanią minionych czasów, może za kolejne dziesięć lat bliżej nieokreślony impuls skłoni mnie do ponownego przyjrzenia się temu, kim byłam.
|
|
![zawsze można się zmienić niekoniecznie na lepsze lub gorsze. zawsze można dorosnąć po prostu dorosnąć. tylko czy można dorosnąć na gorsze ?](http://files.moblo.pl/0/6/30/av65_63036_2017-06-30_130143.jpg) |
zawsze można się zmienić, niekoniecznie na lepsze lub gorsze. zawsze można dorosnąć - po prostu dorosnąć. tylko czy można dorosnąć ,,na gorsze"?
|
|
![Hej Ty Jezu. Na kolana upadłam i zastanawiam się czy czujesz jak ciężkie opieram na nich ciało. Wypełnione głodem pustką biernością czymkolwiek… tak cokolwiek we mnie znajdziesz. I jak mnie nazwiesz? Człowiekiem istotą czy pustym naczyniem? Co się we mnie wlewa co ze mnie wylewa? Ile w tym żółci piany i wody słonej? Jak mam wierzyć że iskrę jakąś widzisz w mych błądzących oczach? Ej Jezusie! Znowu rzygam. Zwymiotowałem życie i jem je od nowa jak posiłek najlepszy. Karmię się syfem Tobie się kłaniam a niebo na głowę mi spada. O bogowie raj na ziemi. just love.](http://files.moblo.pl/0/4/66/av65_46681_img_20210104_094854.jpg) |
Hej Ty, Jezu. Na kolana upadłam i zastanawiam się, czy czujesz jak ciężkie opieram na nich ciało. Wypełnione głodem, pustką, biernością, czymkolwiek… tak, cokolwiek we mnie znajdziesz. I jak mnie nazwiesz? Człowiekiem, istotą, czy pustym naczyniem? Co się we mnie wlewa, co ze mnie wylewa? Ile w tym żółci, piany i wody słonej? Jak mam wierzyć, że iskrę jakąś widzisz w mych błądzących oczach? Ej, Jezusie! Znowu rzygam. Zwymiotowałem życie i jem je od nowa jak posiłek najlepszy. Karmię się syfem, Tobie się kłaniam, a niebo na głowę mi spada. O bogowie, raj na ziemi. /just_love.
|
|
![Leczysz mnie spojrzeniem ono mówi mi że wyleczyłam Ciebie. just love.](http://files.moblo.pl/0/4/66/av65_46681_img_20210104_094854.jpg) |
Leczysz mnie spojrzeniem, ono mówi mi, że wyleczyłam Ciebie. /just_love.
|
|
![Pięknie Ci wierzyć pasować Tobie też. Wiem że w Tobie znalazłam własny kres więc zatracam się. Przyjemnie. just love.](http://files.moblo.pl/0/4/66/av65_46681_img_20210104_094854.jpg) |
Pięknie Ci wierzyć, pasować Tobie też. Wiem, że w Tobie znalazłam własny kres, więc zatracam się. Przyjemnie. /just_love.
|
|
![Ile wyć można ile krzyczeć jeszcze? Co Bogu wypomnieć?! Na tę myśl tylko dreszcze zimne dreszcze. just love.](http://files.moblo.pl/0/4/66/av65_46681_img_20210104_094854.jpg) |
Ile wyć można, ile krzyczeć jeszcze? Co Bogu wypomnieć?! Na tę myśl tylko dreszcze, zimne dreszcze. /just_love.
|
|
![Spoglądam na swoją twarz w naszym wspólnym lustrze wychodząc z łazienki widzę ze zasnąłeś na kanapie sam nieprzykryty wygięty wygodny. Gaszę światło i w naszym łóżku wypłakuję łzy swoje i twoje. Ryczę jak dzieciak usta zatykam kołdrą. Widziałam że oczy mam spuchnięte jak stopy po dobrym weselu ale nie zasnę. To też wiem. Czekam więc aż drzwi się poruszą aż wpuścisz kota aż obok będziesz. I choć nie wykonasz najmniejszego ruchu ja będę spokojniejsza. Płakać będę spokojniej. Obiecuję nie usłyszysz. just love.](http://files.moblo.pl/0/4/66/av65_46681_img_20210104_094854.jpg) |
Spoglądam na swoją twarz w naszym wspólnym lustrze, wychodząc z łazienki widzę, ze zasnąłeś na kanapie - sam, nieprzykryty, wygięty, wygodny. Gaszę światło i w naszym łóżku wypłakuję łzy swoje i twoje. Ryczę jak dzieciak, usta zatykam kołdrą. Widziałam, że oczy mam spuchnięte jak stopy po dobrym weselu, ale nie zasnę. To też wiem. Czekam więc aż drzwi się poruszą, aż wpuścisz kota, aż obok będziesz. I choć nie wykonasz najmniejszego ruchu ja będę spokojniejsza. Płakać będę spokojniej. Obiecuję, nie usłyszysz. /just_love.
|
|
|
|