Czesc.3 Kamil wszedł do sali i mocno ją przytulił,powiedział wtedy "Mała wiem że go kochasz,nie martw się,on Ciebie też.I skończ szopkę z Przemiekm bierz się za tego którego na serio kochasz.uda wam się mała" Pocałował ja w czoło i wyszedł.Uśmiechnęła się i kierowala wzrok na swoją miłośc. Teraz był nieprzytymny więc miała odwage powiedziec wszystko co jej lezy na sercu,nie zdawala sobie sprawy ze on to wszystko słyszy.Poczuła lekki ucisk dłoni i zobaczyła jak otwiera oczy. Usłyszała cicho wypowiedziane `Kocham Cie mała,Tez Cię kocham`.Wtedy delikatnie go pocałowała. Później było już tylko lepiej.On wracał do zdrowia,miłosc kwitła.A ona była szczęśliwa z myślą że w jej sercu jest odpowiednia osoba.
|