Czesc 2.Kiedy ona chciała go za wszystko przeprosić i wytłumaczyć.Jego już nie było.A w tv nawijali o kolejnym osiemnastolatku który skoczył z 10 piętra. Jednak była przekonana że to nie chodzi o niego.Pobiegła szybko do jego domu z słuchawkami w uszach.Kiedy doszła już na miejsce,ujrzała czarną wstęgę która była przewiązana na rogu jego zdjęcia było wystawione przez okno. Nie mogła w to uwierzyć.Łzy spływały jej po policzku .Nigdy sobie nie wybaczyła tego swojego jebanego ego które nie pozwoliło jej sie do niego odezwać do niego kiedy jeszcze był.Każda cześć jej ciała zaczęła drżeć .Upadła, mocno uderzając głową w zimny beton. W słuchawkach leciała tylko ich ulubiona piosenka. A na tablicy napisali `Umarła dla niego`.Kto wie może spotkali się razem w niebie ale na ziemi już ich nie było .♥ //miikiii
|