Pierwsze nie pewne spojrzenia,pierwsze słowa,pierwsze gesty.Tak zaczynala sie ich znajomośc.Długie wieczorne rozmowy.Zaangażował się,dla niej działo się to za szybko,nie mogla tak szybko z nim byc,pokochac go.Przeciez jeszcze kilka dni temu sie nawet nie znali.Uważał że ona go olewa,kiedy chcial się przytulic a ona jednym gestem go odpychała.Wyjechała wszystko się rozmyło,wielka odległosc rozpieprzyła wszystko. //miikii
|