 |
|
Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść naprzód. Tak się wygrywa - użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązania.
|
|
 |
2.wyzywają od szmat. A wypowiedzenie w twoim kierunku słów : chciałabym cofnąć czas, by nas nigdy nie było - jest jego porażką. Nie radzi sobie to widać. Nie zna wartości tych słów. Są wielkim ciosem. Zrozumie, ale będzie już za późno, to pewne. Straci wszystko, zresztą już stracił. / czytammiedzywersami
|
|
 |
1.Zamartwiaj się, płacz w poduszkę, rzucaj przedmiotami - robiąc to gdy nikt nie widzi, a w szczególności on - skurwiel, który zniszczył Ci życie. Nigdy nie pokazuj mu, że wygrał czy też ma władzę nad twoimi uczuciami. Staraj się żyć przyszłościowa, mając nadzieję na lepsze jutro. To trudne, ale przecież nikt nie powiedziała, że życie to prosta czynność. Twoja egzystencja jest teraz wrakiem tonącego statku. Jest chujowo. Stabilizacja twojego bytowania odnosi się do rozmów z przyjaciółmi, chodzenia do znienawidzonego budynku, zwanego szkoła i żalu po stracie kogoś ważnego. Mimo, że odchodząc zachował się jak najgorsza świnia to nadal chcesz dla niego dobrze i życzysz mu by odnalazł szczęście. Jego mama mówi, że jesteś dla niego za dobra. Szczera prawda, zawsze jako jedyna z naszej paczki miałaś dobre serce i byłaś wrażliwa. Chciałaś dobrze, może aż za i wyszło z tego, że zostać zraniona. Ubierając to w kolokwialne słowa, wychujana. Nie jest mężczyzną tylko chłopcem. Dojrzali ludzie nie
|
|
 |
Nienawidzę tęsknić, cholernie tego nie lubię. / bezszelestna
|
|
 |
Uwielbiam patrzeć jak się uśmiechasz. Uwielbiam jak mi dokuczasz i śmiejesz się ze mnie. Uwielbiam, gdy jesteś uparty. Uwielbiam kiedy troszczysz się o rodzeństwo. Uwielbiam to jaki jesteś. Uwielbiam Ciebie ♥ / bezszelestna
|
|
 |
Mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem.
|
|
 |
Chłopcze, chyba źle zrozumiałeś. Miałeś to przed nosem, ale nie rozpoznałeś.
|
|
 |
Prawda, o prawdzie jest taka, że rani, więc kłamiemy.
|
|
 |
Zwykle przeklinam gdy zaczynam o was mówic, taką mam nature pierdolę fałszywych ludzi. [psb]
|
|
 |
mówili: "nie oddawaj duszy tylko serce", dałem Ci wszystko na starcie, nie mam nic więcej.
|
|
 |
Dlaczego rozmowa po ciemku jest łatwiejsza? Może dlatego, że nasze słowa odpływają w mrok i przestają już do nas należeć, tak że nie obawiamy się żadnych następstw. Słowa wypowiedziane w pełnym świetle są wyraźne i jednoznaczne i nie ma przed nimi ucieczki. Słowa wypowiadane w ciemności grzęzną w połowie drogi między jawą a snem i rano są już zapomniane.
|
|
 |
Udawanie, udawanie, udawanie. Jakże częste zjawisko. Niby go nie lubimy. Zdecydowanie, nie lubimy. Gdy ktoś mi przeszkadza, a raczej jego zachowanie. Udaję. Udaję, że wszystkie zbędne słowa, które wypowiada, mi nie przeszkadzają. Nie wszczynam kłótni, nie komentuję. Siedzę cicho. Udaję.
A wewnątrz mnie wojna.
|
|
|
|