 |
Niereformowalna, zmienna, niestabilna,
W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna
Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna
Chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna / Fokus ♥
|
|
 |
Nie mogę powiedzieć, że się słodko złościsz
Ale kocham taką ciebie kiedy niszczysz tych gości / Fokus ♥
|
|
 |
my mogliśmy iść dalej razem
bo więcej to często jak doba na ziemi
jeden mały krok by odwrócić bieg zdarzeń / Prys
|
|
 |
jak mogliśmy rozbijać nasze przyjaźnie
i rozmawiać ze sobą a mijać się w bramie
czy przez honor i dumę ? pierdole jedno i drugie
pamiętam wszystko, ale nie wszystko rozumiem / Prys
|
|
 |
Gdybyś mnie teraz słyszał, dlaczego byś nie odpowiedział?
Byłam jedyną, której zależało mimo wszystko / Skrillex ! ♥
|
|
 |
Jak na razie moblo mi działa, a wiec będę dość regularnie dodawać wpisy !! buziaki, obserwujcie :*
|
|
 |
Jeśli jesteś ze mną, jesteś pewna tylko tego, że przyszłość jest jak jutro odległa./ BISZ ♥
|
|
 |
- przepraszam. - przepraszasz mnie? a czy swoimi przeproszeniami dasz radę oddać mi wszystkie stracone łzy? miliony nieprzespanych nocy z powodu łamiącego się serca? upokorzeń przed kolegami? odpowiedz, czy kolejnym przepraszam naprawisz wszystko.
|
|
 |
wiesz, właściwie pozwoliłabym w siebie wbić noże. prawdopodobnie ten ból byłby niczym w przeciwieństwie do bólu, kiedy byłam z nim.
|
|
 |
- odejdź, odejdź i nigdy nie wracaj, proszę. - naprawdę tego chcesz ? - nie. ale wiem, że jeśli nie zrobisz tego teraz. to uczucie mnie zniszczy.
|
|
 |
- Czy w waszym związku panowała miłość ? - Nie wiem. - To dlaczego go tak nazywałaś ? - Wiesz, rodzice zawsze mi mówili, że jeśli kocham kogoś to śmieję się kiedy ten człowiek się śmieje a płaczę kiedy on płaczę. Że miłość to bezpieczeństwo i zaufanie, że bez wahania mogłabym dać mu rękę, zakryć oczy i dać się prowadzić. A ja właśnie czułam to przy nim.
|
|
 |
wracałam nad ranem od koleżanki, która urządzała domówkę. idąc krzywo na nogach, zatrzymałam się i usiadłam na ławce. wzięłam telefon do ręki, wykręciłam tak dobrze mi znany numer mimo, że już dawno go usunęłam, znam go na pamięć. nawet sobie nie wyobrażasz ile razy miałam ochotę to zrobić, kiedy byłam trzeźwa. nacisnęłam zieloną słuchawkę, przyłożyłam telefon do ucha i czekałam. po kilku sygnałach włączyła się poczta głosowa, rozłączyłam się. łzy napłynęły mi do oczu, może to i dobrze. nie mam pojęcia o czym mielibyśmy sobie do powiedzenia.
|
|
|
|