 |
|
W te święta pragnę tylko pokochać z wzajemnością. Niekoniecznie na zawsze, ale choćby na jakiś czas. Czy to na prawdę dużo? /pierdolisz.
|
|
 |
|
Wybaczcie, ale mam dosyć par. Powód? Bo to kolejne, takie same święta. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Miesza się we mnie niepokój z ekscytacją, której powodu nie znam. /pierdolisz.
|
|
 |
|
To dziwne uczucie, którego nigdy nie umiem opisać. Nagły niepokój, połączony z takim.. No właśnie, z czym? A najgorsze jest to, że moje przeczucie rzadko się myli. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Wiem na ten temat za dużo, w myślach non stop wszystko kalkuluję, sprawdzam, kontroluję się. To już jest moją obsesją. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Dasz mi tą pewność, że będziesz na wieczność ?
|
|
 |
|
Owszem mam ciężki charakter, ale dla nikogo się nie zmienię . Jak się coś nie podoba, to droga wolna, nikogo na siłę trzymać nie będę. Tylko pamiętaj, że ja za Tobą nie pobiegnę , nie będę błagać Cię o powrót. Pozwolę Ci odejść, ale już nigdy nie pozwolę Ci wrócić .
|
|
 |
|
Ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o nim . Tak bardzo chciała się z nim zobaczyć , wtulić się w jego ramiona i poczuć jego ciepło, bo tylko przy nim czuła się tak spokojna i bezpieczna. Choć wyrządził jej tyle przykrości, nadal go kochała jak nikogo na świecie .
|
|
 |
|
Czasem się przytulali. Czasem się całowali. Czasem wychodzili na spacer. Czasami rozmawiali ze sobą.
|
|
 |
|
Czasami chcę się komuś wygadać, ale nie potrafię ująć w słowa, co czuje.
|
|
 |
|
Bo facet jest za męski na uczucia , za dumny by przeprosić i za głupi by cokolwiek naprawić .
|
|
 |
|
Nigdy nie dowiesz się , jak bardzo starałam się uśmiechać, kiedy czułam jak w środku rozpadam się na kawałki .
|
|
|
|