 |
ta dziewczyna jest wspaniałym zarysem przyjaciółki. niebieskie oczy radosny uśmiech i długie bląd włosy na które uwielbiam patrzeć. przyjaciółka na śmierć i życie, nieobliczalna lubiąca się śmiać. szalona może troszkę wulgarna. ale uwielbiam ją - choćby dlatego że ludziom nie warto ufać a wręcz nie można ale ona jest inna - ona jest wyjątkowa. //cukierkowataa - na życzenie dla agusskax3
|
|
 |
nie ma to jak mieć nogi z galarety a w brzuchu czuć te "motylki" wtedy kiedy on przechodzi koło mnie. //cukierkowataa
|
|
 |
Kiedyś wydawało mi się, że świat jest taki wielki. Dzisiaj mieści się w Twoich oczach.
|
|
 |
i potrafię gapić się przez 20 minut na dość stare już esemesy od ciebie , których nie miałabym serca usunąć . po co to robię ? na polepszenie humoru , przynajmniej tak sobie to tłumaczę . lubię wiedzieć , że kiedyś nam było ze sobą dobrze , że było najfajniej na świecie . ale tak naprawdę , wiesz co one wywołują ? łzy . pełno pieprzonych łez , których nie jestem w stanie opanować . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
I will always choose you. I will always love you. You are my first true love. I never forget you. Broken heart it hurts but never stops cherish. First look, first kiss and you in my mind forever I will be waiting for you all my life because I can't believe it could be end .
|
|
 |
ZBYT WIELE RAZY STAWIAMY PRZECINEK.W MIEJSCACH GDZIE POWINNISMY POSTAWIC KROPKE.
|
|
 |
jeszcze niedawno był okres buntu. do mijających ludzi na ulicy krzyczałam, że mam ich w dupie. nikt nie był w stanie mnie zmienić. wtedy poznałam smak alkoholu i szlugów. każdą chwile spędzałam poza domem przeważnie wracając zbyt późno a moje ciało przesiąknięte było dymem nikotynowym. jedynym azylem bezpieczeństwa była moja mama. to ona zawsze sprowadzała mnie na ziemie. to ona mówiła i tłumaczyła że robię źle. cierpliwie czekała aż się zmienię nie robiąc mi przy tym wyrzutów. //cukierkowataa
|
|
 |
stała przed wysokim budynkiem cała roztrzęsiona, ze łzami w oczach. czuła ból ale nie ten fizyczny. rozdzierało ją od środka. wszystkie myśli kłębiły jej się w głowie. wyłączyła telefon bo wiedziała że będzie próbować ją powstrzymać. wmawiała sobie, że problem złamanego serca jej nie dotyczy. sięgała pamięcią wstecz wtedy ból się nasilał. wyszła na dach. stanęła na krawędzi. ściskała w ramionach misia, którego kiedyś dostała od niego. spostrzegła że życie nabrało bezbarwności, nie była wstanie zaakceptować obecnej sytuacji. skoczyła. //cukierkowataa
|
|
 |
a kiedy uzbieram na armię żelków-misiów macie przejebane. ! //cukierkowataa
|
|
 |
był zwykły, przeciętny. nie był jakimś tam księciem z bajki. nosił bluzy z kapturem słuchał rap-u, uwielbiał grać w piłkę, miał niebieskie oczy. lubił sobie wypić i zapalić, a jednak było w nim coś niezwykłego. moje serce biło przy nim mocniej. //cukierkowataa
|
|
 |
chcę ci tylko powiedzieć, że pamiętam idelanie każdą ważniejszą datę. pamiętam pierwszą rozmowę na naszej klasie, którą prowadziła za mnie koleżanka, bo ja nie miałam jak, pierwszą rozmowę w szkole, jak podeszłam zestresowana na sksie. pamiętam pierwszy twój uśmiech w moją stronę, pierwsze zaczepienie mnie na korytarzu, pierwsze ugięcie się kolan i zapomnienie języka w gębie na twój widok. pierwsze spotkanie pamiętam idealnie, byłam cholernie zestresowana, pamiętam cały ten dzień jak zaczeliśmy chodzić, pamiętam pierwszy buziak na korytarzu i radośc przyjaciółki, pamiętam jak pierwszy raz wziąłeś mnie za rękę. pamiętam pierwszy pocałunek w kawiarni w kąciku dla dzieci. pamiętam to wszystko idealnie. tego sie nie zapomina / przypadkowa
|
|
 |
a gdy jesteś gotów zrobić wszystko, okazuje się, że nie możesz zrobić już nic.
|
|
|
|