Oddzieliłam przeszłość od teraźniejszości, co najważniejsze nie dopuszczę do tego, aby przeszłość wkradła mi się w przyszłość. Popełniłam wiele błędów i każde z nich było dla mnie nauczką. Teraz, siedząc w wiosenny wieczór wiem, że nie warto rozdrapywać ran, ponieważ po takim powrocie do tego co było, blizny stają się jeszcze bardziej widoczne. A my nie potrafimy sobie z tym poradzić i zaczyna się to całe błędne koło.
http://asapsie.blogspot.com/