mała zagubiona,zraniona,z ostatnimi resztkami i odłamkami serca.mimo tego,że miała zaledwie szesnaście lat bardzo dużo przeszła w swoim życiu.problemy,które wciąż nie dawały jej spokoju powoli ją wykańczały.wiele decyzji podjęła bez zastanowienia się jak to później wpłynie na jej życie.kilkanaście razy wbijano jej sztylet w malutkie serduszko,które było na wyczerpaniu.mimo resztek sił,wiary,nadziei nie chciała się poddawać. chciała pokazać,że jest silna,że da radę przetrwać te krytyczne dni.była silna,ale niestety do pewnego czasu.gdy kolejny raz ktoś stanął na jej drodze nie miała szans odmówić mu miłości.w jednej chwili straciła wszystkie siły jakie posiadała a wraz z siłami uczucia,które są najważniejsze.nigdy nie można było po niej poznać,że sobie nie radzi i że jest nieszczęśliwa.ale tym razem wszystko się skończyło. skończyło się udawanie,że wszystko jest okej.nie można było ukryć,że jej życie jest piękne skoro posypał się cały świat.obwiniała samą siebie za te wszystkie krzywdy.
|