 |
,, Boże oddaj jej jej siłę, przecież ją zabiłem.
Kotku, mogę tak do Ciebie tak mówić?
Chodź tu. Każdy może się pogubić.
W środku jestem dalej tym, kim byłem
i choć ścieżki są zawiłe, tyle razy prowadziłem."
|
|
 |
jakie polecacie filmy romantyczne, które niekoniecznie dobrze się kończą? :) podobne do Trzy Metry Nad Niebem.
|
|
 |
nawet nie wiesz ile kosztowała mnie walka samej z sobą podczas naszych rozmów. pisałeś mi, że stałam się inna, nie miła i chamska kiedy pisałam Ci, że zapominam o Tobie coraz bardziej i jak dobrze mi bez Ciebie. a tak naprawdę zalewałam się łzami i targałam włosy z bólu ale musiałam udawać, nie mogłam Ci pokazać, że nadal mi zależy.
|
|
 |
powiedział mi kiedyś, że pokochał mnie za moją radość, w walkę do samego końca, gorące serce i uśmiech na twarzy w chwilach kiedy upadałam. dlatego tak trudno było mi przyznać się, że już nie daje rady. chciałam żeby zawsze widział we mnie tą silną i pełną szczęścia dziewczynę.
|
|
 |
usłysz mój krzyk gdy stoję milcząc.
|
|
 |
nie wierzę, że coś można zacząć od nowa. nigdy wasze rozmowy nie będą już takie same, nie będzie poznawać się z dnia na dzień tak jak na początku, nie zapomnicie o swoich wadach i zaletach, nadal będzie pamiętać kłótnie te mniejsze i te w których serce łamało się na pół. czas nigdy nie zawraca.
|
|
 |
nie zrozum mnie źle, nadal kocham ale brakuje mi sił.
|
|
 |
i wiesz, dziś już nie tęsknie. nie zasypiam ze łzami na policzkach, nie budzę się w środku nocy krzycząc, coraz częściej się uśmiecham i wychodzę do ludzi. ale lubię siadać nocą przy komputerze kiedy wszyscy już śpią, otwieram folder z naszymi zdjęciami, archiwum rozmów i wracam do tego, często kończę dopiero nad ranem uśmiechając się a jednocześnie mając łzy w oczach. nie wstydzę się tego bo wiem, że łączyło nas coś wielkiego i nie mogę o tym zapomnieć, nigdy.
|
|
 |
Fakt, nie był moim ideałem. Zawsze wolałam brunetów, a on był blondynem. Nie miał tak głębokich i czekoladowych oczów jak zawsze sobie wyobrażałam, ale niebieskie niczym niebo. Nie dawałam nam żadnej szansy. Byłam pewna, że to nigdy się nie uda, przecież tak bardzo się różniliśmy. Dziś już rozumiem, na tym polega właśnie miłość. Mimo różnic, potrafiliśmy być jednością.
|
|
 |
wiem, że bolało go to, że nie miałam do niego zaufania. ale on nie zrobił nic, żeby to się zmieniło.
|
|
 |
wiem to żałosne i dziecinne, że po zerwaniu nie chciałam mieć z nim żadnego kontaktu. zawsze byłam zdania, że ludzie nawet odchodząc od siebie powinni nadal się przyjaźnić bo miłość to także przyjaźń. ale nie potrafię, nie umiem z nim rozmawiać i słuchać o jego nowej dziewczynie, gdzie dziś byli. nie chcę czytać jak słodko ją nazywa bo rozrywa mi serce kiedy mam świadomość, że tak samo zwracał się do mnie.
|
|
|
|