głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 62938

Zobaczysz  jeszcze kiedyś odejdę i wybiję się z tej szarej monotonnej codzienności. Wywalczę sobie lepsze życie  przyszłość  której od tak dawna pragnę. Pokażę każdemu z osobna co to znaczy mieć prawdziwe szczęście przy sobie  zawalczę o Niego  o wspólne życie. Nie odpuszczę  jak to robiłam do tej pory. Zwyczajnie  nie poddam się  bo wiem  że nie mogę. Moja porażka zniszczyła nie tylko by moje życie  ale również najbliższe mi osoby przy  których chcę zacząć całkiem nowe życie. Od początku  jak należy  aby jak najdalej od tego co wokół mnie otacza.

remember_ dodano: 7 luty 2013

Zobaczysz, jeszcze kiedyś odejdę i wybiję się z tej szarej monotonnej codzienności. Wywalczę sobie lepsze życie, przyszłość, której od tak dawna pragnę. Pokażę każdemu z osobna co to znaczy mieć prawdziwe szczęście przy sobie, zawalczę o Niego, o wspólne życie. Nie odpuszczę, jak to robiłam do tej pory. Zwyczajnie, nie poddam się, bo wiem, że nie mogę. Moja porażka zniszczyła nie tylko by moje życie, ale również najbliższe mi osoby przy, których chcę zacząć całkiem nowe życie. Od początku, jak należy, aby jak najdalej od tego co wokół mnie otacza.

Nigdy Ci tego nie mówiłam  ale jesteś taką moją inspiracją do życia. Dzięki Tobie czerpię energię  z której mogę korzystać. Ona pozwala mi się uśmiechać każdego poranka  gdy muszę wstać  ponieważ mam świadomość  że ty jesteś tuż obok mnie. Chociaż dzielą nas kilometry ja czuję twoją obecność tuż przy mnie. Moja podświadomość wytwarza naturalny zapach Twojego ciała oraz dotyk  który czuję na swojej skórze podczas snu. Dajesz mi wiarę i nadzieję na dobre życie. Pozwalasz mi żyć w naturalny sposób  dajesz siłę do walki. Mogę przy Tobie realizować wszystkie plany  o których właśnie marzę  a Ty niczego mi nie zabraniasz. Pozwalasz poznawać coraz to nowsze rzeczy  uczysz mnie wszystkiego czego nie poznałam wcześniej. Nie karcisz  nie krytykujesz  gdy nie wiem wielu rzeczy  ale wyjaśniasz mi to ze stoickim spokojem. Swoim zachowaniem uświadamiasz  jak wiele dla Ciebie znaczę… Dziękuję.

remember_ dodano: 7 luty 2013

Nigdy Ci tego nie mówiłam, ale jesteś taką moją inspiracją do życia. Dzięki Tobie czerpię energię, z której mogę korzystać. Ona pozwala mi się uśmiechać każdego poranka, gdy muszę wstać, ponieważ mam świadomość, że ty jesteś tuż obok mnie. Chociaż dzielą nas kilometry ja czuję twoją obecność tuż przy mnie. Moja podświadomość wytwarza naturalny zapach Twojego ciała oraz dotyk, który czuję na swojej skórze podczas snu. Dajesz mi wiarę i nadzieję na dobre życie. Pozwalasz mi żyć w naturalny sposób, dajesz siłę do walki. Mogę przy Tobie realizować wszystkie plany, o których właśnie marzę, a Ty niczego mi nie zabraniasz. Pozwalasz poznawać coraz to nowsze rzeczy, uczysz mnie wszystkiego czego nie poznałam wcześniej. Nie karcisz, nie krytykujesz, gdy nie wiem wielu rzeczy, ale wyjaśniasz mi to ze stoickim spokojem. Swoim zachowaniem uświadamiasz, jak wiele dla Ciebie znaczę… Dziękuję.

jest inaczej. zdecydowanie lepiej. czuję  że mogę oddychać. nie muszę się już niczym dusić. mój tlen nie jest już zanieczyszczony od ciągłych skażeń  jakie znajdowały się wokół mnie. nie ma już tych kłamstw  które doprowadzały do wyniszczenia mojego organizmu. nie ma tych fałszywych ludzi. przynajmniej ja nie chcę  aby oni byli. nie utrzymuję już z dawnymi osobami kontaktu  bo wiem  że to byłby zły pomysł. brnięcie w coś co nigdy nie miało sensu  co było tylko toksyczną przyjaźnią powodowało  że traciłam siły do życia. a dziś? mogę śmiało iść przed siebie. nie muszę się bać tego  że się potknę i nadzieję na kolejne kłamstwo. zaczynam uczyć się od nowa każdej rzeczy  a co najważniejsze zaczynam trzymać dystans do spraw  które do niedawna były moimi słabymi stronami.

remember_ dodano: 7 luty 2013

jest inaczej. zdecydowanie lepiej. czuję, że mogę oddychać. nie muszę się już niczym dusić. mój tlen nie jest już zanieczyszczony od ciągłych skażeń, jakie znajdowały się wokół mnie. nie ma już tych kłamstw, które doprowadzały do wyniszczenia mojego organizmu. nie ma tych fałszywych ludzi. przynajmniej ja nie chcę, aby oni byli. nie utrzymuję już z dawnymi osobami kontaktu, bo wiem, że to byłby zły pomysł. brnięcie w coś co nigdy nie miało sensu, co było tylko toksyczną przyjaźnią powodowało, że traciłam siły do życia. a dziś? mogę śmiało iść przed siebie. nie muszę się bać tego, że się potknę i nadzieję na kolejne kłamstwo. zaczynam uczyć się od nowa każdej rzeczy, a co najważniejsze zaczynam trzymać dystans do spraw, które do niedawna były moimi słabymi stronami.

ponownie zaczyna się ten koszmar. wracasz w moich snach  jak gdyby nigdy nic się nie stało zaczynasz mnie męczyć. wiesz doskonale  jak bardzo bolała mnie twoja śmierć. ten nieszczęśliwy wypadek  z którym do dziś nie jestem w stanie się pogodzić. nie dałam rady cię zatrzymać wtedy. byłam zbyt daleko  a mój głos przez telefon? niewiele by zdziałał. ty nawet nie chciałeś mnie słyszeć  wiedziałeś  jak bardzo byłam roztrzęsiona twoją pożegnalną wiadomością... a kiedy dobijałam się do ciebie napisałeś jeszcze  abym dała ci spokój  że tak będzie lepiej. lecz  aby na pewno przemyślałeś swoje posunięcie? dla kogo miało być lepiej? dla mnie  czy dla ciebie  że odszedłeś z tego świata  że uciekłeś od naszego związku i znajomości? sprawiłeś  że ten ból  który odczułam po twojej stracie nagle powrócił. ty sam zaś zacząłeś odwiedzać mnie w każdym śnie. nie dajesz za wygraną. doskonale wiesz  jak mnie to męczy. proszę  odejdź ode mnie. pozwól mi ułożyć życie od nowa... bez wspomnień i bez ciebie.

remember_ dodano: 7 luty 2013

ponownie zaczyna się ten koszmar. wracasz w moich snach, jak gdyby nigdy nic się nie stało zaczynasz mnie męczyć. wiesz doskonale, jak bardzo bolała mnie twoja śmierć. ten nieszczęśliwy wypadek, z którym do dziś nie jestem w stanie się pogodzić. nie dałam rady cię zatrzymać wtedy. byłam zbyt daleko, a mój głos przez telefon? niewiele by zdziałał. ty nawet nie chciałeś mnie słyszeć, wiedziałeś, jak bardzo byłam roztrzęsiona twoją pożegnalną wiadomością... a kiedy dobijałam się do ciebie napisałeś jeszcze, abym dała ci spokój, że tak będzie lepiej. lecz, aby na pewno przemyślałeś swoje posunięcie? dla kogo miało być lepiej? dla mnie, czy dla ciebie, że odszedłeś z tego świata, że uciekłeś od naszego związku i znajomości? sprawiłeś, że ten ból, który odczułam po twojej stracie nagle powrócił. ty sam zaś zacząłeś odwiedzać mnie w każdym śnie. nie dajesz za wygraną. doskonale wiesz, jak mnie to męczy. proszę, odejdź ode mnie. pozwól mi ułożyć życie od nowa... bez wspomnień i bez ciebie.

gdzie jest nasza wiara  a gdzie miłość? dlaczego nasze drogi w tak drastyczny sposób się rozeszły? co dzień zadaję sobie te  jak i inne pytania. zastanawiam się przed snem dlaczego ciebie już przy mnie nie ma. szukam odpowiedzi w głowie  która jest przepełniona myślami oraz wspomnieniami  lecz nie mam żadnego pomysłu na to  aby poznać odpowiedź. lecz wiem  że to wszystko musi mieć  gdzieś swoje podłoże. i choćbym miała się długo jeszcze z tym męczyć  to wiem  że znajdę odpowiedź na nurtujące mnie pytania. ja zawsze stawiam na swoim i wiem  że tym razem będzie tak samo. po prostu to musi przyjść z czasem...

remember_ dodano: 7 luty 2013

gdzie jest nasza wiara, a gdzie miłość? dlaczego nasze drogi w tak drastyczny sposób się rozeszły? co dzień zadaję sobie te, jak i inne pytania. zastanawiam się przed snem dlaczego ciebie już przy mnie nie ma. szukam odpowiedzi w głowie, która jest przepełniona myślami oraz wspomnieniami, lecz nie mam żadnego pomysłu na to, aby poznać odpowiedź. lecz wiem, że to wszystko musi mieć, gdzieś swoje podłoże. i choćbym miała się długo jeszcze z tym męczyć, to wiem, że znajdę odpowiedź na nurtujące mnie pytania. ja zawsze stawiam na swoim i wiem, że tym razem będzie tak samo. po prostu to musi przyjść z czasem...

ponownie to się stało. wybiłaś mnie z całego rytmu życia. rzeczywistość mnie przerosła. siedzę na podłodze  nogi podkurczone  z gardła wydobywa się krzyk  a po policzkach spływają łzy. ponownie chcę krzyczeć  marudzić  uwalniać emocje  ale wiem  że to nic nie da. ty  ani nikt tu nie przyjdzie. nie pozwolisz skryć się w swoich ramionach  abym chociaż na chwilę poczuła się bezpiecznie... w Twoich ramionach.

remember_ dodano: 7 luty 2013

ponownie to się stało. wybiłaś mnie z całego rytmu życia. rzeczywistość mnie przerosła. siedzę na podłodze, nogi podkurczone, z gardła wydobywa się krzyk, a po policzkach spływają łzy. ponownie chcę krzyczeć, marudzić, uwalniać emocje, ale wiem, że to nic nie da. ty, ani nikt tu nie przyjdzie. nie pozwolisz skryć się w swoich ramionach, abym chociaż na chwilę poczuła się bezpiecznie... w Twoich ramionach.

kolejny raz zagubiłam się w tym wszystkim. moje myśli przesiąknięte zostały wspomnieniami  które już dawno powinny odejść. dni stały się szare  wypełnione głównie pustką  zamyśleniami  czy też głęboką tęsknotą. znów zamykając oczy mam ciebie przed nimi. widzę  jak stoisz tuż przy mnie. coś mówisz  lecz nie słyszę cię. obraz powoli staje się rozmazany  a ja? zaczynam się w tym wszystkim coraz bardziej zagłębiać. analizuję dogłębnie każdy szczegół i nawet nie zdaję sobie sprawy  jak zapadam w głęboki sen. tracę nad tym kontrolę. chcę iść do ciebie  bo wiem  że gdzieś tam jesteś i na mnie czekasz. przekraczam kolejne granicę już nie zastanawiając się  czy ta droga jest tą dobrą  czy wręcz przeciwnie. uciekam przez rzeczywistością. wchodzę w stan  w którym sen zamienia się w koszmar. męczę się kolejny raz z tym. męczę się z tym  że moje serce wciąż należy do ciebie  a ja pomimo upływu lat nadal nie jestem w stanie pogodzić się z twoim odejściem. wciąż chcę do ciebie...

remember_ dodano: 7 luty 2013

kolejny raz zagubiłam się w tym wszystkim. moje myśli przesiąknięte zostały wspomnieniami, które już dawno powinny odejść. dni stały się szare, wypełnione głównie pustką, zamyśleniami, czy też głęboką tęsknotą. znów zamykając oczy mam ciebie przed nimi. widzę, jak stoisz tuż przy mnie. coś mówisz, lecz nie słyszę cię. obraz powoli staje się rozmazany, a ja? zaczynam się w tym wszystkim coraz bardziej zagłębiać. analizuję dogłębnie każdy szczegół i nawet nie zdaję sobie sprawy, jak zapadam w głęboki sen. tracę nad tym kontrolę. chcę iść do ciebie, bo wiem, że gdzieś tam jesteś i na mnie czekasz. przekraczam kolejne granicę już nie zastanawiając się, czy ta droga jest tą dobrą, czy wręcz przeciwnie. uciekam przez rzeczywistością. wchodzę w stan, w którym sen zamienia się w koszmar. męczę się kolejny raz z tym. męczę się z tym, że moje serce wciąż należy do ciebie, a ja pomimo upływu lat nadal nie jestem w stanie pogodzić się z twoim odejściem. wciąż chcę do ciebie...

Zamiast budzić się obok Ciebie to budzę się przy prawie pustej butelce wódki. Moje usta dziś są tylko blisko filtra od fajek  a powinny tworzyć całość z Twoimi. Moje dłonie gładzą tylko puszkę piwa już nie Twoją twarz  nie wędrują już po Twoim ciele  a wyciągam je teraz tylko by sięgnąć po telefon czy kolejny kawałek pizzy .Dziś już nie spoglądam w Twoje oczy to już nie moje okno na świat. Każdego wieczora marznę bez Ciebie  przecież tylko Ty pilnowałaś mnie bym ubierał się ciepło. Staje się obojętny w stosunku do tego świata i życia  bo po co żyć skoro Ciebie nie ma?   niby inny

niby_inny dodano: 7 luty 2013

Zamiast budzić się obok Ciebie to budzę się przy prawie pustej butelce wódki. Moje usta dziś są tylko blisko filtra od fajek, a powinny tworzyć całość z Twoimi. Moje dłonie gładzą tylko puszkę piwa już nie Twoją twarz, nie wędrują już po Twoim ciele, a wyciągam je teraz tylko by sięgnąć po telefon czy kolejny kawałek pizzy .Dziś już nie spoglądam w Twoje oczy to już nie moje okno na świat. Każdego wieczora marznę bez Ciebie, przecież tylko Ty pilnowałaś mnie bym ubierał się ciepło. Staje się obojętny w stosunku do tego świata i życia, bo po co żyć skoro Ciebie nie ma? | niby_inny

dziękuję :  teksty kinia-96 dodał komentarz: dziękuję :* do wpisu 7 luty 2013
dziękuję :   teksty kinia-96 dodał komentarz: dziękuję : ) do wpisu 7 luty 2013
nigdy nie dam Ci satysfakcji z mojego cierpienia. nie zobaczysz moich łez. nie usłyszyc  że znów wpadłam w stan depresyjny. koniec z tym złem. pomimo  że chcę się poddać nie zrobię tego. zobaczysz  że stać mnie na więcej niż myślisz.

remember_ dodano: 7 luty 2013

nigdy nie dam Ci satysfakcji z mojego cierpienia. nie zobaczysz moich łez. nie usłyszyc, że znów wpadłam w stan depresyjny. koniec z tym złem. pomimo, że chcę się poddać,nie zrobię tego. zobaczysz, że stać mnie na więcej niż myślisz.

Czy zainteresowałbyś się mną i moim losem   gdybym zadzwoniła i powiedziała 'przyjedź   potrzebuję się do Ciebie przytulić   bo się rozpadnę' ? Czy wyczułbyś   że płaczę ? Czy przyjechałbyś ? Czy tak jak dawniej znalazłabym schronienie między Twoim lewym a prawym ramieniem ? Czy zapytałbyś co się dzieję ? Czy wysłuchałbyś streszczenia moich problemów ? Czy starałbyś się pomóc ? Czy odnalazłabym bezpieczeństwo i spokój przy Tobie jak dawniej ? Czy może byś olał sprawę i powiedział   żebym do kogoś innego zadzwoniła ? Czy może wcale nie odbierał tylko odrzuciłbyś połączenie ? No co   co byś zrobił ?   kinia 96

kinia-96 dodano: 7 luty 2013

Czy zainteresowałbyś się mną i moim losem , gdybym zadzwoniła i powiedziała 'przyjedź , potrzebuję się do Ciebie przytulić , bo się rozpadnę' ? Czy wyczułbyś , że płaczę ? Czy przyjechałbyś ? Czy tak jak dawniej znalazłabym schronienie między Twoim lewym a prawym ramieniem ? Czy zapytałbyś co się dzieję ? Czy wysłuchałbyś streszczenia moich problemów ? Czy starałbyś się pomóc ? Czy odnalazłabym bezpieczeństwo i spokój przy Tobie jak dawniej ? Czy może byś olał sprawę i powiedział , żebym do kogoś innego zadzwoniła ? Czy może wcale nie odbierał tylko odrzuciłbyś połączenie ? No co , co byś zrobił ? / kinia-96

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć