 |
Siedziałam na łóżku wpatrując się w ścianę , kiedy otworzyły się drzwi , w których stał on . Nie zwracając na niego uwagi wróciłam do poprzedniego zajęcia . Usiadł koło mnie i milczał . - Po co tu przylazłeś ? -zapytałam go . - Chciałem cię przeprosić , wiem głupio wyszło , nie chciałem , kocham cię , jesteś dla mnie najważniejsza , przepraszam . - tłumaczył się . Wstałam z łóżka po czym podeszłam do okna i oparłam się rękoma o parapet . - Powiedz coś . -poprosił . Milczałam wpatrując się w przechodzących ulicą ludzi . Stałam tak w milczeniu przez dziesięć minut , kiedy wyszedł z pokoju bez słowa , a moje policzki zalały się łzami .
|
|
 |
I chociaż nie jestem w związku , nie kocham nikogo i tak wiele razy zostałam zraniona , wierzę miłość . Gdzieś tam jest . Gdzieś tam .. / jtw .
|
|
 |
Na ogół jestem szczęśliwa bo generalnie nie mam powodów do smutku. Ale przychodzą takie dni kiedy wkurwia mnie wszystko , kiedy wraca cała moja przeszłość. Czuję się wtedy taka bezradna , bezsilna , mam ochotę płakać. Kładę się wtedy na łóżku , zakładam słuchawki i puszczam muzykę na full. Dokładnie wsłuchuję się w bit , analizuję każde słowo , każde zdanie , wczuwam się w to i ogarniam dany przekaz . Jestem wtedy głucha na wszystko wokół , na cały ten burdel , który mnie otacza .
|
|
 |
Cały czas udawała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Uśmiechała się, żartowała. Sprawiała wrażenie osoby cieszącej się życiem, niemającej żadnych problemów. Ale, kiedy przekraczała próg swojego pokoju jej oczy napełniały się łzami. Siadała w koncie zaciskając pięści i zagryzając wargi. Stale powtarzała sobie w myślach " Ogarnij się dziewczyno ! Z frajera ideału nie zrobisz "
|
|
 |
Nie spojrzysz na mnie bo nie mam figury modelki , blond włosów jak zdzira z Twojego ulubionego burdelu . Nie mam tony tapety na mordzie ani zniewalającego uśmiechu . Nie mam nadzianych rodziców , ani nawet planów na przyszłość . Ale widzisz , mam ogromne serce . Oczy, które próbują patrzeć pozytywnie na świat i takich dupków jak Ty . Swój styl , muzykę , która pomaga mi żyć , ludzi , którzy mnie kochają na swój sposób , a ja ich . Mało ogarniam , ale jestem . ,am swój byt i życie , którego nieraz mam ochotę zwyczajnie się pozbyć , ale jestem . Nieidealna , ale jestem . Wolę by taka niż tą pierwszą lepszą .
|
|
 |
To nie był mój najlepszy dzień . Siedziałam samotnie w pokoju rozmyślając . Usłyszałam jakiś hałas na korytarzu , więc zeszłam na dół . Nagle zrobiła się przeraźliwa cisza , a z kuchni wyszedł kolega mojego brata . Sądziłam , że miniemy się bez słowa , lecz on złapał moją dłoń . - Co ty robisz ?! -krzyknęłam . - A nie widać ? Chcę , abyś zrozumiała , że wciąż coś do Ciebie czuję -odparł cicho . - Adi kochanie , Ty masz dziewczynę , zapomniałeś ? -zapytałam z ironicznym śmiechem . - Ale ona nic dla mnie nie znaczy , przecież wiesz . Delikatnie musnęłam jego twarz dłonią , po czym wyszłam z domu . Siedząc na ławce wciąż czułam jego wzrok na sobie . Tak , uwielbiam go kusić . Bajerować to My , ale nie Nas-kobiety . ;> / jtw .
|
|
 |
|
zbyt młodzi , zbyt starzy, zbyt poważni, zbyt szaleni, zbyt nudni, zbyt ciekawi, zbyt brzydcy, zbyt piękni, zbyt odważni, zbyt nieśmiali. nigdy gotowi by kochać.
|
|
 |
Szłam ulicą , gdy nagle go zauważyłam . Spojrzał na mnie całkiem zszokowany . Po jego wyrazie twarzy można było dostrzec , że na pierwszy rzut oka nie poznał mnie . Tak , zmieniłam się . Inny kolor włosów , inna fryzura , seksowny ubiór , pewność siebie wypisana na twarzy . Uśmiechnął się do mnie szczerze i szeroko . ' Co , znów "zakochałeś" się we mnie ? Hah , cierp . ' -pomyślałam , po czym podniosłam rękę do góry , wyciągnęłam środkowy palec skierowany do niego i poszłam przed siebie . / jtw .
|
|
 |
Postanowiłam pójść na zabawę , aby się odprężyć . Idąc ulicą zobaczyłam Go i rzuciłam mu się na szyję . Uścisnęłam go mocno , ale nie poczułam jego dotyku na moim ciele . - Co jest ? -zapytałam przestraszona . - Muszą Ci coś powiedzieć -odparł- Przepraszam , ale pomyliłem się . To od początku było tylko zauroczenie . Ale wciąż chcę z Tobą być . - Że co ? Mówisz , że mnie nie kochasz , a liczysz na to że to nie koniec ?! -krzyczałam- Mylisz się ! Obiecywałeś mi , że to , co jest między nami jest prawdziwe , a teraz co ?! Nie pokazuj mi się więcej na oczy ! Odepchnęłam go z całej siły , a po polikach spływały mi łzy . - Przecież wiedziałaś , że tak to się skończy , wiedziałaś na co się piszesz -bronił się . - Ale przyrzekałeś mi , że ze mną tak nie będzie .. Obiecywałeś .. - wykrztusiłam z siebie .- Idź i nie wracaj ! Odwróciłam się tyłem do niego, mając nadzieję , że powie jeszcze , że kocha , lecz usłyszałam tylko kroki , które z każdą chwilą cichły . Odszedł.. Nie ma już nas.. / jtw .
|
|
 |
Poszliśmy w nasze ulubione miejsce , tam , gdzie wyznaliśmy sobie miłość . Usiedliśmy na ławce , a on objął mnie swym ramieniem , powodując , że czułam się bezpiecznie . Świeciło słońce , lecz cała drżałam . - Kochanie , trzęsiesz się jak galareta , szybko zakładaj moją bluzę ! - krzyknął troskliwie po czym zarzucił mi ją na plecy . - Ale mi nie jest zimno , to przez emocje , kotku . - odparłam . - Oj nie marudź tylko przytul się do mnie . - powiedział podnosząc lekko kąciki ust . Heh , chciał żebym poczuła się jak w filmie - pomyślałam - Boże , jak ja go kocham ... Dziękuję Ci , że go mam .. / jtw .
|
|
 |
Już od początku naszego związku podchodziłam do niego z pewnym dystansem . Cały czas byłam świadoma , że w każdej chwili ta bajka może się skończyć , że mogę zostać na lodzie jak poprzednie laski . On wiedział , że tego właśnie boję się najbardziej . Wciąż powtarzał , że nie zmieni mnie na nowszy model , bo nowy nie znaczy lepszy . Kochałam o . Kochałam z całego serca , ale czułam , że z każdym dniem oddalamy się od siebie coraz bardziej . Nic przecież nie trwa wiecznie . / jtw .
|
|
|
|