|
Obok mnie kilka zdjęć oraz życie, które tak często poddaje mnie próbie. Wspomnienia wracają, ale nie pozwalam im zagościć na stałe. Słowa, gesty. Codziennie udowadniam sobie, że mam o co walczyć. To dobry powód na moje istnienie.
|
|
|
Otwieram oczy i widzę świat, jakiego nie miałam okazji widzieć. Odwracam się za siebie by mieć pewność, że to co widzę jest prawdą. Wyciągasz do mnie ręce, ochoczo mnie przytulając. Całujesz mnie, a ja wiem, że znalazłam się w naszym małym świecie.
|
|
|
'wiem, że warto dla Ciebie cierpieć. warto przeżyć to wszystko, starać się, płakać, rwać włosy z głowy, maltretować swoje myśli. dla kolejnej szczęśliwie spędzonej z Tobą chwili. Twoje szczęście jest moim szczęściem, więc trzymaj mnie za rękę' - pruderia.
|
|
|
Nagle czujesz jakby w jednym momencie zabrano Ci wszystko co utrzymuje Cię przy życiu.
|
|
|
Wszystkich nas łączy niewidzialna nić. Nić tak delikatna, podobna do aksamitu. Jednak ludzie sami, starając się być delikatnym, potrafią wszystko zaprzepaścić. Wystarczy jeden mały krok w złą stronę, a wszystko może prysnąć jak bańka mydlana. Powodując powrót do szarej rzeczywistości, gdzie nie unosisz się już kilka metrów nad ziemią. A upadek często bywa bolesny.
|
|
|
Przyłożyłam do twarzy niebieską bawełnianą bluzkę i natychmiast wychwyciłam znajomy zapach. Moje serce ogarnął przeraźliwy smutek. Poczułam ucisk w żołądku, po karku przeszło mrowie, a w gardle stanęła wielka gula. Ogarnęła mnie panika. Nie licząc niskiego buczenia komputera i rozlegającego się co jakiś czas szumu wiatru na ulicy, w domu panowała cisza. Zrobiło mi się nie dobrze. Zdawałam sobie sprawę, że Ona odeszła i już nigdy nie wróci. Taka była rzeczywistość. Już nigdy nie podzielę się z nią sekretnym żartem, nigdy nie obudzi mnie poranny napad kaszlu, nigdy nie będę się śmiała z nią do rozpuku, nigdy już nie stoczymy walki, która pierwsza gra na pianinie. Została jedynie garść wspomnień i obraz twarzy, który tracił wyrazistość z każdym upływającym dniem. Miałyśmy bardzo prosty plan: być razem, obok siebie, do końca życia. Plan co do którego wszyscy wokół zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami, nie wiem czy nie bratnimi duszami.
|
|
|
Otwieram oczy, a tęczówki przybierają intensywny kolor zieleni. Możesz wyczytać z nich wszystko zaczynając od szczęścia, kończąc na bólu. Są jak otwarta księga, która swoim blaskiem zaprasza na wędrówkę przez zakamarki moich myśli i odczuć. Droga jest bardzo długa i zawiera wiele tajemnic. Sprawdź.
|
|
|
|
"nienawidzisz mojej ciszy wiem, mojego bezdennego smutku. nieobecnością swojego serca ranie Cie, ale kiedy smucimy się i uwalniamy przesolone łzy dowiadujemy się o sobie więcej. wtedy otwieramy się przed sobą, patrzymy przez okno chwytamy się za ręce i widzimy, tyle miejsc nie zostało jeszcze odkrytych, tyle pocałunków zostało do przemilczenia, tyle ciepła w nas zostało do oddania, tyle spojrzeń do przesłania. wtedy znów chwytam za zegar i cofam ten niepewny czas i ponownie gubię niebieski kolor mych oczu na Twoim ciele a ja ponownie układam Cie na miękkości mojego serca."dla.niej
|
|
|
każdego dnia mijamy się w skąpych korytarzach mej głowy.
|
|
|
zabolał żołądek. uśmiechnięty emotikon na ekranie odbija się w smutnych oczach człowieka. przecież była nadzieja. człowiek był nadzieją. odliczam minuty na palcach dłoni ciszą oczekując odpowiedzi.
|
|
|
Oddzieliłam przeszłość od teraźniejszości, co najważniejsze nie dopuszczę do tego, aby przeszłość wkradła mi się w przyszłość. Popełniłam wiele błędów i każde z nich było dla mnie nauczką. Teraz, siedząc w wiosenny wieczór wiem, że nie warto rozdrapywać ran, ponieważ po takim powrocie do tego co było, blizny stają się jeszcze bardziej widoczne. A my nie potrafimy sobie z tym poradzić i zaczyna się to całe błędne koło. http://asapsie.blogspot.com/
|
|
|
|